ile lat maksymalnie mężczyzna mógłby być od ciebie starszy?

Od 10 do 15 lat starszy. Nie dogaduję się tak dobrze z rówieśnikami, zawsze otaczałam się ciut starszym towarzystwem. A co gorsza, niestety mam kilka nieruchomości i zawsze jak spotykałam się z kimś w moim wieku to wypominali mi, że jestem bananowym dzieciakiem, że się dochrapałam (podczas gdy nigdy tym nie żonglowałam w rozmowach), zawsze musiałam wszystko ja stawiać, bo przecież na biednego nie trafiło i czułam się winna, że w ogóle coś tam mam. I oczywiście nigdy nie mogłam liczyć na pomoc w jakichś usterkach na tych lokalach, bo zaraz, że wpędzam ich w zakłopotanie. Starszy mężczyzna docenia obrotność, zawsze pomoże, wesprze i się cieszy, że możesz na niego liczyć. Sam często jest ustabilizowany, więc go to tak nie razi. Oczywiście jest to bardzo subiektywna podejście do sprawy, jednak od kiedy pamiętam prawdziwie fascynowali mnie starsi ode mnie mężczyźni.

1 minutę temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

bo jesteś jeszcze pewnie gówniarą..., zresztą inaczej będziesz śpiewać jak Ci życie w du.pe da... i będziesz musiała zasuwać na 3 zmiany na produkcji za 2.000pln..., wtedy jakby się pojawił starszy Pan , który z miejsca kupuje Ci mesia z salonu to od razu klękasz do blowjoba, taka jest brudna czysta prawda, nie unikniesz tego..., oczywiscie jeszcze aby taki Pan się Tobą zainteresował musiałabyś wyglądać co najmniej jak Doda :) a w to wątpie, że tak wyglądasz haha

Doda? Daruj sobie człowieku.

21 godzin temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

bo jesteś jeszcze pewnie gówniarą..., zresztą inaczej będziesz śpiewać jak Ci życie w du.pe da... i będziesz musiała zasuwać na 3 zmiany na produkcji za 2.000pln..., wtedy jakby się pojawił starszy Pan , który z miejsca kupuje Ci mesia z salonu to od razu klękasz do blowjoba, taka jest brudna czysta prawda, nie unikniesz tego..., oczywiscie jeszcze aby taki Pan się Tobą zainteresował musiałabyś wyglądać co najmniej jak Doda :) a w to wątpie, że tak wyglądasz haha

W życiu bym się nie sprzedała za pieniądze, nawet pracując za najniższą krajową. Nie każdy jest materialista, dla mnie są o wiele ważniejsze rzeczy od pieniędzy.

To ja z poprzedniego postu. Nie zależy mi na samochodach, ekstra mieszkaniach, super drogich wakacjach. Po prostu nie mam takich potrzeb. Nigdy o tym nie marzyłam.

2 lata.

Mój narzeczony jest o de mnie starszy o 17 lat. 

Kiedyś 5 lat. Teraz nie chciałabym nawet rówiesnika: minimum 2 lata młodszy.

Mój jest starszy o 19 lat, choc kiedys też bym nie pomyslała, ze moge zaakceptowac taka roznice, to teraz mi to nie przeszkadza ani troche

Wolę starszych, więc zaakceptowałabym różnicę nawet do 25 lat. Sama mam 23.
Ale idealnie byłoby jakby był starszy w przedziale 15-20 lat ode mnie

myśle że do 10 lat by przeszło, wiecej czułabym sie jak z ojcem a nie chłopakiem

1 minutę temu, Niiisia25 napisał:

Maksymalnie 30 lat. 

Maksymalnie 15 lat ;)

Mało mnie obchodzi ile ma lat tylko w jakim jest stanie,również psychicznym.Wolę 50-cio latka na chodzie niż 25 latka ledwo trzymającego się kupy

Tyle https://zapodaj.net/0651e724972.50jpg.html

18 minut temu, Niiisia25 napisał:

Maksymalnie 30 lat. 

łe to jak mam 50 to bez szans?

Kiedyś stawiałam sobie taką granicę do 6 lat. Zawsze jednak się dogadywałam lepiej z takimi starszymi. Pierwszy partner rówieśnik - totalna porażka, jak skończyliśmy 25 lat on stał mentalnie w miejscu, a u mnie już wchodził kolejny etap i się minęliśmy. 

Drugi był 4 lata starszy ale miał zaburzenia narcystyczne więc i tak to nie mogło się udać.

Teraz mam faceta o 9 lat starszego. Nie wygląda na tyle i ma też młodzieńczy sposób  bycia. Nigdy bym nie pomyślała że tak się stanie. Serce nie sługa... . Z nim jestem szczęśliwa.