Nietypowa prośba

Miałem taki chory, poryty sen. Śniła mi się była, choć minęło już spooooro czasu od rozstania. To pewnie przez to, że ktoś ostatnio mi powiedział, że ona wciąż by mnie chciała, pomimo tego, że rzeczy działy się wtedy niestworzone. I tak chodzę struty tym snem i tak patrzę i widzę, a na tym forum strasznie dużo kobiet (lub podszywów) pisze o tym, że a to "chciałoby znów", a to "chciałoby napisać" i "odezwać się" i takie tam. Jeśli walę w próżne - nic straconego, ale jeśli i ona tu bywa, i ma takie pomysły jak te kobiety, to ja mam prośbę - stanowczo odradzam. Proszę, nie próbuj się ze mną skontaktować w żaden sposób. Dziękuję z góry.

jestem tu kochany, tutaj do ciebie piszę, będziemy tu sobie pisać do utraty tchu

Autorze ja tez do cb pisze

Love

Co to był za sen? 

A kim ty w ogóle jesteś i dlaczego tak dosłownie wierzysz w sny? Nie myślisz chyba, że któraś chciałaby być z takim ...ą. No chyba że znajdzie się ...ka podobna do ciebie. 

Żesz kurde 

A kim ty w ogóle jesteś i dlaczego tak dosłownie wierzysz w sny? Nie myślisz chyba, że któraś chciałaby być z takim i/d/i/o/t/ą. No chyba że znajdzie się i/d/i/o/t/ka podobna do ciebie. 

A ja ci radzę wypiertalać na Sycylię i nigdy nie wracać. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Co to był za sen? 

Zły sen. I płakała w nim. Nie cierpiałem, gdy płakała.

1 godzinę temu, Gość podaj nazwę wyświetlaną napisał:

A ja ci radzę wypiertalać na Sycylię i nigdy nie wracać. 

Ok, dzięki za super radę.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A kim ty w ogóle jesteś i dlaczego tak dosłownie wierzysz w sny? Nie myślisz chyba, że któraś chciałaby być z takim ...ą. No chyba że znajdzie się ...ka podobna do ciebie. 

Odpisałem bym Ci, ale ten Twój język... sam/a rozumiesz...