Tyberiusz - mąż się uparł

2 godziny temu, Gość MamaTybka? napisał:

Eh no właśnie, mam czego chciałam  Dziewczyny nie popelniajcie mojego błędu bo potem bedziecie zapisywac do przedszkola Tybka albo Adolfa  

Zróbcie z mężem tak. Wypiszcie wszystkie dłuższe imiona męskie z końcówką "usz". Ten Tyberiusz oczywiście też. Popatrz, czy któreś do ciebie i męża przemawia i na razie zostawcie. Wrócicie do imienia jak dziecko się urodzi, bo jest coś takiego, że dziecko sobie imię samo wybiera. Tzn patrzysz na nie i wiesz, że to jest np.Ireneusz. Tak po prostu. Ja tak miałam i faktycznie nie wyobrażam sobie, aby mogło nosić to drugie imię. Natomiast drugie dziecko jak ulał z tym drugim dla pierwszego. 

Ważna rzecz. Na imię masz dwa tygodnie od narodzin dziecka, tyle jest czasu na zarejestrowanie młodego w urzędzie. Nie przejmuj się, jak położne będą na ciebie z tytułu braku imienia zaraz po porodzie patrzeć jak na kosmitkę.

E tam. Wystarczy Klaudyna, albo zwykła Oliwia. 

Panu nazwisko juz nie wystarcza? Musi byc i jego nazwisko i jego imie? 

Dobrze, ze dziecko zdrowe i bedzie mial syna. Niech sie cieszy. 

To nienormalne dać imię dziecku które się mamie nie podoba.

Daj męzowi poczytać ten topik.

Mój mąż też upiera się na Tyberiusza i w sumie mi żadne imię się nie podoba a Tyberiusz nie jest takie złe... Oryginalne, nie kompromitujące, mężowi kojarzy się nie z cesarzem a z Tyberiuszem Kowalczykiem sportowcem... Ciężko zdrabniać ale będę najwyżej wołać na Synka Tyberiuszek a jak będzie nastolatkiem to można zdrabniać Tyberian także wolę takie niż Antoś, Ignaś czy Mikołaj bo teraz jest szaleństwo na te imiona i co drugie dziecko ma tak na imię. 

Skoro prawie wszystkim w tym wątku podoba się to imię to znaczy tylko to że... na tym forum siedzą same zakompleksione Karynki, które chcą skrzywdzić dziecko naprawdę głupim imieniem...