Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytająca Kasia

Dziwne pytanie kolegi o męża

Polecane posty

Gość Pytająca Kasia

Dziewczyny, jak odebrać słowa kolegi, powiem szczerze że trochę mnie zaskoczył, zapytał mnie ostatnio czy bardzo kocham męża ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm

moze sprawiasz wrazenie nieszczesnej istotki:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Pytająca Kasia napisał:

Dziewczyny, jak odebrać słowa kolegi, powiem szczerze że trochę mnie zaskoczył, zapytał mnie ostatnio czy bardzo kocham męża ....

 Myślę ze na sam twój widok mu się dźwiga, robi rozpoznanie czy dasz mu szansę, że będąc sam na sam mu stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To zalezy czy cokolwiek opowiadasz o mezu.Moze narzekasz?Moze wygladasz na nie az tak szczesliwa,moze jemu sie nie uklada i dopytuje jak jest u innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość appx

a co już szukasz okazji do zdrady na boku? typowe u kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tośka

Może był zainteresowany tobą dlatego t był ciekawy twoich uczuć do męża 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca Kasia

Po prostu trochę mnie zdziwiło pytanie, i ogólnie widzę że zaczął się przyglądać mi,  nie wiem jak to odebrać a nie chce tracić kolegi. Nigdy nawet by nie przyszło mi przez myśl zdrada nie to ani w moim stylu ani w jego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie znasz go , widujecie sie tylko więc o człowieku tak naprawdę nic nie wiesz dopiero jakbyś pomieszkała z nim z miesiąc to mogłabyć szczątkowo go ocenić. Może to taki zaliczacz mężatek stąd pytanie wywiadowcze i od odpowiedzi uzależniłby dalsze postępowanie wobec ciebie. Potem rozmowy, sms, kawa, spacer, kino i łóżko = tak to się zaczyna i kończy. Musialaś w jakiś sposób mu sygnalizować lub przy nim męża traktować z buta więc sobie zrobił nadzieje na darmowe ru..nko . Tylko i tylko od ciebie zależy co dalej , albo zdecydowanie mu zasygnalizujesz że robi z siebie pajaca ( ... cie interesuje czy kocham męża to maja sprawa ) czy popłyniesz z nim bo nie będziesz chciała go ranić gdyż to ,,kolega" na razie. Kobiety same zacieśniają relacje nie zdając sobie sprawy , wchodzą w romans a potem dziwią się jak ja tak mogłam, co ja zrobiłam, przecież byłam tak pewna swoich zasad, czy mąż mi wybaczy , a kolega-kochanek przestaje byc kochankiem , przyjacielem oraz znajomym przeistaczając się w tego co rozwalił związek.

Pełno tu takich na forach kobiet co potem nie dają sobie rady, poczytaj np. ,, Wychodzenie z romansu cz 3 " od 1 miedzy innymi u tych pań tak się zaczeło a jak skonczy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu

najwidoczniej nie ma bezinteresownych kolegów A ty Autorko jakie masz relacje z nim 'zaciśnięte'? Bo pytanie niejest znikąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×