Czy związałbyś się z niepełnosprawną kobietą?

Chciałabym poznać opinię nt. związku z osobą niepełnosprawną. Nie łatwo mi pisać, gdyż najtrudniej opisać siebie, ale spróbuję. Niepełnosprawność towarzyszy mi od urodzenia. Plusem jest dla mnie to, że poruszam się o własnych siłach. Determinacja, upór, to dzięki temu skończyłam studia, pracuje. Nie mam problemów towarzyskich, zawsze mam ludzi w około siebie. Imprezowiczka z poczuciem humoru i dystansem do siebie - tak można mnie opisać. I dodać należy nieśmiała. Od zawsze słyszę "ładna dziewczyna". Czuję, że podobam się mężczyznom. Mówią, że mam w sobie coś, co ich pociąga. Haha miałam nawet propozycje sexualną od dużo starszego od siebie faceta! Problemem jest to, że nikogo przy mnie nie ma. Nikt nie widzi u swego boku niepełnosprawnej kobiety. Czy atrakcyjna a niepełnosprawna jest określona jako partnerka życiowa? 

*skreślona jako..

A jaka jest ta niepełnosprawność? 

13 minut temu, Gość gośc napisał:

A jaka jest ta niepełnosprawność? 

Mały problem z poruszaniem sie(krótsza noga) ale chodze o własnych "nogach" bez kuli. 

20 minut temu, Leżaczek napisał:

Nie lubię imprezowiczek

Jestem taką imprezowiczką "w granicach normy", wszystko z umiarem i główką. 

Lezaczek każda by wziął bo to desperat po 30 bezrobotny. Nie odpisuj.

Chora/niepelnosprawna partnerka = prawdopodobienstwo chorego potomstwa. Niechec do niepelnosprawnego partnera wydaje sie zrozumiala, niezaleznie od plci. 

Piszesz, ze mowia, ze jestes ladna i cos pociagajacego w sobie masz. Gdyby tak bylo, to moglabys wybierac wsrod mezczyzn albo chociaz co jakis czas miec do wyboru tego jednego, ktory gdzies sie tam kreci. Czesto ludzie myla miłą litosc z faktycznym i szczerym zainteresowaniem. Wiele osob mysli, ze jak powie niepelnosprawnemu ze jest fajny, ladny, to niepelnosprawnemu zrobi sie lepiej, a komplemenciarze sami czuja ze zrobili cos dobrego. I mowie to jako niepelnosprawna. Ile to juz slyszalam komplementow, z ktorych nic nie wynikalo.

Tyle razy slyszalam ze jestem ladna, mam w sobie to cos, sratytaty i zastanawialam sie, ze skoro tak jest, skoro tak mowicie, dlaczego nie dzialacie, zeby ze mna byc? Skoro jestem taka fajna, to o co chodzi? Teraz juz wiem. Sztuczna litosc i sztuczne podnoszenie mojej samooceny, czego wolalabym, zeby nie bylo, bo robi tylko metlik w glowie.

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

9 minut temu, Gość Gość napisał: Lezaczek każda by wziął bo to desperat po 30 bezrobotny. Nie odpisuj. X skąd takie informacje bzdury

Wypierasz się czegoś co sam pisałeś? Nie jesteś atrakcyjny dla kobiet. I to nie kwestia lobuza.

Przypomnieć twoje nocne teksty sprzed lat?

Nigdy. Nie będę zmieniać babie pampersa 

Sam jestem niepelnosprawny, mojej niepełnosprawności nie widac ale ciężko jest z tym

To że sprzedajesz rzeczy że śmietnika nie znaczy że pracujesz.

Dobrze wiesz tryn że to prawda. W każdej chwili mogę wrzucić twoje wpisy z k.

2 godziny temu, Gość A na imię mi Róża napisał:

Chciałabym poznać opinię nt. związku z osobą niepełnosprawną. Nie łatwo mi pisać, gdyż najtrudniej opisać siebie, ale spróbuję. Niepełnosprawność towarzyszy mi od urodzenia. Plusem jest dla mnie to, że poruszam się o własnych siłach. Determinacja, upór, to dzięki temu skończyłam studia, pracuje. Nie mam problemów towarzyskich, zawsze mam ludzi w około siebie. Imprezowiczka z poczuciem humoru i dystansem do siebie - tak można mnie opisać. I dodać należy nieśmiała. Od zawsze słyszę "ładna dziewczyna". Czuję, że podobam się mężczyznom. Mówią, że mam w sobie coś, co ich pociąga. Haha miałam nawet propozycje sexualną od dużo starszego od siebie faceta! Problemem jest to, że nikogo przy mnie nie ma. Nikt nie widzi u swego boku niepełnosprawnej kobiety. Czy atrakcyjna a niepełnosprawna jest określona jako partnerka życiowa? 

 

 

To jaki rodzaj niepełnosprawności masz ? Czy ta niepełnosprawność jest widoczna?

1 godzinę temu, Gość Onnn napisał:

To jaki rodzaj niepełnosprawności masz ? Czy ta niepełnosprawność jest widoczna?

Tak jest. Mam nogę krótszą, co widać, gdy idę.

A więc wychodzi na to, że wzrokowcy!! 

Ponawiam pytanie: czy atrakcyjna, ładna, zadbana,miła, towarzyska kobieta jest skreślona jako partnerka życiowa,bo...jest niepełnosprawna?