ile lat byłyście na wychowawczym

Ile miesięcy/ lat byłyście na urlopie wychowawczym ?

ja planuje 3 lata . dopóki dzieciaki nie pojda do przedszkola. 

ja 2,5 roku 

4 miesiące i to tylko dlatego, że urodziłam dziecko w czasach kiedy urlop macierzyński trwał tylko 6 miesięcy... Gdybym miała te możliwości co kobiety dziś, nie korzystałabym z wychowawczego w ogóle, rok płatnego urlopu macierzyńskiego z dzieckiem w domu to super sprawa, ale dłuższa przerwa w pracy to już niekoniecznie...

Wcale. Macierzyński 16 tygodni + urlop zaległy (przy drugim 20 tygodni i urlop zaległy) 

7 minut temu, Gość matka jest tylko jedna napisał:

4 miesiące i to tylko dlatego, że urodziłam dziecko w czasach kiedy urlop macierzyński trwał tylko 6 miesięcy... Gdybym miała te możliwości co kobiety dziś, nie korzystałabym z wychowawczego w ogóle, rok płatnego urlopu macierzyńskiego z dzieckiem w domu to super sprawa, ale dłuższa przerwa w pracy to już niekoniecznie...

Tak niekoniecznie dla mamy, ale dziecko w wieku roku nie ma jeszcze potrzeby integrowania sie z rówieśnikami, potrzebuje mamy i tego by mama (babcia,dziadek, albo nawet opiekunka pokazali mu świat indywidualnie) Złobek nie jest dobrym rozwiazaniem, wiem ze czasem nie ma wyjscia. Jednak mysle ze póki nie ma naprawde mocnej potrzeby wracac do pracy ( w granicach rozsadku oczywiscie) to lepiej dla dziecka by mama była blisko.  

Tez wróciłambym do pracy , najlepiej zaraz juz, ale mysle ze wychowawczy jest lepszy dla dziecka, bo my nie mamy babci która pomoże

Lat? Zwariowałabym chyba :D Wróciłam do pracy po 6 miesiącach.

Pierwszy raz bylam 16 miesiecy..

Drugi raz juz 14 rok leci

Rok ale na etat już nie wróciłam, założyłam firmę

Ze starszym synem bylam w domu do 2 rż, z młodszym 3 msc

Z synem bylam do 5 r.z ,nie moglam zajsc w ciążę więc znalazłam pracę,po pol roku zaszłam w upragnioną ciążę,córka poszła do przedszkola jak miala 3,5 roku to i ja poszłam do pracy,ale mąż zrezygnował,bo dzieci okropnie chorowały,non stop szpital,zapalenie oskrzeli,jazdy po lekarzach,diagnozy a babcie nie byly chetne do pomocy tak jak ich matki były. Teraz corka ma 5 lat i jest troszke lepiej,bo ma postawione diagnozy,ale czesto bywa przeziebiona ale ja znow jestem w ciąży,wiec maz spokojnie wrocil do pracy a ja jestem od 7 m ciazy na zwolnieniu. Teraz wiem,ze na bank nie wroce do pracy jesli mały bedzie chorował tak jak jego rodzenstwo

Wy macie siedzieć w domu i gotować a mąż niech pracuje najlepiej nie wychodźcie z kuchni i tam śpijcie

Lat ??

Przy pierwszym nie byłam na wychowawczym. Teraz nie pójdę do pracy dopóki dziecko nie pójdzie do przedszkola - babcie nie pomagają bo już swoje dzieci wychowały albo maja inne wnuki ma głowie.

Nie byłam w ogóle. Mój macierzyński trwał 15 miesięcy, bo tyle jest na bliźnięta. Potem byłam pół roku na zasiłku dla bezrobotnych i jakiś miesiąc bez żadnego zasiłku, po czym podjęłam nową pracę.

Z pierwszym do roku i 3m, wtedy macierzyński trwał 6m. Dziadkowie zaproponowali, że będą się opiekować synkiem,  a ja wróciłam do pracy.  Niestety zmienili zdanie po 4m i musiałam się zwolnić,  zostaliśmy w domu do ukończenia 3 lat, trochę dorabiałam dorywczo, wtedy znalazłam nową pracę i syn poszedł do przedszkola.  Z drugim chciałam zostać do 2 lat i 4m, bo wtedy by to już w przedszkolu wzięli,  ale zaszlam w 3 ciążę.  Plan jest na posiedzenie do ukończenia roku przez małego i zl9bek plus przedszkole.  A jak będzie,  to się okaże. Ale już bym bardzo chciała "do ludzi ".