Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WspomnieńCzar

To było jedno z moich pierwszych seksualnych doświadczeń. Pamiętne wakacje u mojej babci.

Polecane posty

Gość WspomnieńCzar

Gorące lato 2009. W okolicznej wiosce było takie duże gospodarstwo ogrodnicze. Zdecydowaliśmy z kuzynem, że dorobimy sobie przy zbieraniu truskawek i bedziemy mieli na benzyne do skutera i inne wakacyjne zachcianki.
Poznaliśmy tam taką miłą panią - Bożenkę, sąsiadkę mojej ciotki i babki. Miała około 35 lat, troje dzieci i męża alkoholika. Dużo rozmawialiśmy i polubiliśmy sie bardzo. Wracając z pracy czesto siedzieliśmy razem w autobusie. Pani Bożena była hojnie obdarzona przez naturę, miała cycki rozmiaru "D" i całkiem ładny brzuszek jak na prawie czterdziestoletnia mamę :P

Był lipiec, słonce prażyło niemiłosiernie, żar lał się z nieba. Pracowaliśmy w turbanach zrobionych z koszulek, a kobiety w topach i stanikach, opalały sobie plecy i ręce. Bożena tak się spiekła, że zaczeła jej schodzić skóra z piersi. Nawet żartowałem wtedy do niej "ja pani posmaruje te cycuszki jakimś kremem bo jeszcze pani jakiegoś raka dostanie ". Ta nie mówiła nic, uśmiechała się tylko do mnie :)

Była sobota. Dostaliśmy tygodniówkę i szykowaliśmy sie na balety. Leżałem na łóżku i czekałem aż kuzyn się jeszcze wykąpie bo jak co wieczór oporządzał krowy. Nagle zadzwonił telefon. Patrzę na wyświetlacz a tam MMS - jakiś nieznany numer, no ale nic to, otwieram. Zdjęcie się załadowało, a tam dojce pani Bożenki i wiadomość dla mnie - "Anonku , przyjedz do mnie to mnie wysmarujesz balsamem, córki pojechały na kolonie, a ja tak się poparzyłam że nie mogę nawet poruszać rękoma"

Wybiegłem z chałupy jak z procy. Wsiadłem na rower. Zajechałem do sklepu. Kupiłem papierosy i setke wódki na odwagę, którą wypiłem po drodze. Napisałem jej smsa jak dojechałem pod jej dom. Odpisała że jest w letniej kuchni i mam wejść na podwórze od strony lasu.

Bożena już czekała i leżała w negliżu. Podała mi garnuszek jogurtu, kazała rozlać go na jej cyce i rozsmarować na całym ciele. Wcierałem w nią nabiał dobre 20 minut. Na koniec pozwoliła mi skończyć. Wyjąłem rumaka ze spodni i  włożyłem go miedzy jej biust. :)

Miałem wtedy chyba z 15 lat. Pamiętam że była wtedy burza, wracałem do domu jak na skrzydłach i wszystko wkoło pachniało, bo własnie kwitła lipa :)

Następnego dnia Bożena przyszła do naszej ciotki na kawę. Oczywiscie nie daliśmy po sobie nic poznać. To nasz sekret o którym nigdy nikomu nie powiedziałem. Do dziś trzymam jej zdjęcie na pamiątkę tamtego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornischon

xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×