Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AniaAnia123

Czy uda się naprawić nasz związek?

Polecane posty

To mój pierwszy wpis tutaj i może ktoś mi coś podpowie.

Spotykałam się z chłopakiem pół roku. To on rozpoczął naszą znajomość, proponował pierwsze randki. Okazało się, że mamy duże wspólnego, jak mówiliśmy jak widzimy naszą przyszłość to chcieliśmy tego samego. Powiedział mi na 3 randce że czuje się jakby mnie znał kilka lat i że ze mną jest bardzo swobodny. I tak to się toczyło i byłam w końcu bardzo szczęsliwa.

No i właśnie tu zaczynam dochodzic do sedna historii: ja przedtem byłam przez 4,5 roku sama, mój wcześniejszy związek dobił mnie na tyle że nie chciałam na oczy widzieć żadnego mężczyzny.Postanowiłam w końcu zaryzykować tylko to wszystko było bardzo trudno. Ciężko mi było nawet jak pierwszy raz zostaliśmy sami u mnie a on mnie objął a ja miałam jakieś odruchy że automatycznie sie odsuwałam chociaż nie chciałam tego. Ciężko mi było zaufać, on bardzo się starał a ja tego nie doceniałam. Kilka razy zrobiłam mu awanture za nic, byłam zła bo jak mu proponowałam wyjście a on nie mógł to oczywiście sobie wmawiałam że on kogoś ma itd. W koncu się ocknęłam ale chyba za późno. Sama zaczęłam mu proponowac wyjścia, pisałam, dzwoniłam i rzeczywiście on odpisywał ale widziałam że się zamknął w sobie i ten kontakt był coraz gorszy. W końcu on przestał się odzywać na kilka dni, ja przemyślalam wszystko, przeprosiłam go i miało byc inaczej i było przez 3 tygodnie a potem on nagle zerwał. Powiedziałam mu, że żałuje, tęsknie, że chciałabym żeby było jak na początku, że rozumiem swoje błędy ale już nie wrócił. Bardzo chciałabym powrotu do tego co było ale nie wiem czy to jeszcze możliwe

Może ktoś mógłby mi coś podpowiedziec czy jeszcze powrót jest mozliwy. Czy odezwać się do niego? Poczekac aż on zechce wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc

Odezwij się do niego sama jeśli bardzo ci zależy. On też może obrać strategie że poczeka aż ty to zrobisz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc

Warto spróbować i walczyć 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Gość Gośćgosc napisał:

Odezwij się do niego sama jeśli bardzo ci zależy. On też może obrać strategie że poczeka aż ty to zrobisz 

no ale skoro sam zerwal to nie wiem czy czeka na moj ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Gość Gośćgosc napisał:

Warto spróbować i walczyć 

 

a moze jakas podpowiedz co ja mam zrobic? on sie do mnie zrazil wiec ja juz nie wiem co mam zrobic skoro ja chce to wyjasnic, naprawic a on pewnie nie chce nawet ze mna gadac

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×