Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wer

2 miesiące po ślubie a on się obraził

Polecane posty

Gość Wer

Miałam mały wypadek , wpadłam samochodem w poślizg i żeby uniknąć zderzenia z drugim pojazdem który tez zaczął się ślizgać , uciekłam na bok, wpadłam w rów .Zadzwonilam pierwsze co do męża , nawet słowa nie usłyszałam czy ze mną wszystko Ok, czy nic mi się nir stało . Miał niezadowolny głos , pretensje do mnie i musiałam sobie radzić sama , on owszem był w pracy , ale zero pomocy i wsparcia. Sama zadzwoniłam po łatwe , dzwoniłam do jego brata gdzie mam do jakiego mechanika najlepiej odholować samochód....No i mi pomógł. A mój facet ?? Nic. Nawet tel potem ode mnie nie odbierał , nie oddzwaniał. Pisał tylko głupie smsy , ze on ma mieć na juro auto i ze mam pożyczyć od ojca. Najlepsze jest to ze powiedział mi ze powinnam wjechać na czołówkę w ten drugi pojazd ...i wezwać policję , byłaby pełna szkoda wtedy i to z jego winy ...Ręce mi opadły ...Później dostałam jeszcze głupie smsy ze jeździć nie umiem , ze za szybko Pewnie itd ..co było nieprawda ... Po powrocie do domu nie odezwał się ani słowa ..i milczy cały czas. Jest mi zle i przykro ..powinnam mieć w nim wsparcie a nie mam nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

fajny mąż...

a przed ślubem nie wiedziałaś jaki jest...???

to jest tak, jak się lansuje siebie tylko od pięknej strony, jaki to ja jestem talent...jaka gwiazda, jaka udana... A cierp ciało, coś chciało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer

Wiadomo ze było różnie. Boli mnie ta sytuacja z autem . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

już o tym pisałaś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrr

No i co z tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc.

Takiego wybrałaś . Od tego jest narzeczeństwi by dobrze wybierać kandydata na męża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janusz

a mąż ci nie wspominał że kierownica to nie patelnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aloesu

Wjechałaś z Twojej winy do rowu jego autem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuman

to jest ściema pierwszej wody.Wpadasz w poślizg jakimś trafem samochód z przeciwka też jednocześnie wpada w poślizg a ty niczym wytrawny rajdowiec kontrolujesz poślizg i lądujesz ,,bezpiecznie" w rowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stało się , ważne ze jesteś cała . Dupek z tego Twojego męża , ale wiesz co oni tak mają. W Twojej sytuacji , bardzo trudno byłoby mi z nim nawet rozmawiać , polecam dystans i pelen chłód emocjonalny - może cokolwiek  zrozumie . Pamiętaj nie masz za co przepraszać , czy czuć się winna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrr

Jak zwykle ktoś się doszukuje drugiego dna. Tak było jak napisałam . Droga bardzo śliska , kręta, lód pod spodem . Mniejsza z tym . 

Boli jego reakcja . Zrobił obiad i mi przyniósł talerz , oraz wrócił ze sklepu i tulipany przyniósł , dał powiedział proszę i cisza dalej . Nie próbował przytulić , słowa nie powiedziała. Nie rozumiem tego . Nic nie zrobiłam , oczekiwałam wsparcia . Nie wiem co mam robić , zaczynać rozmowę czy milczeć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrr

Zrobię mu na złość i popuszczę szpary dla jego brata.Niech gnój żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homorMu
Przed chwilą, Gość Wrr napisał:

 lód pod spodem . 

 Nic nie zrobiłam

Dokładnie i już nic nie zrobisz.

Zdał sobie sprawę z tego, że poślubił Lalę z lodem na sercu.

Kwestia czasu, nic nie zrobiłaś i już nie zrobisz.

Jego auto samo się zniszczyło ,a Ty byłaś tam przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werrr

Samochód ma tylko zderzak i lampe do wymiany ! A za takir odpowiedzi nic nie wnoszące mądrego do tematu podziękuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elaule

Zachowasz się fair jeżeli oddasz mu wartość całego auta sprzed wypadku. To zepsute sama naprawisz za swoje pieniążki.

Przed chwilą, Gość Werrr napisał:

Samochód ma tylko zderzak i lampe do wymiany ! A za takir odpowiedzi nic nie wnoszące mądrego do tematu podziękuje 

Akurat ja odbieram tamtą wypowiedź za wnoszącą trochę do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green
37 minut temu, Gość Wrr napisał:

Zrobił obiad i mi przyniósł talerz , oraz wrócił ze sklepu i tulipany przyniósł , dał powiedział proszę i cisza dalej . Nie próbował przytulić , słowa nie powiedziała. Nie rozumiem tego . Nic nie zrobiłam , oczekiwałam wsparcia . Nie wiem co mam robić , zaczynać rozmowę czy milczeć 

Cześć,

zaczął, czyli coś go ruszyło, ale nie wie jak się za to zabrać. Zacznij rozmowę, powiedz jak się czujesz i czego oczekiwałaś. Wypadek to wypadek, dlatego jest wypadkiem, że jest niespodziewany. Pewnie tak czy siak trochę się pokłócicie, ale dogadacie się. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrr

Uważam ze przesadził . Nie dał mi wsparcia. Olał mnie . JeSzxze te gadki o czołówce ze powinnam była wjechać . I ja mam zaczynać rozmowę ?? Dodam ze to 40 letni facet a nie dziecko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popl

Dupek z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrrr

Meczy mnie to i nie wiem czy odzywać się pierwsza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Odezwij sie pierwsza i powiedz ze chcesz rozwodu. Przeciez ten typek Cie nie kocha!! Jest z Toba pewnie z wygody, bo potrzebuje kobiety do lozka, sprzatania, gotowania itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrr

Boje się ze się zlame, nie rozumiem po co mi dawał talerz z obiadem jak nie próbuje przytulić itp, pogadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc po raz drugi

Dodam jeszcze, ze foch z jego strony w sytuacji gdy to on pokazal ze ma Cie gdzies, ewidentnie pokazuje ze chce Cie sobie podporzadkowac. Pewnie liczy ze przeprosisz za to ze wpadlas w poslizg. Kobieto, miej swoja godnosc i nie tkwij w zwiazku z kims dla kogo wazniejszy jest przedmiot niz Twoje zycie/zdrowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo możliwe że ten twój mąż to zwykły dupek i nie radzi sobie w takich sytuacjach.  A jak nie wiedział co zrobić, to ciebie zaatakował.  Tak mu było łatwiej.

Ten obiad to chyba jednak próba porozumienia się, choć powinien jeszcze przytulić, przeprosić.

Czy trwać w milczeniu, czy pogodzić się z nim?  Myślę, ze jeśli spontanicznie zaczniecie rozmowę, to dobrze. Natomiast nie zniżaj się do przepraszania, bo nie masz za co.  Wypadki się zdarzają, dobrze że zachowałaś zimną krew i  uciekłaś do rowu. Gorzej byłoby, gdyby doszło do zderzenia czołowego.  To mogłoby skończyć się ciężkimi obrażeniami ciała i byłaby tragedia.

Mam nadzieję  że nie pożyczyłaś samochodu  od ojca . Jednak ten twój mąż zachował się jak dupek.  To przykre, ale nie dawaj się zdominować, bo będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrr

Samochodu od ojca nie wzięłam bo sam ma w naprawie . Ale za to mam zastępczy z warsztatu , i co? I stoi to auto pod blokiem . A tak w dzień wypadku mi wypisywał ze on ma mieć auto na następny dzień . A teraz jak jest to nim nie jeździ. Liczyłam ze będzie chciał przytulić czy coś s on nic😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrrr

Nie mam zamiaru nikogo zdradzać . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polut

... nie mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrrr

Cisza nadal 😪😪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

No to zagadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrr

I mu ulegnę ..to bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milcz

Milcz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×