Do mam 3+ osobne pokoje dzieci

Tu na kafeterii mamy najczęściej są wyzywane od patologii i biedaków jeśli nie dzieci nie mają osobnych pokoi. A jak to wygląda w rodzinach, w których jest trójka i więcej dzieci? Każda z Was w domu/mieszaniu ma osobny pokój dla każdego dziecka?

Zaznaczę, że nie podzielam tego krytycznego stanowiska, jedynie jestem ciekawa jak to wygląda w rodzinach wielodzietnych. 

Ja w maju urodze trzeciego synka,  póki co będzie z nami w sypialni . Starszy syn będzie miał sam pokój (w tym roku idzie do szkoły) A młodszy 4latka będzie miał z najmłodszym.  W razie czego za pare lat jeśli będzie problem to oddamy sypialnie A może do tego czasu zdążymy się wybudować

Znam 2 rodziny z 3 dzieci, jedna ma dom, każdy ma swój pokój (w tym rodzice sypialnię) i jeszcze mają "margines" na co najmniej 4 dziecko ;) Druga blok, też każde dziecko ma swój pokoik choć rodzice już sypialni nie mają, w planach większe mieszkanie.

My mamy trojke, 13, 6 i 2. No prawie bo tyle beda mieli niedlugo. Mlody na razie z nami bo karmie a on budzi sie co 2 godz. Starzy maja osobne i mamy jeszcze 2 pokoje wolne, jeden gdy maly sie od nas wyniesie i jeden taki gabinetowy. Ale dzieci juz nie planuje. 

Mam dw0je, trzecie w drodze. 6,5 roku i prawie 2. Na razie mają pokój razem, ale w nim tylko śpią   itak bawią się w duzym i tu toczy się życie. Mamy też swoja sypialnię.  3 pokoje, ale duży metraż, ponad 80m. Jak się urodzi trzeci syn, to na razie w sypialni,  a w ciągu roku kupimy coś większego.  Ale najstarszy syn itak chce mieć pokój z bratem, z czasem maluchy pójdą do jednego, a najstarszy będzie miał swój, jak będzie chciał. 

ja mam trzech synów,   obecnie 19 i 15,14  lat najstarszy ma swój nieduzy pokój , młodsi mają wspólny duzy pokój z łózkiem piertowym, nie było mozliwości by z niego zrobić 2 ,  my mamy duzy pokój dla siebie gdzie śpimy, ogólnie nie jest ciasno bo mamy duże te pokoje, dużą kuchnie, duży przedpokój,  jesteśmy po ślubie 21 lat, przedtem inaczej sie urządzało domy, inny był rozkład pokoi, jak sie ożeniliśmy to mieliśmy sypialnie duży pokój i  mniejszy dla syna, gdy sie urodzili młodsi to do 5 lat byli z nami, pózniej z sypialni zrobiliśmy młodszym pokój,  jeden maleńki pokoik przydałby sie na sypialnie, ale nie narzekam,