Koniec CC na życzenie i ja się cieszę!

Słyszeliście że będą ograniczać CC i ostro to kontrolować? Ja się bardzo cieszę. To jest jakaś paranoja, że w naszym kraju 50% ma cięcie. Pewnie dużo wśród tych kobiet zalatwiło sobie skierowanie bo one nie będą rodzić.  Nawet nie spróbuje taka jedna z drugą a już wie że nie będzie próbować naturalnie bo boli, bo nacięcie, bo na dole nie tak. Ja jestem po 2 porodach i nie wyobrażam sobie tak poważnej operacji... Nawet przy wskazaniu wolałabym to skonsultować z innym lekarzem. Moja siostra będzie rodzić niedługo i miała pierwszą cesarkę a teraz lekarz powiedział, że nie ma wskazań, a że zmieniły się standardy to musi rodzić SN. Ona oczywiście jest załamana i już planuje wizytę u psychiatry. W pierwszej ciąży bardzo się cieszyła z pośladkowego ułożenia dziecka bo nie chciała rodzić naturalnie. Nawet myślałam przez chwilę że zapłaciła za cięcie... Nie bójcie się porodu SN bo jest cudowny i to niesamowite przeżycie, które sprawią że więź z dzieciątkiem jest jeszcze silniejsza

Niedotlenie dziecka i późniejsze komplikacje neurologiczne spowodowane opóźnianiem cesarki przez lekarzy, którzy uważają, ze cesarka to wymysł panienek, którym się rodzic nie chce... jakoś według mnie nie zwiększa więzi.. 

Rodzilam naturalnie i liczę, że drugi poród obejdzie się bez cesarki ale rozumiem, że ktoś może mieć na odwrót i chcieć cesarki.

Problem cesarek w Polsce nie polega na tym, że kobiety boją się porodu i "wolą iść na łatwiznę" płacąc pod biurkiem. Problemem jest to, że kobieta nie ma dostępu do informacji. Strach przed porodem naturalnym jest wyśmiewany a mało kto zdaje sobie sprawę, że jest on wskazaniem do cesarki. Łapówkarstwo kwitnie a kobiety zmuszane są to komunikowania.

Dla mnie poród sn był wspaniały ale dla wielu kobiet bywa on koszmarem.

Niech każdy pilnuje swojego brzucha i krocza.

*kombinowania nie komunikowania 

  Dnia 5.02.2019 o 16:25, Gość Gosc napisał:

Niedotlenie dziecka i późniejsze komplikacje neurologiczne spowodowane opóźnianiem cesarki przez lekarzy, którzy uważają, ze cesarka to wymysł panienek, którym się rodzic nie chce... jakoś według mnie nie zwiększa więzi.. 

Dokładnie.Przeciez dziecko jakiegoś sportowca umarło bo nie zrobili cesarki.Temat założył jakiś troll.Nie wierzę że kogoś kto rodził obchodzi jak inne rodza.

Pilnij swojego nosa. Nikt za Ciebie Twojego porodu nie przezyl, tak samo jak Ty nie bedziesz miala za kogos cesarki. Masz juz dzieci, rodzilas tak jak chcialas no i swietnie. Czy to dla Ciebie takie wazne czy ktos mial cc czy nie ? No i z ta wiezia to pojechalas. A kobiety, ktore rodzily przez cc to maja ja slabsza czy niby jak ? 

  Dnia 5.02.2019 o 16:17, Gość ewela napisał:

Nie bójcie się porodu SN bo jest cudowny i to niesamowite przeżycie, które sprawią że więź z dzieciątkiem jest jeszcze silniejsza

Wśrod matek ktore tak rodzily jest maly procent tych kore dziecko na smietnik wyrzucily. One tez mialy taka silna wiez z dzieckiem ? Więz rodzi sie z czego innego., a nie przez to czy dziecko wyszło c//ip//ką czy brzuchem.

Dokładnie, niech każdy pilnuje swojego nosa. Co za moda na zaglądanie ludziom do domów łóżek i nakazy co ma robić a czego nie, jak kto ma rodzić itp. Co was to w ogóle obchodzi. 

W d..pie mam co sobie myslisz i chcesz.Stracilam 5 ciaz i mialam ostatnio cc i super sie z tym czuje.Nie bede ryzykowac i rodzic naturalnie tylko dlatego ze ktos uznaje to za niewlasciwe.15min cesarki i dziecko urodzilo sie zdrowe bez komplikacji.Poooolecam wszystkim 

Niech każdy decyduje za siebie i nie mierzy innych swoją miara 

  Dnia 5.02.2019 o 16:40, Gość Mmmm napisał:

Dokładnie.Przeciez dziecko jakiegoś sportowca umarło bo nie zrobili cesarki.Temat założył jakiś troll.Nie wierzę że kogoś kto rodził obchodzi jak inne rodza.

Tak. Bartłomieja Bonka. Ale może mniej byłoby takich sytuacji, gdyby było mniej cc na tzw. życzenie, bo potem jak jest faktycznie potrzeba i wskazania medyczne, to traktują to dalej jak zachciankę, czyli wszystkich do jednego wora...Mnie tam nic do tego jak kto chce rodzić, ale dzieci z cc częściej mają problemy np. z prawidłowym napięciem mięśniowym. 

  Dnia 5.02.2019 o 17:20, Gość Gość napisał:

Tak. Bartłomieja Bonka. Ale może mniej byłoby takich sytuacji, gdyby było mniej cc na tzw. życzenie, bo potem jak jest faktycznie potrzeba i wskazania medyczne, to traktują to dalej jak zachciankę, czyli wszystkich do jednego wora...Mnie tam nic do tego jak kto chce rodzić, ale dzieci z cc częściej mają problemy np. z prawidłowym napięciem mięśniowym. 

Obniżone napięcie jest z niedotlenienia mózgu podczas porodu bo cesarka była za późno.Lepiej żeby miało obniżone napięcie niż umarło.Lekarza nie skomentuje.Strach rodzic i chorowac obecnie.

Nie odnosicie wrazenia ze to jedna i ta sama osoba zaklada dzis tu watki i sama sobie nakreca dyskusje?

  Dnia 5.02.2019 o 17:28, Gość Mmmm napisał:

Obniżone napięcie jest z niedotlenienia mózgu podczas porodu bo cesarka była za późno.Lepiej żeby miało obniżone napięcie niż umarło.Lekarza nie skomentuje.Strach rodzic i chorowac obecnie.

Nie. Przyjaciółka dwa razy miała cc. Pierwsze nieplanowane. Drugie już tak z uwagi na pierwszy poród. Lekarz od razu mówił, że takie ryzyko może być. I rehabilitacja była.

I nie czytasz. Napisałam, że ze wskazań medycznych jak najbardziej i może byłaby szybsza reakcja i mniej takich sytuacji jak u Bonków, gdyby tabuny pań co się boją rodzić sn nie kombinowały. Ale nie upieram się, że wtedy byłoby różowo. Parapety lekarskie będą istniały i bez tego... 

Co za rodzaj upośledzenia umysłowego pozwala Ci cieszyć się, że kobiety które boją się porodu (a nie są to obawy nieuzasadnione bo przebiegu pn nie da się przewidzieć) lub jeden przeszły i skończył się traumą będą zmuszone do rodzenia naturalnie? Nie chcesz, to cesarki nie bierz ale co Cię to boli, że ktoś inny ma?

prowokatorka :PP

  Dnia 5.02.2019 o 17:40, Gość Gość napisał:

Nie. Przyjaciółka dwa razy miała cc. Pierwsze nieplanowane. Drugie już tak z uwagi na pierwszy poród. Lekarz od razu mówił, że takie ryzyko może być. I rehabilitacja była.

I nie czytasz. Napisałam, że ze wskazań medycznych jak najbardziej i może byłaby szybsza reakcja i mniej takich sytuacji jak u Bonków, gdyby tabuny pań co się boją rodzić sn nie kombinowały. Ale nie upieram się, że wtedy byłoby różowo. Parapety lekarskie będą istniały i bez tego... 

Ale to jej dziecko i jej sprawa.Moze nie jestem obiektywna bo znam rodzinę z dzieckiem z poważnym niedotlenieniem.Nie chodzi,nie mówi.Ja uważam że nie ma dla nich nadziei.I też lekarz miał zdanie tylko sn.

Jest tyle umówionych cesarek że jak pojawia się nagła potrzeba cesarki ratującej życie dziecka to może się zdarzyć że nie ma kto odbierać tego porodu bo zajmują się planowanymi zabiegami w tym tak zwanymi cesarkami na żądanie , w Polsce tylko tak dużo kobiet rodzi przez CC , w innych krajach nie na tego problemu . U nas narzekają kobiety na służbę zdrowia a w innych krajach np. Anglii nikt nie bawi się tak z kobietami w ciąży nikt tam nie utrzymuje np. ciąży do 12tygodnia , nie daje Zwolnień i szybko wypisują po porodzie . Dla mnie cesarki na zadanie powinny być płatne jak nie ma żadnych wskazań niech kobiety płacą za swóje widzi mi się 

  Dnia 5.02.2019 o 17:36, Gość Qwerty napisał:

Nie odnosicie wrazenia ze to jedna i ta sama osoba zaklada dzis tu watki i sama sobie nakreca dyskusje?

Może to ta od przedszkola płatnego w ferie.

  Dnia 5.02.2019 o 17:55, Gość Ola napisał:

Jest tyle umówionych cesarek że jak pojawia się nagła potrzeba cesarki ratującej życie dziecka to może się zdarzyć że nie ma kto odbierać tego porodu bo zajmują się planowanymi zabiegami w tym tak zwanymi cesarkami na żądanie ,

Dla mnie cesarki na zadanie powinny być płatne jak nie ma żadnych wskazań niech kobiety płacą za swóje widzi mi się 

Mam podobne zdanie. 

  Dnia 5.02.2019 o 17:59, Gość Gość napisał:

Mam podobne zdanie. 

Ja też sie z tym zgadzam. W ogole co to znaczy bać się porodu? Chyba jak dorosła kobieta decyduje się na dziecko to wie jak ono przyjdzie na świat? Nie mowie o przypadkach, gdzie poród sn szkodzi zdrowiu kobiety albo naraża zycie dziecka, ale BABY weźcie się ogarnijcie z tymi zyczeniowymi cesarkami, to poważna operacja o bardzo kosztowna procedura...

Płatne cesarki na życzenie proszę bardzo. Zapłaciłabym. Miałam cc miesiąc temu, dość długo starałam się o dziecko a pół roku wcześniej mój chrzesniak przez opeiszalosc lekarza był po porodzie naturalnym reanimowany 2 minuty. Gwarancji nie ma czy po niedotlenieniu będzie się normalnie rozwijał. To oczywiście mniejszość ale nikt mi nie da gwarancji że mnie to nie spotka. Ja nikomu nie mówię jak ma rodzic i liczę na wzajemność. 

  Dnia 5.02.2019 o 17:55, Gość Ola napisał:

Jest tyle umówionych cesarek że jak pojawia się nagła potrzeba cesarki ratującej życie dziecka to może się zdarzyć że nie ma kto odbierać tego porodu bo zajmują się planowanymi zabiegami w tym tak zwanymi cesarkami na żądanie , w Polsce tylko tak dużo kobiet rodzi przez CC , w innych krajach nie na tego problemu . U nas narzekają kobiety na służbę zdrowia a w innych krajach np. Anglii nikt nie bawi się tak z kobietami w ciąży nikt tam nie utrzymuje np. ciąży do 12tygodnia , nie daje Zwolnień i szybko wypisują po porodzie . Dla mnie cesarki na zadanie powinny być płatne jak nie ma żadnych wskazań niech kobiety płacą za swóje widzi mi się 

Jak będą płatne to nadal personel będzie zajęty planowymi cc na żądanie tylko że po prostu platnymi. Jeden pies jeżeli chodzi o to czym jest lekarz zajęty jak jest nagle cc. 

Mam cc za dwa dni. Bardzo chciałam rodzić naturalnie ale mam kilka wskazań: hipotrofia córeczki, wąska miednica i zagrożenie stanem przedrzucawkowym. Do końca chodziłam (byłam u trzech lekarzy oprócz mojego) i szukałam kto pozwoli mi rodzić naturalni. To znaczy wywołać poród bo przy słabo rosnącym dziecku, wysokim ciśnieniu i złych badaniach to cud, że dotrwałam do 39 tygodnia. Zazdroszczę kobietom co mogą rodzić naturalnie. Też nie jestem za cc na życzenie ale z wskazań i ratujących życie jak najbardziej. Ale jeśli jakaś kobieta się boi porodu sn to może lepiej, żeby miała cc niż nie współpracowała podczas porodu sn. Każdy niech najlepiej decyduje  za siebie  .

  Dnia 5.02.2019 o 18:10, Gość Gość napisał:

Płatne cesarki na życzenie proszę bardzo. Zapłaciłabym. Miałam cc miesiąc temu, dość długo starałam się o dziecko a pół roku wcześniej mój chrzesniak przez opeiszalosc lekarza był po porodzie naturalnym reanimowany 2 minuty. Gwarancji nie ma czy po niedotlenieniu będzie się normalnie rozwijał. To oczywiście mniejszość ale nikt mi nie da gwarancji że mnie to nie spotka. Ja nikomu nie mówię jak ma rodzic i liczę na wzajemność. 

Ale w związku z tym co sama napisałaś. Hipotetyczna sytuacja, której nikomu nie życzę. Jakaś Pani X zjawia się na porodówce. Trwa Twoja akcja porodowa. Zaczynają się komplikację i wiadomo, że trzeba operować, żeby dziecku nie stała się krzywda, a tu stanowisko do przeprowadzenia operacji zajęte przez panią, która bała się porodu...co pomyśli sobie ta kobieta w bardzo trudnej sytuacji?

  Dnia 5.02.2019 o 18:10, Gość Gość napisał:

Płatne cesarki na życzenie proszę bardzo. Zapłaciłabym. Miałam cc miesiąc temu, dość długo starałam się o dziecko a pół roku wcześniej mój chrzesniak przez opeiszalosc lekarza był po porodzie naturalnym reanimowany 2 minuty. Gwarancji nie ma czy po niedotlenieniu będzie się normalnie rozwijał. To oczywiście mniejszość ale nikt mi nie da gwarancji że mnie to nie spotka. Ja nikomu nie mówię jak ma rodzic i liczę na wzajemność. 

Też bym zapłaciła.Wolalabym zaoszczędzić na czyms innym nawet na jedzeniu. Wychowywanie dziecka z porazeniem mózgowym bez nadziei mi się nie usmiecha

  Dnia 5.02.2019 o 18:12, Gość gosc napisał:

Jak będą płatne to nadal personel będzie zajęty planowymi cc na żądanie tylko że po prostu platnymi. Jeden pies jeżeli chodzi o to czym jest lekarz zajęty jak jest nagle cc. 

No ja nie wiem czy wtedy Grażyna z Karyną  bedą tak chętnie iść na cesarkę. Papier od psychiatry na tokofobie kosztuje 200pln na prywatnej wizycie. Koszt cesarskiego ciecia wyceniany przez nfz to 4tysiace, czyli realny koszt oscyluje między 6-8 tysięcy. Jakby Karyna miała wyjąć tyle pieniążków to już by się tak rodzenia nie bała... Liczba cesarek by diametralnie spadła. 

  Dnia 5.02.2019 o 18:15, Gość Asia napisał:

mam kilka wskazań: hipotrofia córeczki

Akurat rodziłam hipotroficzkę, tylko sn  Będzie dobrze. Nie martw się. Będzie żywe srebro  

  Dnia 5.02.2019 o 18:19, Gość Gość napisał:

Akurat rodziłam hipotroficzkę, tylko sn  Będzie dobrze. Nie martw się. Będzie żywe srebro  

Dziękuję. Bardzo się boję.

  Dnia 5.02.2019 o 18:19, Gość Mmmm napisał:

Też bym zapłaciła.Wolalabym zaoszczędzić na czyms innym nawet na jedzeniu. Wychowywanie dziecka z porazeniem mózgowym bez nadziei mi się nie usmiecha

A jak wsiadasz za kierownicę auta, to też już się widzisz na wózku inwalidzkim?