Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KateZRzeszowa

Obowiazki domowe. Lubicie ? ;)

Polecane posty

Ja sie zaraz poplacze, bo musze znow ogarnac dom, obiad, pranie, mlody wstal lewa noga i sciaga mi spodnie jak tylko stane, by cos zrobic, a na wieczór praca ;(((  także tak.... A Wy co dzis planujecie? 🙂 tez tak ekscytujaco jak u mnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Ugotuje ryż z warzywami, a po poludniu zbieram sie do pracy : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie cierpię, dlatego mam kontrolowany syf i obiad na 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie cierpię, dlatego mam kontrolowany syf i obiad na 2 dni.

Wczoraj gotowalam na dwa dni, ale posprzatali. Dzis od nowa 😞 zostawię cos dla męża do roboty, ale on idzie z dziećmi na zajecia i beda w domu po 18. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Hej Kate z Rzeszowa 😊. Ogarniać nawet lubię, bo mam tak od zawsze że względny porządek lubię, nie mamy dużego mieszkania idzie migiem, choć wiadomo jest dziecko są i zabawki i nie jest tak że posprzatasz raz i święto. Syn co może sprząta sam . No i jest kotek jeszcze to też dodatkowo trzeba Noe zawsze jest łatwo bo jak wolne to dziecko w domu i mamo, mamo.... ☺️. Ale to coś po pracy to coś w dzień wolny, śmieci zawsze rano bierzemy to samo łóżka scielanie . Pranie na bieżąco ale co to za kłopot przy pralkach zapakować do bębna później wywiesic. Nie przepadam za to za gotowaniem więc gotuję na dwa dni oprócz dodatków typu ziemniaczki czy inne , czasem obiadokolacje na ciepło, ale to najczęściej jak syn zje coś konkretnego w przedszkolu a ja siedzę do późniejszej pory w pracy (mam nieregularne godziny, stąd też mogę czasem na tygodniu więcej zrobić ). I dzień wygląda tak rano syn do przedszkola ja do pracy, jak siedzę dłużej od razu z pracy pp dziecko, jak krócej to zakupy ogarnianie domu ogarnianie domu czy co tam mam i po syna. Później coś robimy albo jego sadzam do jakichś plastycznych rzeczy a ja gotuję i gadamy, albo gotuję że mną. Albo jak noe muszę gotować to gadamy, coś robimy. Kolacja i się szykujemy do snu. Jak mamy wolne to idziemy że śmieciami i na spacer, rower, hulajnoga plac zabaw, na sanki zależy jaka pora roku , później kupujemy zakupy spożywcze, później syn się bawi w domu ja ogarniam co tam trzeba robie(nastawiam)  obiad. Później coś asystuje albo rozmawiamy uczymy się czegoś. Później spacer albo nie zależy od chęci i pogody a później wieczór 😉. Jak wychodzimy np. ;kino czy znajomi albo gdzieś to najczęściej w te dni co obiad gotowy a w domu mało do roboty. Jak jedziemy do rodziny to zawsze nas goszczą 😉Co do obowiązków domowych najlepiej na bieżąco zrobić po trochu żeby się nie odlladalo bo później rzeczywiście Sajgon ogarniać to szok. Jak syn byl mniejszy stosowałam taka rytyne jak przy dniu wolnym, choć bywały i odstępstwa bo gdzieś jechaliśmy czy wakacje czy syn miał gorszy dzień. Jak syn mnie potrzebuje staram się odłożyć to co robię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie bardzo, zwłaszcza że małżonek nie granie się do tego... Dom na mojej głowie, a przy pracy na etacie i dwójce małych dzieci nie jest to łatwe, ale jakoś daję radę. Najbardziej nie lubię zmywać naczyń, ale jakoś nie wpadliśmy na pomysł, by kupić zmywarkę, gdy robiliśmy kuchnię i póki co się z tym męczę. Sprzątać nawet lubię, bo zwyczajnie lubię jak szafki i podłoga lśnią. Nie przepadam za gotowaniem, zatem staram się robić obiad raz na dwa dni i to na szybko. Porządne obiady są tylko w weekendy, gdy nie pracuję. Za to bardzo lubię robić porządki w szafach z ciuchami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

A dziś siedzę w pracy a później pp dziecko o coś porobimy razem 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poranna

Moje dzieci w szkole i przedszkolu, a ja siedzę i pije kawę, bo mam tydzień urlopu. Obiad zamówię, u nas każdy sprząta po sobie więc nie biegam cały dzień ze ścierką. Mąż też ma urlop więc po zajęciach zabiera dzieciaki na lodowisko. W tym tygodniu mam luz po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Za to od wiosny planujemy zajęcia dodatkowe i wtedy się zastanawiam jak ogarnę logistycznie 🤔ale przyda się dziecku dodatkowa rozrywka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateZRzeszowa
10 minut temu, Gość Poranna napisał:

Moje dzieci w szkole i przedszkolu, a ja siedzę i pije kawę, bo mam tydzień urlopu. Obiad zamówię, u nas każdy sprząta po sobie więc nie biegam cały dzień ze ścierką. Mąż też ma urlop więc po zajęciach zabiera dzieciaki na lodowisko. W tym tygodniu mam luz po prostu. 

u nas dopiero pokonczyli sie urlopy po nowym roku i moze dlatego tak mi ciezko wrocic do normalnosci.Ale serio nienawidze obowiazkow domowych :D wlasnie ja biegam non stop ze cierka,nie wiem czemu mam tyle kurzu w domu,co drugi dzien wszystko jest biale,a nie mam wykladzin ,dywanow by sie kurzylo :/lipa. Brakuje mi tez czasu dla siebie, bo non stop z dzieckiem,dziecmi,rodzina,a nigdy sama.Brakuje mi hobby, zeby zrobic cos co lubie,a nie to co musze. Ale mam nastroj, moze puszcze sobie jakis death metal na poprawe humoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateZRzeszowa
24 minuty temu, Gość Hey napisał:

Za to od wiosny planujemy zajęcia dodatkowe i wtedy się zastanawiam jak ogarnę logistycznie 🤔ale przyda się dziecku dodatkowa rozrywka. 

jakie zajecia planujecie? moi chodza na basen, starszy na karate i gimnastyke. Tez bym sie gdzies zapisala i ostatnio Pole Dance chodzi mi po glowie,ale nie wiem czy moj kregoslup to wytrzyma i nigdy nie mialam grygu do tanca :P Ale tak na starosc mi seksapilu sie zechcialo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
7 minut temu, Gość KateZRzeszowa napisał:

u nas dopiero pokonczyli sie urlopy po nowym roku i moze dlatego tak mi ciezko wrocic do normalnosci.Ale serio nienawidze obowiazkow domowych :D wlasnie ja biegam non stop ze cierka,nie wiem czemu mam tyle kurzu w domu,co drugi dzien wszystko jest biale,a nie mam wykladzin ,dywanow by sie kurzylo :/lipa. Brakuje mi tez czasu dla siebie, bo non stop z dzieckiem,dziecmi,rodzina,a nigdy sama.Brakuje mi hobby, zeby zrobic cos co lubie,a nie to co musze. Ale mam nastroj, moze puszcze sobie jakis death metal na poprawe humoru :D

To może w hobby wciągnięsz dzieci ☺️Moim np. ;są wycieczki, rower i książki. To pierwsze to jak jest kasa to coś działamy lub lokalnie, to drugie bez ograniczeń jak pogoda dopisuje. A książki jak wiadomo to można zawsze i wszędzie bez mała. Hobby może bym nawet tego nie nazwała ale mam coś co mi sprawia radość. Ty masz dodatkowo męża toni możliwości manewru większe bo może z dzieciakami posiedzieć np. ;z dwa razy w tygodniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
3 minuty temu, Gość KateZRzeszowa napisał:

jakie zajecia planujecie? moi chodza na basen, starszy na karate i gimnastyke. Tez bym sie gdzies zapisala i ostatnio Pole Dance chodzi mi po glowie,ale nie wiem czy moj kregoslup to wytrzyma i nigdy nie mialam grygu do tanca :P Ale tak na starosc mi seksapilu sie zechcialo :D

Planujemy karate właśnie, a to dlatego że myślę że fajnie by było więc zapytałam syna czy chce piłkę spróbować czy karate . 😀a że mówi że woli karate to spróbujemy. Ruchowe, może się spodoba i będzie coś miał swojego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateZRzeszowa
9 minut temu, Gość Hey napisał:

To może w hobby wciągnięsz dzieci ☺️Moim np. ;są wycieczki, rower i książki. To pierwsze to jak jest kasa to coś działamy lub lokalnie, to drugie bez ograniczeń jak pogoda dopisuje. A książki jak wiadomo to można zawsze i wszędzie bez mała. Hobby może bym nawet tego nie nazwała ale mam coś co mi sprawia radość. Ty masz dodatkowo męża toni możliwości manewru większe bo może z dzieciakami posiedzieć np. ;z dwa razy w tygodniu. 

niestety mamy taki rozklad dnia,godziny i tygodnia,ze mijamy sie w drzwiach. On ma wolne w tygodniu i pracuje w weekendy, ja pracuje caly dzien jak on ma wolne. On wraca z pracy w ciagu tygodnia,a ja wychodze :/ dla siebie mam chwile pod prysznicem. A powiem Ci szczerze,ze jak mamy razem dzien wolny,to zal mi wychodzic samemu. Chce sie nacieszyc tym. Wlasnie chce isc na jakies zajecia, tylko skad ten czas wziac. A z dziecmi wybywam, chodzimy w rozne miejsca,ale wiesz jak to z dziecmi.Im ma sie podobac,bo inaczej marudza. Sporo audiobookow slucham, ostatnio jakies motywacyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateZRzeszowa
8 minut temu, Gość Hey napisał:

Planujemy karate właśnie, a to dlatego że myślę że fajnie by było więc zapytałam syna czy chce piłkę spróbować czy karate . 😀a że mówi że woli karate to spróbujemy. Ruchowe, może się spodoba i będzie coś miał swojego. 

moj syn tez jest zadowolony,juz 3 lata chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×