Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miętus_Kierownicy

Oblałem egzamin praktyczny na prawo jazdy po 5 minutach

Polecane posty

Gość Miętus_Kierownicy

Cześć,

 

Jestem załamany :(. To była moja pierwsza próba i poległem na własnej głupocie i tak kuriozalnych błędach że aż sam jestem w szoku.

 

Najpierw musiałem pokazać światła stopu i użyć sygnału dźwiękowego, potem przygotować się do jazdy i już tu zaczęły się problemy. Babka kazała mi się przygotować i jak uznam że jestem gotowy, to zacząć robić łuk. Przygotowałem się, ruszyłem i kazała mi się zatrzymać bo nie ustawiłem sobie świateł. Powiedziała że teraz to moja druga próba wykonania zadania. Ruszyłem i nie zmieściłem się w kopercie, brakło mi ze dwa centymetry.

 

Trochę załamka, bo na własnej głupocie straciłem 140 zł popełniając błędy o które bym się nie podejrzewał :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tam

Wal to. Podchodz do egzaminu jak do walenia konia... Na luzie 😎 egzamin na prawko sprawdza w większej mierze twoja odporność na stres aniżeli możliwości. Znam typów I Karyny, którzy więcej razy oblewali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miętus_Kierownicy

Trochę się boję, że jak tak będę robił to i za dwudziestym razem nie zdam. A łuk robiłem wiele razy na jazdach i udawało się. Co więcej uważam że to jedna z najprostszych rzeczy na egzaminie. A to zawaliłem :D. Już jak się zatrzymałem w kopercie to się zastanawiałem co ja w zasadzie odwaliłem bo tyle luzu jeszcze było a ja zatrzymałem samochód. Nie wiem, może to przez przeziębienie. Głowa mnie boli, gardło też,  przed chwilą mierzyłem temperaturę i mam 38,6. Może to jest przyczyna, że przeziębienie mnie zdekoncentrowało. Nie wiem, ale jestem zażenowany i to bardzo. Jedyne pocieszenie to zdany teoretyczny 74/74 punkty bo miałem oba tego samego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luc

robilem prawo jazdy kat C ale mialem inne zajecia i nie przygotowywalem sie do egzaminu a byl przymusowy bo kurs sfinansowal mi zaklad pracy, wiec musialem przystapic bo bym musial za niego zwracac. Wiec poszedlem na egzamin z przeswiadczeniem ze jade go oblac ale potem jak bede mogl przystapie juz przygotowany i wiecie co na 40 chlopa co nas tam zdawalo bylem jednym z 4 kursantow ktory zdal za 1 razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja zdałem za piątym razem w momencie kiedy podszedłem do egzaminu na totalnej olewce, wkurzony i zniechęcony poprzednimi porażkami miałem już to w czterech literach po prostu i o dziwo wtedy bez spięcia stresu pojechałem bardzo dobrze i zdałem, nie ma co się spinać i przejmować bo to tylko prowokuję błędy, człowiek traci umiejętność logicznego myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×