Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochany24

Druga miłość jednak pierwszą?

Polecane posty

Gość zakochany24

Jestem w drugim związku w swoim życiu, 9 miesięcy jesteśmy razem, wcześniej miałem narzeczoną związek ponad 4 lata ślub za pasem itp itd. No nie wyszło po pół roku zakochałem się jak głupi, na początku nie była przekonana bo bała się że chcę się pocieszyć po tamtej ale zaufała mi i już 9 miesięcy nam leci, jest super. I tak się zastanawiam, w tamtym związku byłem przekonany, że kocham ex jak poj***ny, robiłem dla niej wszystko, kupowałem kwiaty-wyrzucała podczas kłótni, potrafiła mnie wyzywać, kazała się zmienić a ja tak latałem i robiłem wszystko a teraz w ogóle tak nie jest, nikt nie każe mi się zmieniać, jestem sobą, stara się o mnie tak jak i ja o nią. Nazywam ją skarbem, kochaniem, a w tamtym związku jakoś ciężko mi to przychodziło. 

Można kochać po raz pierwszy prawdziwie w drugim zwiazku?? Mial ktos tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

MożnaS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaad

Chyba można chociaż sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oczywiscie, ze mozna. Milosc to nie ospa wietrzna, mozna jej doswiadczyc wielokrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kochający mężczyzna nie ma dylematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany24
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kochający mężczyzna nie ma dylematu

Kocham ją i nie mam co do tego żadnych wątpliwości :) To raczej rozkmina nad tamtym związkiem, który raczej nie był dobry. Może dlatego tak się jej dawałem bo miałem 18-19 lat i pozwalałem sobie włazić na głowe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość zakochany24 napisał:

Kocham ją i nie mam co do tego żadnych wątpliwości :) To raczej rozkmina nad tamtym związkiem, który raczej nie był dobry. Może dlatego tak się jej dawałem bo miałem 18-19 lat i pozwalałem sobie włazić na głowe 

Miałeś 18 lat, związek 4 lata i ślub za pasem? Pozwolenie sądu było potrzebne. 

Masz, bo pytasz czy to możliwe. Takie pytania zadają nastolatkowie a nie dojrzali mężczyźni kochający kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×