Milosc trwa a koniec zwiazku

Witam, kiedys tu pisalam  na tym forum.. ja 36, on 34 lata. 

Moj facet krytykowal moje ubrania, kazal mi kupowac za swoje pieniadze nowe . (dla mnie moje ubrania to nie problem , powiedzialam mu ,ze jesli nie lubi moich ciuchow to niech mi kupi nowe, a on mi odpowiedzial ,ze nie jest moim sponsorem). dla niego problemem bylo, ze nie lubial np. mojego niebieskiego swetra (musialam wyrzucic), moje ...enki to klasyczny styl, jego zdaniem to ...enki byly jak dla starej babci. kazal mi sie malowac, zwrocil mi uwage, ze rozowe klapki nie pasuja do dzinsow i bialej bluzki, ze dobrze by bylo, abym sie dla niego starala ladnie ubierac aby sprawiac mu radosc,.  chcial dziecko, wziac kredyt na dom wspolnie ,ale bez slubu , bo nie byl gotowy , ewentualnie za 5 lat. Po 3 dniach od rozstania kazal mi sie wyprowadzic, bo nie chcial na mnie patrzec. musialam sie przeprowadzic do sasiadki. nagrywal mnie jak plakalam .

bylismy razem na sylwestrze, jego znajomi palili haszysz, marihuane. pow mu ,ze nie akceptuje narkotykow, a on byl zly bo nie akceptowalam jego znajomych. 

no i jest mi ciezko, bo wciaz go kocham, nie wiem co mam robic, jestem w kropce. boje sie przyszlosci, nie wiem czy dobrze zrobilam, ze zerwalam , bo nie byl najgorszy, zrobil ogrodek dla mnie, lubial dla nad gotowac. ....

Kobieto dobrze że go zostawiłaś  to perfidny tyran jak tak można żyć on cię nie kocha bo jak można kogoś kochać i tak traktować

ja mam depresje, wiec jest mi ciezko tak w ogole ogarnac siebie. jest zly, bo nie mam pracy a przeciez  chodze na kurs jezyka, staram sie, chodzilam ,szukalam stazu. powiedzialalam mu,ze pojde do lidla pracowac, ze to nie ujma, bo i tak bez super znajomosci jezyja i tak tu nic nie zrobie. on sie nie zgodzil, bo nie po to konczylam studia, aby pracowac w lidlu,

przed moim przyjazdem tutaj to bylo 3 tygodnie przed, pojechal sobie z kolezanka nad morze, bo ona niby smutna byla  i chcial ja pocieszyc. razem sobie na baciate chodzili, do jej domu chodzil jej pomagac skladac meble.

ja w tym czasie 4 egzaminy codziennie bo robilam 2 lata college'u w rok.

potem zaczelam byc zadrosna, bo mi powiedzial ze mam z nia isc na zakupy bo ona wie jak sie ubierac. 

ze ona ma seksowny i wysportowany brzuch, ze powinnam troche schudnac. 

 potem zaczelam byc zazdrosna, on sie denerwowal , bo bylam zazdrosna  o te sytuacje itd. . bylam zazdrosna, ze patrzy sie na tylki od dziewczyn przy mnie ( on uwielbia tylki bo go podniecaja).

..mial za zle, ze oczekiwalam od niego aby do mnie telefonowal kiedy zostawil mnie sama na 5 miesiecy bo wyjechal na misje wojskowa(!). chcialam czestszych telefonow, dla niego bylam modliszka, czul sie osaczony a ja po prostu tesknilam.

Czytam i się zastanawiam dlaczego nie cieszysz się , że to już koniec tylko "płaczesz" na kafe ?

Może teraz wydaje Ci się ze to koniec świata ale za jakiś czas będziesz się cieszyć ze ten beznadziejny związek masz za sobą. Sama widzisz jak bardzo ten pseudozwiazek  odlegal od normalności i jak bardzo Cię ranił. Zajmij się sobą swoim życiem teraz żyj dla siebie i ciesz się życiem a odpowiedni mężczyzna sam sie pojawi i nie wypuści Cię już :)

dziekuje za ostatni wpis.

jest mi ciezko, bo zmienilam kraj dla niego, bez znajomosci jezyka, po prostu tak strasznie wierzylam ze nam sie uda a on na wstepie powiedzial - ze sprobujemy... dla mnie to byl szok- jak to sprobujemy? przeciez wszystko jest mozliwe. 

on mial tez dosc moich humorow, czesto plakalam , on mowil nie rob dramy, albo znowu drama. 

powiedzial mi ze chce kobiete ktora jest niezalezna a nie uwieszona i zazdrosna.

boje sie, ze wlasnie stracxilam milosc zycia, kogos, kto mnie kochal;.

on mi mowil- nie chce abys mnie kiedykolwiek opuscila.

wiec wierzyl w nas, ze bedziemy do konca. 

czy mowe on nie dorosl do zwiazku?

W gore. 

Odpowiada Ci bycie wycieraczka???

.......... Wszystko mi jego przypomina.... 

Kocha cpuna i prosi o wybaczenie, jej TZ chcialby nowoczesnej Lampucery zeby byc jej utrzymankiem

Patrzcie jaka nowoczesnosc

youtube. com/watch?v=oKY600o3CXw

Faceci ucza sie o feminizmie w laweczkach

W gore

Dnia 25.01.2019 o 13:12, Gość zalamana mm. napisał:

ja mam depresje, wiec jest mi ciezko tak w ogole ogarnac siebie. jest zly, bo nie mam pracy a przeciez  chodze na kurs jezyka, staram sie, chodzilam ,szukalam stazu. powiedzialalam mu,ze pojde do lidla pracowac, ze to nie ujma, bo i tak bez super znajomosci jezyja i tak tu nic nie zrobie. on sie nie zgodzil, bo nie po to konczylam studia, aby pracowac w lidlu,

 

przed moim przyjazdem tutaj to bylo 3 tygodnie przed, pojechal sobie z kolezanka nad morze, bo ona niby smutna byla  i chcial ja pocieszyc. razem sobie na baciate chodzili, do jej domu chodzil jej pomagac skladac meble.

ja w tym czasie 4 egzaminy codziennie bo robilam 2 lata college'u w rok.

 

potem zaczelam byc zadrosna, bo mi powiedzial ze mam z nia isc na zakupy bo ona wie jak sie ubierac. 

ze ona ma seksowny i wysportowany brzuch, ze powinnam troche schudnac. 

 potem zaczelam byc zazdrosna, on sie denerwowal , bo bylam zazdrosna  o te sytuacje itd. . bylam zazdrosna, ze patrzy sie na tylki od dziewczyn przy mnie ( on uwielbia tylki bo go podniecaja).

..mial za zle, ze oczekiwalam od niego aby do mnie telefonowal kiedy zostawil mnie sama na 5 miesiecy bo wyjechal na misje wojskowa(!). chcialam czestszych telefonow, dla niego bylam modliszka, czul sie osaczony a ja po prostu tesknilam.

 

 

Ja pier...e to znowu Ty desperatko bez godności?? Przecież on ma Cie w d...e od dawna, nie szanuje Ciebie i Twoich uczuc i slini sie do ,,koleżanki" z która praktycznie randkowal i pewnie nieraz ja posuwał, on Cie nie akceptuje a tym bardziej nie kocha. Jak można być taka desperatka bez honoru żeby nadal gnic w takim pseudozwiązku?! Pewnie jest z Toba bo ta koleżanką nie chce związku z nim a ty jesteś jego zapchajdziura. Ocknij się!

Nie jest z nia. Nie ma z nia kontaktu. Traktowal jak jak kolezanke która jednak jest seksowna. Ja jego niestety nie podniecalam bo nie przebieralam sie w jakas fikusna bielizne it'd. On lubi tskie stringi co wchodza w ttylek. On wiedzial ze ona no si takie. Zdradzic by nie zdradzil (koledze z pracy takich rzeczy sie nie robi, oni akurat sa lojalni co do tego) ale mysli podniecajzce mial. To n'a bank. 

Czulam ze mnie sprawdza, testuje :"ale nie jestes zazdrosna" kiedy ja przyjecha'am do jego kraju, my zamiast byc razem poznawac sie, to on chodzil jej de ski w domu montowac....

To co piszesz o tym facecie nie jest normalne i nie dziwie się ze byłaś zazdrosna bo to on powodował u ciebie takie coś swoim zachowaniem i ja też bym była. Dobrze zrobiłaś wiem ze teraz boli i będzie bolało ale poznasz kogoś dla kogo będziesz się liczyć zobaczysz i nie szukaj winy w sobie bo to jego wina że rozwalił związek 

Uwierz ze w miłości nie karzesz się ubierać drugiej osobie w taki czy siaki sposób chyba że znacie się 30 lat jak lyse konie to inna sprawa. A już napewno facet który kocha nie poświęca czasu koleżance tylko tobie. To co on robił przekracza ludzkie pojęcie i dramat robiłaś bo on to powodował i staraj się nie myśleć już o nim miałabyś tylko horror w życiu przy nim. Podziwiam Cię ze znalazłaś siłę by odejść mimo uczuć. 

Kolejny wykolejeniec i kolejna naiwna która liczy na cud...od takich facetów należy uciekać a nie ich kochać. Chyba że zdrowie psychiczne wygrałaś na loterii. 

Nie martw się, on już nigdy nie będzie z nikim na stałe. Coś z nim jest nie tak, dlatego zostanie sam. 

Co za psychol, ciesz się że masz go z  głowy. Szkoda życia na kogoś, kto ewidentnie chce Cię zniszczyć, bo dla niego nigdy nie będziesz zbyt dobra, zawsze znajdzie coś, co mu nie będzie pasowało. Choćbyś robiła wszystko co on chce, i tak dalej będzie źle.

czy on jest niedojrzaly?

Dnia 29.01.2019 o 07:05, Gość Gość napisał:

Kolejny wykolejeniec i kolejna naiwna która liczy na cud...od takich facetów należy uciekać a nie ich kochać. Chyba że zdrowie psychiczne wygrałaś na loterii. 

Dokladnie. Naiwna baba bez honoru 

Dzis sie z nim zobzczylam. Powiedzial tak jak ostatnio ze mam znalezc prace, pokoj I sie wypeowadzic od niego. On tez bedzie planowal sie wyprowadzic w czerwcu. Pow ze kiedys wezmie slub z kims z kim on bedzie chcial. Ze ja za bardzo religijnie do tego podchodzilam I ze za duzo go kontrolowalam. Ze zachowywalam sie jak nienormalna robiac sceny ze mnie nie potrafil zrozumiec. Teraz nie ma odwrotu. Ze chce sobie zycie ulozyc ale beze mnie

w gore

To ty jeszcze sie nie wyprowadzilas????

1 godzinę temu, Gość 45Karramba napisał:

To ty jeszcze sie nie wyprowadzilas????

No właśnie?? Ta ...ka chyba liczyła na cud ze jeszcze będą razem a facet powiedział jej właśnie między wierszami ze jej nie kocha i nie widzi przyszłości z nią. On sra na nia i ugania sie za ,,koleżanką", jakby miała honor juz dawno by odeszła ale ona za grosz godności nie ma to co się spodziewac rozsadnych decyzji po takiej desperatce...

 No to miał bzykanie na żądanie i nadal ma XD

Odp