Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nina1001

Czy trzymacie "pępuszki" waszych dzieci na pamiatke?

Polecane posty

Gość Nina1001

Wiem że brzmi głupio:classic_smile:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Fujjjjjj! Wyjątkowo obrzydliwy zwyczaj. Cóż to jest za pamiątka...??? chyba bym pawia puściła, jakby coś takiego mi w ręce wpadło po paru latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

po co? chora opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Dokładnie. Pierwszą kupę sobie zasusz tak na pamiątkę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 I co jeszcze? Pierwsze góowno? Pierwszy rzyg? Ludzie mają nas^ane we łbach 🤮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

a z pierwszych siuśków proszę zaparzyć kawę, którą następnie zaserwuje się gościom na chrzcinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trzymam.

Ps. Kup nie wekuję 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Trzymam.

Ps. Kup nie wekuję 🙂

Zasuszyłaś? 

A tak na poważnie po co? Przecież to tak naprawdę nie po dziecku, a po ciąży, bo to kawałek pępowiny. Mnie wystarczą blizny na skórze jako pamiątka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie trzymam, to obrzydliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Zasuszyłaś? 

A tak na poważnie po co? Przecież to tak naprawdę nie po dziecku, a po ciąży, bo to kawałek pępowiny. Mnie wystarczą blizny na skórze jako pamiątka. 

Nie mam blizn więc zasuszyłam fragment pępowiny i karteczkę z nadgarstka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie mam blizn więc zasuszyłam fragment pępowiny i karteczkę z nadgarstka 🙂

OBRZYDLIWOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

nie. mnie to tez brzydziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie. Napletka z obrzezania też trzymam. Obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tak. Obu swoich synów. Może kiedyś wyrzucę ale póki co mam w pudełku. A te swoje komentarze zachowajcie dla siebie, niech każdy robi jak uważa i nic wam do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To jest ohydne. Moja teściowa trzymała i kiedyś przy obiedzie poszła po to, wywaliła na stole gdzie jedliśmy i zaczęła mi pokazać. Jeszcze zastanawiała się który jest mojego męża a która szwagierki.nie miałam już apetytu i w zartach później jak syn się urodził pytałam czy chce i całkiem poważnie mówiła że tak. 🤢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gęsicka

Też uważam, że to obrzydliwe, a sama trzymam 😄 nie mogłam wyrzucić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja tesciowa mowila mi , ze ona trzymala pierwsze obciete wlosy swoich dzieci... ale nie wiem po co to robila. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co to trzymać? I do tego na pamiątkę? Ohyda... Mleczaki, obcięte paznokcie czy włosy też będziesz trzymać, żeby na starość wspominać swojego bobasa i jego 'podróż przez dorastanie'??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

niewiasty to dziwne stworzenia są z fajnymi tyłkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie mam blizn więc zasuszyłam fragment pępowiny i karteczkę z nadgarstka 🙂

Ani jednego rozstępu? To też są blizny.

 

Poza tym oprócz blizn, to jest jeszcze coś takiego jak pamięć. Pamiętasz narodziny i pamiętasz pierwsze dni z dzieckiem. Istnieje taki wynalazek jak fotografia i filmy. Nie trzeba zatrzymywać kawałka swojego właściwie zasuszonego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę

Nie, dla mnie to jest obrzydliwe żeby trzymać kawałek zasuszonej tkanki. Nie trzymam też zębów mlecznych swoich dzieci, obcietych włosów itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

mam :) moze dla kogos to obrzydliwe,ale czyjas opinia mi zwisa. Mam pudeleczka z pamiatkami obojga dzieci i sa tam paski ze szpitala,pepuski, pierwszy zabek w specjalnym opakowaniu,raczka i stopka odcisnieta w glinie, pamiatka chrztu,kartki urodzinowe ,pierwsze zdjecie ze szpitala... takie tam rzeczy dla mnie wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

mnie na porodowce pytano czy chce zabrac lozysko do domu,a wy sie o pepuszek pytacie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Pamiętasz narodziny i pamiętasz pierwsze dni z dzieckiem. Istnieje taki wynalazek jak fotografia i filmy. Nie trzeba zatrzymywać kawałka swojego właściwie zasuszonego ciała.

Dlatego nie pcham się z tą zasuszoną tkanką do Twojej szafki, tylko trzymam w swojej 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza

tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan

Po co po co po co. Kazdy robi jak chce. Co wam to przeszkadza? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MGosc

Ja bym nie pomyslala ze to mozna trzymac. Corce akurat odpadl w domu na wizycie poloznej, ona go do kosza wyrzucila. A tesciowa pozniej haje zrobila ze nie mam kikuts pepowinowego. O masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×