Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Je ne comprend pas

Koszmarnie drogo w Polsce.

Polecane posty

Gość gosc
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Nigdy nie mów nigdy. Jak UK wyjdzie z Unii może nie będziesz miała wyjścia 😉 I dopiero będą jaja jak "polska szlachta" będzie musiała wracać do kraju hahaha

Póki co jesteś tym czym ukrainiec w polsce. Wydalą was jak nic. Kwesta czasu.

Jak sie nie ma pojecia o sprawie to lepiej milczec,bo sie tylko osmieszasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka z Belgii

W Polsce jest drogo.

w 2018 razem z mezem I moim dzieckiem wzielsimy moich rodzicow I tescia do 'ekskluzywnej' restauracji, to bylo troche po 35. rocznicy slubu rodzicow. placilismy ja I maz.

  5 doroslych, jedno dziecko.kazdy mial starter I danie glowne, prawie kazdy wzial deser, no i kazdy mial wode lub sok lub herbate.  zaplacilismy troche ponad 800 zlotych, plus napiwek czyli  w sumie 900.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koszmarnie
4 godziny temu, Gość załamana ankaa napisał:

Ja mieszkam w UK i nigdy nie wrócę do Pl. Bieda, ubóstwo, bezrobocie i drożyzna. Jak byłam rok temu wPl to byłam przerażona. Młodzi na zasiłkach, cały dzień piją od sklepem, bo bezrobocie jest największe od 30 lat. Dzieci chodzą głodne i brudne, nie chodzą pewnie nawet do szkoły. Wszędzie kradną. Jak przylatuje tutaj to biorę same najgorsze lachy bo jak kiedyś wyszłam w oryginalnych adidasach to chcielimi je zerwać z nóg. Moja torebka z Monnari zaś wzbudziła w sasiadkach taką zazdrość, że jedna z nich chciała mi ją wynieść ukradkiem.

Teraz to pojechałas.... Może ty gdzieś na ukraińska wieś trafiłaś. Albo ci się coś przyśnilo... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koszmarnie
4 godziny temu, Gość Kasia napisał:

Gdyby tak kazdy czlowiek myslal to ludzkosc by wyginęła. 

Nie. Nie wyginelaby. Tylko dzieci mieli by ludzie których na nie stać a nie wszyscy. Trzeba się liczyć z tym że dziecko to wydatek.. Duży. I im dziecko starsze tym więcej potrzebuje. A nie płakać ile to trzeba wydać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ankaa

Nie, mówimy o Polsce. Naprawdę, jak Polaczki zobaczyły moje buty z adidasach to chcieli mi je ukraść, a torebke z Monnari to sobie sąsiadki okazywały a potem przychodziły oglądać to cudo. Jak usłyszały, że dałam 30 funtów za nią to prawie mnie pobiły, bo tyle to ich mężowie do końca życia nie oszczędza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsza kawa to espresso
2 godziny temu, Gość załamana ankaa napisał:

Nie, mówimy o Polsce. Naprawdę, jak Polaczki zobaczyły moje buty z adidasach to chcieli mi je ukraść, a torebke z Monnari to sobie sąsiadki okazywały a potem przychodziły oglądać to cudo. Jak usłyszały, że dałam 30 funtów za nią to prawie mnie pobiły, bo tyle to ich mężowie do końca życia nie oszczędza. 

...yz/m/y wypisujesz anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ankaa

Najlepsza kawa, zazdrościsz? Ciekawe, kiedy ty wydałaś w Polsce 30 funtów jednorazowo za coś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania
2 godziny temu, Gość Koszmarnie napisał:

Nie. Nie wyginelaby. Tylko dzieci mieli by ludzie których na nie stać a nie wszyscy. Trzeba się liczyć z tym że dziecko to wydatek.. Duży. I im dziecko starsze tym więcej potrzebuje. A nie płakać ile to trzeba wydać 

Wez nie kompromituj sie prosze cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsza kawa to espresso
54 minuty temu, Gość załamana ankaa napisał:

Najlepsza kawa, zazdrościsz? Ciekawe, kiedy ty wydałaś w Polsce 30 funtów jednorazowo za coś. 

Moja droga,  torebka za 30 funtow, no naprawde alez masz sie czym chwalic I niby ja zazdroszcze.

Mieszkam w Unii, nie w UK ale tez nie w Polsce.

 I mam np buty - eleganckie kozaki, za 160 euro. I nie trabie tu o tym - dopiero teraz pisze.

Ale w Polsce tez znam ludzi ktorzy, uwierz mi, kupuja perfume D&G czy  puder Lacome, a nie tylko z katalogu avonu ... I nie znam glodujacych dzieci bez butow w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bab

A co mam powiedzic, jako emerytka?  Kiedy przechodzilam na emeryturę 10 lat temu, byla jako tako znosna. Podwyzki emerytury w skali roku to kilka zlotych- smiac sie czy plakac. Srednia placa wciaz rośnie, jest teraz ponad 4 tys., a emerytury( mam wyzsze wyksztalcenie  techniczne) stoją w miejscu. Rzad wciaz daje rozne dodatki, rozne" +coś", zasilki - wiadomo, że nie z wlasnej kieszeni( bo rzad pienidzy nie ma), tylko z  podwyzek i podatkow. Ktos, kto w zyciu nie zhańbił się praca często ma z nich wiecej niz ludzie, ktorzy ciezko pracowali...O cenach lekow i teoretycznej darmowej opiece lekarskiej, na ktora placilam skladki a i teraz odciagane sa od mojej emerytury szkoda mówić. Ja na szczescie ż`żyję z tego, co zaoszczedzilam, ale jesli pożyję za długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
40 minut temu, Gość bab napisał:

A co mam powiedzic, jako emerytka?  Kiedy przechodzilam na emeryturę 10 lat temu, byla jako tako znosna. Podwyzki emerytury w skali roku to kilka zlotych- smiac sie czy plakac. Srednia placa wciaz rośnie, jest teraz ponad 4 tys., a emerytury( mam wyzsze wyksztalcenie  techniczne) stoją w miejscu. Rzad wciaz daje rozne dodatki, rozne" +coś", zasilki - wiadomo, że nie z wlasnej kieszeni( bo rzad pienidzy nie ma), tylko z  podwyzek i podatkow. Ktos, kto w zyciu nie zhańbił się praca często ma z nich wiecej niz ludzie, ktorzy ciezko pracowali...O cenach lekow i teoretycznej darmowej opiece lekarskiej, na ktora placilam skladki a i teraz odciagane sa od mojej emerytury szkoda mówić. Ja na szczescie ż`żyję z tego, co zaoszczedzilam, ale jesli pożyję za długo?

Mimo pobierania 500+ uwazam ze ta pomoc bardziej przydalaby sie wlasnie emerytom tym schorowanym ludziom a nie mlodym ktorzy moga isc do pracy. Owszem,rozumiem ze jak nie ma zlobkow w miescie albo miejca w przedszkolu to jest ciezko albo pomocy babcl. Chodzi mi o takich ludzi co dzieci "chowa" ulica a nie o takich co wychowuja dzieci na pożądnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ostatnio podczas przeprowadzki znalazłam paragon z Lidla z 2013r. Ceny to 60% obecnych. Wtedy 120, teraz 200 za te same zakupy. Też wolałabym,  żeby zamiast dostać 500zl znalazło się miejsce dla moich dzieci w żłobku i przedszkolu państwowym.  Ja nie chce zasiłków, tylko dostępu do sensownych świadczeń. Jesteśmy zdrowi,  młodzi (no w miarę), zrobimy na siebie i na dzieci. Gdybym miała państwowy żłobek i przedszkole, zapłacilibysmy 800zl mniej niż teraz. 

Ale mam sąsiadkę,  która ma troje dzieci 3-8 lat, nie pracowała nigdy, dostaje ponad 2000 z zasiłków i nie myśli o pojsciu do pracy.  Za to myśli o czwartym dziecku,  żeby dostać emeryturę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta z Pabianic
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ostatnio podczas przeprowadzki znalazłam paragon z Lidla z 2013r. Ceny to 60% obecnych. Wtedy 120, teraz 200 za te same zakupy. Też wolałabym,  żeby zamiast dostać 500zl znalazło się miejsce dla moich dzieci w żłobku i przedszkolu państwowym.  Ja nie chce zasiłków, tylko dostępu do sensownych świadczeń. Jesteśmy zdrowi,  młodzi (no w miarę), zrobimy na siebie i na dzieci. Gdybym miała państwowy żłobek i przedszkole, zapłacilibysmy 800zl mniej niż teraz. 

Ale mam sąsiadkę,  która ma troje dzieci 3-8 lat, nie pracowała nigdy, dostaje ponad 2000 z zasiłków i nie myśli o pojsciu do pracy.  Za to myśli o czwartym dziecku,  żeby dostać emeryturę.  

tylko te jej dzieci kiedys beda dorosle I co, kasa sie ksonczy./ ludzie to jednak nie mysla, nie wybiegaja myslami w przyszlosc, serio. straszne

 nie mowie, by skapic I oszczedzac na wszystkim I odkaldac na czarna godizne, mimo ze ma sie pienaidze, bo to tez przesada. z zycia trzeba korzystac jak sie ma finansowa mozliwosc. ale ludzie albo zwykle wydaja niemalze wszystko, co zarobia; albo skapia sobie cale zycie I g**no z tej kasy maja jak jzu umieraja, albo zyja  zasilkow a potem czarna d*pa.

a takich co znajduja rownowage, jest malo. bardo malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot

W sumie to w PL jest kilka rzeczy bajecznie tanich: nieruchomości (5xtańsze niż na zachodzie), ubezpieczenia, komunikacja (5xtaniej), jedzenie (czasami nawet 3xtaniej np chleb), działalność sportowa dla dzieci (dotacje), kultura (bilet do teatru, kina, koncert). Takiego taniutkiego kraju jak PL to nie ma w całej UE a wy jeszcze narzekacie i stałe wam źle! Co za naród jekliwych nieudaczników. Od Mieszka I tylko jęczycie i biadolicie a weźcie się kuźwa wreszcie do roboty łazy podwórkowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koszmarnie
2 godziny temu, Gość Mania napisał:

Wez nie kompromituj sie prosze cie

To wy przestańcie jojczyc na te wasze dzieci. Trzeba było myśleć przed robieniem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fru

Polacy mają ceny adekwatne do zarobków. Dlatego nie muszą zarabiać tyle co na zachodzie. No i prawdą jest, że Polacy pracują na pół gwizdka a wymagania mają kosmiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera
4 minuty temu, Gość Fru napisał:

Polacy mają ceny adekwatne do zarobków. Dlatego nie muszą zarabiać tyle co na zachodzie. No i prawdą jest, że Polacy pracują na pół gwizdka a wymagania mają kosmiczne.

Bylam w Belgii kilka lat i takiego socjalu jak tam to chyba nie ma nigdzie. 700e na 3 rodzinnego bez wymagan o zarobkach. Owszem,kolejki do żlobkow chyba dluzsze jak u nas,ale są dofinansowania do zlobkow,szkola prawie bezplatna,w srode tylko lekcje do 12 obligatoryjnie. A co za tym idzie? Duzo pracodawcow pozwala w srody pracowac do 11. Jak kobieta ma male dziecko(macierzynskie tylko 3 miesiace) i chce wrocic do pracy to dostaje dofinansowanie. Jesli nie tez płacą przez 2 i pol roku bo wtedy jest obowiazek szkolny. 

Ale podatki są masakryczne,ceny za wynajem mieszkania,ubezpieczenie zdrowotne ktore trzeba placic samemu . W sklepach tak sobie. I wymagania co do mieszkania są. Kazde dziecko musi miec swoj pokoj,dzielnicowy to sprawdza jesli jest sie legalnie i nikogo nie obchodzi ze nie stac. A mieszkanie 4 pokojowe to jakies 2 tys euro A kobiety zazwyczaj zarabiaja najnizsza krajową. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhvhhgcgc

Ja nie wiem co wy robicie z tymi pieniedzmi, niektorzy piszą ze zarabiaja we dwójkę razem 5-7 tysiecy i im mało, ja zarabiam 1700 zł, fakt - mam swoje mieszkanie 42m kw i jeszcze z tej wypłaty jestem w stanie sobie odłożyć 200 zł. Czynsz mnie kosztuje 400 zł, auta nie mam, kredytów też nie, zawsze patrzę na promocję. Można fajne ciuchy bądź kosmetyki sobie kupić. Nie oszczędzam na owocach czy rybach. Więcej jem zup mniej mięsa i wymyślam fajne tanie obiady.Raz do roku wakacje z odłożonych pieniędzy. Nie narzekam. Taki mamy kraj - trzeba się jakoś dostosować, cieszę się, że nie mam dziecka na głowie, bo bym nie przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułeczka z kardamonem
2 godziny temu, Gość vhvhhgcgc napisał:

Ja nie wiem co wy robicie z tymi pieniedzmi, niektorzy piszą ze zarabiaja we dwójkę razem 5-7 tysiecy i im mało, ja zarabiam 1700 zł, fakt - mam swoje mieszkanie 42m kw i jeszcze z tej wypłaty jestem w stanie sobie odłożyć 200 zł. Czynsz mnie kosztuje 400 zł, auta nie mam, kredytów też nie, zawsze patrzę na promocję. Można fajne ciuchy bądź kosmetyki sobie kupić. Nie oszczędzam na owocach czy rybach. Więcej jem zup mniej mięsa i wymyślam fajne tanie obiady.Raz do roku wakacje z odłożonych pieniędzy. Nie narzekam. Taki mamy kraj - trzeba się jakoś dostosować, cieszę się, że nie mam dziecka na głowie, bo bym nie przeżyła.

podrozujemy. raz lub dwa razy do roku za granice na 5-7 dni.

kupujemy dobre ciuchy dobre perfumy.

aha mam dziecko.

 

i ja nie jem miesa wcale  /maz i dziecko jedza/  ale DOBRA dieta bezmiesna wcale nie jest tania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość załamana ankaa napisał:

Nie, mówimy o Polsce. Naprawdę, jak Polaczki zobaczyły moje buty z adidasach to chcieli mi je ukraść, a torebke z Monnari to sobie sąsiadki okazywały a potem przychodziły oglądać to cudo. Jak usłyszały, że dałam 30 funtów za nią to prawie mnie pobiły, bo tyle to ich mężowie do końca życia nie oszczędza. 

 

To gdzie Ty byłaś? W jakiejś patologicznej dzielnicy? Pierwszy raz coś takiego słyszę. 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsza kawa to espresso
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

 

To gdzie Ty byłaś? W jakiejś patologicznej dzielnicy? Pierwszy raz coś takiego słyszę. 🙄

No też się zastanawiam.

ja nie mieszkam w Polsce, ale to co ona pize, to gruuuba przesada. i ona to wie. robi to specjalnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

ja jestem od 5 lat w Niemczech i tu tez jest drogo......drogie zycie….a zarobki smieszne ,chyba ze jesteś Dyrektorem ,lekarzem,architektem to żyjesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
21 godzin temu, Gość Wera napisał:

Bylam w Belgii kilka lat i takiego socjalu jak tam to chyba nie ma nigdzie. 700e na 3 rodzinnego bez wymagan o zarobkach. Owszem,kolejki do żlobkow chyba dluzsze jak u nas,ale są dofinansowania do zlobkow,szkola prawie bezplatna,w srode tylko lekcje do 12 obligatoryjnie. A co za tym idzie? Duzo pracodawcow pozwala w srody pracowac do 11. Jak kobieta ma male dziecko(macierzynskie tylko 3 miesiace) i chce wrocic do pracy to dostaje dofinansowanie. Jesli nie tez płacą przez 2 i pol roku bo wtedy jest obowiazek szkolny. 

Ale podatki są masakryczne,ceny za wynajem mieszkania,ubezpieczenie zdrowotne ktore trzeba placic samemu . W sklepach tak sobie. I wymagania co do mieszkania są. Kazde dziecko musi miec swoj pokoj,dzielnicowy to sprawdza jesli jest sie legalnie i nikogo nie obchodzi ze nie stac. A mieszkanie 4 pokojowe to jakies 2 tys euro A kobiety zazwyczaj zarabiaja najnizsza krajową. 

w Niemczech jest podobnie...zarobki smieszne a zycie kosztuje,wynajem kosmos,podatki,ubezpieczenie ….nie mam dzieci bo poszłabym z torbami...….po prostu mnie nie stać na dziecko..do tego ciezka praca,czlowiek wraca nieżywy do domu...nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okawango Orinoko
38 minut temu, Gość xyz napisał:

ja jestem od 5 lat w Niemczech i tu tez jest drogo......drogie zycie….a zarobki smieszne ,chyba ze jesteś Dyrektorem ,lekarzem,architektem to żyjesz....

a ja w UK mam dobrze platna prace a maz to w ogole ma swietne zarobki. tu sie oboje uczylismy.  owszem, czesto tez wracamy zmeczeni  bo tak, praca umyslowa moze bardzo meczyc.

mielsimy polskie liceum I polski licencjat, jak tu przyechalismy w 2007 - mielismy wtedy po 23 lata.

teraz mamy blisko 35 lat, dziecko, fajne prace, mieszkanie 70 m kw na kredyt (niskie raty) i calkiem fajne  a przede wszysktim spokojne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 14.02.2019 o 17:49, Gość Kot napisał:

W sumie to w PL jest kilka rzeczy bajecznie tanich: nieruchomości (5xtańsze niż na zachodzie), ubezpieczenia, komunikacja (5xtaniej), jedzenie (czasami nawet 3xtaniej np chleb), działalność sportowa dla dzieci (dotacje), kultura (bilet do teatru, kina, koncert). Takiego taniutkiego kraju jak PL to nie ma w całej UE a wy jeszcze narzekacie i stałe wam źle! Co za naród jekliwych nieudaczników. Od Mieszka I tylko jęczycie i biadolicie a weźcie się kuźwa wreszcie do roboty łazy podwórkowe!

Nieruchomości -  i dlatego Polacy cisną się w mikromieszkankach jak sardynki w puszkach? :D Polska jest na szarym końcu UE pod względem metrażu mieszkań, gorzej jest chyba tylko w 2 krajach (Rumunii i chyba na Łotwie jak dobrze pamiętam).

Komunikacja: bilet miesięczny w moim mieście (ponad 500 000 mieszkańców) to 64 euro na wszystkie linie - ok. 7 godzin pracy jeśli liczyć najniższą pensję. Dla porównania sprawdziłam w podobnym wielkościowo Poznaniu to 80 zł (rozumiem, że minimalna w Polsce to 55 zł netto, skoro wg ciebie to 5 razy taniej w stosunku do zarobków?)

Sport dla dzieci: przeważnie groszowe wydatki, dotacji też jest cała masa.

Kultura: bilet na Metalikę (Platinum) - 200-235 euro / 800-1000 zł. No niby "to samo" tylko zarobki "ciuteńkę" inne :D

Bilet do kina: 10 euro (1,17 godziny pracy), w Poznaniu 30 zł (to jaka w końcu jest ta minimalna w Polsce?).

Itp. itd. Praktycznie czegokolwiek nie porównasz, to będzie w Polsce w stosunku do zarobków (i to nie tylko min.) droższe, DUŻO DROŻSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek

Poniżej podaję stałe comiesięczne wydatki mojej rodziny (2+1). Kraków. 

obiady dziecka w szkole 184 
paliwo 400 
rata - mieszkanie 1450 
czynsz + woda + śmieci 445,22 
rachunek za prąd 110 
rachunek za gaz 41,5 
rachunek za internet + TV 59,9 
Netflix 52 
2x tel. kom. 60 
wyjścia, jedzenie na mieście 400 
wydatki (jedzenie, chemia, pierdoły, ubrania) 2500 
ubezpieczenie samochodu i mieszkania (ryczałt miesięcznie) 120 
ubezpieczenie na życie 114 
fundusz na wakacje 650 
logopeda 200 
papierosy 500 
fryzjer 60 
lekarstwa, wizyty lekarskie (ryczałt)100 

suma wydatków 7366,62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XDD
Dnia 14.02.2019 o 09:07, Gość załamana ankaa napisał:

Kasiu, obudź się. 90 prosent nPolakow nigdy nie jadło ananasa.

XDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×