Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna

A on nic...

Polecane posty

Gość Smutna

Witam. Może to dlatego, ze jestem w ciąży tak mnie to dotknęło. Jestem z partnerem ponad 4 lata. To, ze mi nie złożył życzeń, ani nic mi dziś nie dał to ok. Ale on nawet nie spotkał się że mną. Także walentynki jak zwykle będę sama... Gdyby on chociaż spotkać się że mną choć chciał ale nie. Zupełnie nic... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak M

Ale sciema na tym forum-az sie zygac chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

Skoro uważasz, ze to ściema to ok. Chciałabym żeby byla to ściema. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niby się nie obchodzi walentynek, ale i tak przykro jak ktoś nas zleje w ten dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Niby się nie obchodzi walentynek, ale i tak przykro jak ktoś nas zleje w ten dzień. 

Porażająca logika. Tak jakby katoliczka żałowała, że ominie ją ramadan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tylko, ze to raczej coś innego. Skoro autorka jest w ciąży to raczej hormony szaleją. I każdy się odnosi z tymi walentynkami, latają z kwiatkami itd. Wiec rozumiem, że jak kobietę w ciąży partner olał to czuję sie źle w ten dzień. Zresztą autorka napisała, ze nie oczekiwala od niego prezentów ani życzeń. Tylko sie z nim widzieć. A skoro jej przykro to najwyraźniej mógł się spotkać, a tego nie zrobił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A wiesz chociaż z kim jesteś w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a inicjatywa z twojej strony gdzie? walentynki nie dzialaja tylko w jedna strone :D zadzwon do niego, zapytaj jakie macie plany Walentynkowe i cos zorganizujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko, ze to raczej coś innego. Skoro autorka jest w ciąży to raczej hormony szaleją. I każdy się odnosi z tymi walentynkami, latają z kwiatkami itd. Wiec rozumiem, że jak kobietę w ciąży partner olał to czuję sie źle w ten dzień. Zresztą autorka napisała, ze nie oczekiwala od niego prezentów ani życzeń. Tylko sie z nim widzieć. A skoro jej przykro to najwyraźniej mógł się spotkać, a tego nie zrobił. 

No to ona ma problem z hormonami, a on myśli logicznie. Skoro pojawia się jawna deklaracja, że nie obchodzi się tego święta to chyba człowiek dorosły jest konsekwentny a nie zachowuje się jak chorągiewka na wietrze. On również nie jest wróżbita maciej aby z fusów wywróżyć życzenia jaśniepanienki.

Swoją drogą zazdroszczę Wam nastoletnich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko, ze to raczej coś innego. Skoro autorka jest w ciąży to raczej hormony szaleją. I każdy się odnosi z tymi walentynkami, latają z kwiatkami itd. Wiec rozumiem, że jak kobietę w ciąży partner olał to czuję sie źle w ten dzień. Zresztą autorka napisała, ze nie oczekiwala od niego prezentów ani życzeń. Tylko sie z nim widzieć. A skoro jej przykro to najwyraźniej mógł się spotkać, a tego nie zrobił. 

Nie ma prawa do własnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A skąd wiesz ze oni nie obchodzą. Może obchodzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie ma prawa do własnego życia?

a kto mu je odbiera? to majac wlasne zycie nie mozna chciec spedzic dnia z dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

a kto mu je odbiera? to majac wlasne zycie nie mozna chciec spedzic dnia z dziewczyna?

Może w myśl tej zasady wyjechał z miasta albo po robocie miał zaplanowany cięzki trening?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No właśnie. Sama przyznałaś, że ma prawo do własnego życia i niekoniecznie za priorytet postawił sobie spędzenie tego dnia z humorzastą dziewczyną. Ma prawo do spokoju. Szczególnie, że długotrwale połączą ich sprawy dziecka, więc chce odsapnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Może w myśl tej zasady wyjechał z miasta albo po robocie miał zaplanowany cięzki trening?

napewno :D  pojechal w "delegacje" podpisywac kontrakty naftowe ..  zreszta jak wyzej napisalam, czasem trzeba wykonac pierwszy ruch,a nie plakac,ze on olał.Po co zachodzicie w ciaze jesli w waszym zwiazku brak rozmowy i zrozumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

napewno :D  pojechal w "delegacje" podpisywac kontrakty naftowe ..  zreszta jak wyzej napisalam, czasem trzeba wykonac pierwszy ruch,a nie plakac,ze on olał.Po co zachodzicie w ciaze jesli w waszym zwiazku brak rozmowy i zrozumienia?

Nie musiał wyjechać w celach zarobkowych, wystarczy że ma osobowość, która w jednym miejscu nie wysiedzi. Mój potrafi wziąć lewe L4 na kilka dni i ot tak zadzwonić do mnie z czeskiej Pragi, każdy ma prawo mieć własne życie, więc w czym problem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość gość napisał:

No właśnie. Sama przyznałaś, że ma prawo do własnego życia i niekoniecznie za priorytet postawił sobie spędzenie tego dnia z humorzastą dziewczyną. Ma prawo do spokoju. Szczególnie, że długotrwale połączą ich sprawy dziecka, więc chce odsapnąć.

Hahahah to boroczek musi się odseparowac, bo później będzie musiał spędzać czas z dzieckiem i z humorzasta dziewczyna? No coś takiego... Biedny... Do dziecka trzeba dwojga, skoro zrobił to niech bierze odpowiedzialność a nie ze sobie odpocząć musi. Co jak się urodzi to tez będzie musiał odpocząć bo dziecko płacze? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak dziecko się urodzi to tez powiedzmy że on może mieć nadal własne życie 😄 a ona ma robić wszystko... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

Oj dziewczyny... Ma prawo do własnego życia, oczywiście. Czy jestem względem niego humorzasta, staram się nie. Nie widzimy się już chyba tydzień, może nawet dłużej. Wiec myślałam, że może dziś będzie chciał się spotkać, ale nie... Ja zawsze muszę zabiegać o spotkanie, już mam dość ciągłego proszenia. I odpowiadając na domysły, ze on jest taki, ze nie umie usiedzieć... Właśnie, ze nie... Ciągle siedzi w domu, nic nie robi. Nawet mnie to denerwuje, ze jak się spotkamy to on chce tylko w domu siedzieć nie chce wychodzić... A co do tego czy on obchodzi walentynki... Kupował mi wcześniej drobny upominek. Czy to na urodziny, czy to na święta. Ja mu zawsze kupuje na dzień mężczyzny ect. Życzenia składam. Zresztą nawet nie chodzi o prezent. Nie muszę dostać. Ale tylko mógłby spędzić że mną dzień i nic więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

A dziś nadwyraz nie ma czasu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

Pomimo, ze pisał że jest w domu. To zawsze pisał coś ect a dziś jest wygląda na to ze zajęty, choć uważa że nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Go gość

Jak dałas sobie zrobić dzieciaka z takim "partnerem" ? 

Nie do pomyślenia.  Z moim facetem Kazda wolną chwile chcieliśmy spędzać razem...

Kiedy urodzisz to co się zmieni? On będzie u siebie a ty z dzieckiem sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna

Mam się do niego wprowadzić za niedługo. Ale ciężko to widze nie dość że on mieszka z mama to jeszcze z bratem i jego żona i 2 dzieci i co tego my, ale to już inny temaT. Ale skoro on nic nie robi tak naprawdę i to ponad tydzień i ani jednego dnia sie że mną nie spotkał.. Miałam nadzieję, że dziś będzie miał ochotę, ale się przeliczyłam. Jak się urodzi to będę siedzieć w domu i pilnować jak to powiedział że mam się wyspać bo później nie będę spać. I ze on czas wolny będzie spędzał tylko z dzieckiem a ja będę siedxiala w domu. Kompletnie nic nie powiedziałam, ale zabolało... Zaczął mnie postrzegać jako inkubator, a później najwyraźniej nianię na czas kiedy on będzie w pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsadna
1 godzinę temu, Gość Go gość napisał:

Jak dałas sobie zrobić dzieciaka z takim "partnerem" ? 

Nie do pomyślenia.  Z moim facetem Kazda wolną chwile chcieliśmy spędzać razem...

Kiedy urodzisz to co się zmieni? On będzie u siebie a ty z dzieckiem sama?

Nie chce nigdzie wychodzić, tydzień się nie pojawia a w Walentynki nie ma czasu? Przecież on ma już kogoś innego 😂 dlatego nie chce się z Tobą pokazywać na mieście. Ale Ty głupia jesteś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Mimo ze to inny temat ale poruszyłaś go, chcesz przenieść sie do domu gdzie mieszka już 6 innych osób ? Z deklem masz czy twoj cymbał mieszka w pałacu ?ty sie zastanawiaj jak żyć z takim człowiekiem a raczej jak nie pogorszyć tego złego co już jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Najpierw jedziecie Po autorce że co nie będzie z nim mieszkać. A jak mówi że będzie mieszkać to ma się w dekiel walnąć. To raczej nie wina autorki że tyle os tam mieszka. Najwyraźniej sprawa jest bardziej skomplikowana. Partner to świnia i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Najpierw jedziecie Po autorce że co nie będzie z nim mieszkać. A jak mówi że będzie mieszkać to ma się w dekiel walnąć. To raczej nie wina autorki że tyle os tam mieszka. Najwyraźniej sprawa jest bardziej skomplikowana. Partner to świnia i tyle. 

Raczej ona to ...ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Raczej ona to ...ka

Nie wiem. Nie mi to oceniać nie znam sytuacji. Wiem jedno dla mnie zachowanie tego faceta to jest niezbyt fajne. Może się nie znam. Ale dziwi mnie to ze tak stoicie murem za tym facetem. Dziwna sytuacja. Może kogos ma facet. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×