Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Problem z ojcem podczas remontu

Polecane posty

Gość Kasia

Witajcie,

mój problem polega na tym, że nie mogę wyremontować sobie pokoju z powodu ojca. Mieszkam u niego i nie stać mnie na własne mieszkanie, planuję w tym roku pójść na studia, aby zyskać wyższe wykształcenie.

Mówi, że nic w swoim pokoju mam nie zmieniać, bo meble są te same co teraz sprzedawają, tylko inaczej wygląda to wizualnie. Po za tym, że były robione na wymiar i kosztowały trzy, cztery tysiące i były bardzo drogie.

Sęk w tym, że kupił je 15 lat temu i są nieadekwatne do współczesnych czasów, po drugie kupił mi je nie pytając o zdanie, nigdy mi się nie podobały, ale że wydał na nie dużo pieniędzy to specjalnie nie narzekałam. Teraz pora na zmianę. 

Mija właśnie rok od kiedy ukończyłam technikum i poszłam do normalnej pracy, zyskać czas aby poduczyć się na rozszerzenie z maty. Zarobiłam na nowe meble, jednak ojciec chce rządzić tym, co u mnie jest w pokoju, bo to on kupił i to jest jego dom. 

I w tym cały problem, nie mogę się pozbyć starych, zniszczonych mebli, bo według niego są dobre, sama nawet zaczęłam remont, jednak stanęło na tym, że mam porozbierane starocie w pokoju i nie ma kto tego wywieść. W sytuacji gdy chcę je wynieść na śmietnik (np. mniejsze jakieś podstawki których nikt nie chce) ojciec zaraz zabiera mi je z powrotem do pokoju. I tak  żyję w syfie od 2 miesięcy, nie wiem już co mam zrobić, drażni mnie to i mam już dosyć. Wszystko stoi, a on w dodatku dogaduje, że sobie syfu narobiłam w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×