Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natalka

Nie wiem czy nadal go kocham

Polecane posty

Cześć proszę żebyście mi doradziły bo sama już się gubię. Mam 18 lat z chłopakiem jestem już prawie rok bardzo mocno mnie kocha, jest bardzo dobry dla mnie, skoczył by za mną w ogień nigdy by nie pozwolił żeby mi się coś stało, już czasami mówi o zareczynach. A ja zastanawiam się czy go kocham, nie wiem sama już się gubię na początku było woow fajnie na było też go kochałam ale chyba nie aż tak jak on mnie bynajmniej tak mi się wydaje, od dłuższego czasu myślę że te uczucie wygasło  jak wyjechał do Holadni prawie na 3 miesiace, to tak jakoś bardzo za nim nie tesknilam nie chciałam z nim pisać, może to też jest spowodowane tym że prawie codziennie się spotykaliśmy. Zawsze w sumie miał jakąś lekką pracę, często zmieniał, jak wrócił z Holandii do z półtora miesiąca nie pracował to chciał jeszcze częściej przyjeżdżać, a ja po praktykach nie miałam siły często zasypialam  jak oglądaliśmy jakiś film a on się dziwił czemu ja tyle śpię, bo praktyki w cukierni nie są takie lekkie jak się wszystkim wydaje i po prostu byłam już zmęczona, nie miałam czasu dla siebie bo Paweł przyjeżdża, nie mogłam nigdzie wyjść ze znajomymi bo Paweł przyjeżdża, nie mogłam się wyspać bo Paweł... Czuję się jak ptak zamknięty w klatce zero życia osobistego nic nie mogę, nawet swojego hobby rozwijać (rysowanie) nie wiem już sama co mam robić coraz częściej mnie jakoś denerwuje to wszystko mnie już przytłacza nie wiem czy mamy sobie zrobić przerwę czy po prostu to zakończyć.  A dodam jeszcze że na punkcie swojego auta coś ma on by swoje auto gdyby mógł to by co tydzień mył dosłownie non stop coś wyciera i wgl rozumiem że dba o swoje auto ale bez przesady to tylko auto boję się że on będzie bardziej dbał o swoje auto niż o mnie, a to auto już takie młode nie jest 2000r 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie kochasz go znudził Ci się lepiej się rozstać teraz niż wpaść brać ślub i się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat

ja w wieku 18 lat myślałam o studiach,nauce, by zawód zdobyć, miałam chłopaka ale zawsze powtarzałam że śpieszyć się nie ma co i w związku bez ślubu też można żyć. Ślub to tylko papier. Zostawiłam faceta i mam teraz innego, bez którego życia sobie nie wyobrażam, więc jeśli masz dylemat to po prostu musi czas upłynąć i nie bież ślubu w tak młodym wieku to nie jest potrzebne szczególnie dla pokazywania innym że masz męża to tylko słowo jeżeli go nie kochasz. Daj sobie rok lub dwa, trzy wyjdzie w praniu. Ja swojego w pracy dopiero znalazłam w sensie tego jedynego i uwielbiamy ze sobą rozmawiać co uważam jest najważniejsze w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie nie chce brać ślubu to za szybko, on cały czas mówił że mi się oświadcz a ja mu powiedziałam że na razie nie chce to zaraz się obraził i zapytał się czy nie jestem go pewna dodam że on tez jest młody ma 21 lat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Natalka napisał:

Cześć proszę żebyście mi doradziły bo sama już się gubię. Mam 18 lat z chłopakiem jestem już prawie rok bardzo mocno mnie kocha, jest bardzo dobry dla mnie, skoczył by za mną w ogień nigdy by nie pozwolił żeby mi się coś stało, już czasami mówi o zareczynach. A ja zastanawiam się czy go kocham [...]

Skoro się zastanawiasz, to nie kochasz. Zapewne zwykła młodzieńcza fascynacja. Facet połechtał Ci ego swoim zaangażowaniem, a kiedy Tobie spowszedniało i zaczęło zawadzać w życiu, ''miłość'' się skończyła. Zakończ tę niefortunną relację i zajmij się sobą, samorozwojem i perspektywami. Swoją drogą, to normalne, że facet ma ''hopla'' na punkcie swojego auta. Być może sporo go kosztowało, zna jego wartość i o nie dba. Ty swoich rzeczy nie szanujesz? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ze szanuje, ale bez przesady to tylko auto tak? Kiedy wsiadam i normalnie zamykam drzwi to on do mnie żebym nie trzaskała, myć auto bardzo często i to jeszcze w zimę kiedy w sumie się nie powinno bo są przymrozki i wgl no bez przesady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ze szanuje swoje auto, ale to już jest trochę przasadzone 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Natalko troche mi sie nie podoba, ze oceniasz jego starania o auto, jako przesadzone. Rozumiem, ze to jego auto i choc jest leciwe, to bardzo o nie dba. I dobrze. Bedzie to znaczylo, ze nie jest fleja i wartosc bedzie miala dla niego znaczenie. Trzeba to uszanowac, a nie dyskutowac o nie swojej wlasnosci. 

Ty jestes mloda dziewczyna i najwidoczniej takowe deklaracje sa dla ciebie za wczesne. Masz prawo tak czuc i masz pelne prawo tak mu wyjasnic. Powinien to uszanowac i zdecydowac, czy chce  poczekac, czy moze zrezygnowac z ciebie. 

Kiedys kobiety 18 letnie wkraczaly w doroslosc szybko. Dzis wchodzenie w doroslosc przesunelo sie w czasie. Czy dobrze, czy zle nie mnie jest osadzac. 

Ja zawsze kieruje sie zasada, jak nie wiem co zrobic, to nie robie nic. Czesto zycie i czas samo rozwiazuje problemy. 

Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×