Beznadziejny seks co robic

Hej mam pytanie do kobiet:

Mam faceta ponad rok, jestesmy zakochani, ale w sprawach lozkowych jest bardzo slabo, ma ponad 30 lat ale doswiadczenie w takich sprawach bardzo male, seks z nim nie sprawia mi przyjemnosci, jego czlonek ciagle wypada a on stara sie go upchnac z powrotem. 

Co byscie zrobily na moim miejscu? Czy na dluzsza mete mozna zyc z kims kto nie daje sobie rady w lozku i kompletnie nie daje satysfakcji?

Może spróbować seksu mniej tradycyjnego w sensie więcej oralnego lub innego sposobu zaspokojenia a potem może i tradycyjnie będzie lepiej... Tak luźno myślę.

Na dłuższą metę związek bez dobrego seksu się sypnie. Nie ma jednej recepty na rozwiązanie tego problemu

Najważniejsze to popracować nad komunikacją w związku. Jeżeli ta jest dobra, to wszystko można ulepszyć, naprawić, poprawić.

3 minuty temu, Gość Zdziwiona napisał:

Hej mam pytanie do kobiet:

Mam faceta ponad rok, jestesmy zakochani, ale w sprawach lozkowych jest bardzo slabo, ma ponad 30 lat ale doswiadczenie w takich sprawach bardzo male, seks z nim nie sprawia mi przyjemnosci, jego czlonek ciagle wypada a on stara sie go upchnac z powrotem. 

Co byscie zrobily na moim miejscu? Czy na dluzsza mete mozna zyc z kims kto nie daje sobie rady w lozku i kompletnie nie daje satysfakcji?

Dlaczego wypada ,może masz za mokro i dlatego wypada. Jeśli jego pieszczoty nie sprawiają ci przyjemności to znaczy ,że źle to robi.Musisz mu o tym powiedzieć jak lubisz lub  w czasie pieszczot . Na dłuższą metę nie dasz rady ,będziesz chodzić sfrustrowana i będziesz się masturbować bo będzie ci brakować tej przyjemności.

Seks tak naprawdę nie jest ważny w związku i nigdy nie był. Wiele osób niestety tego nigdy nie zrozumie. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Seks tak naprawdę nie jest ważny w związku i nigdy nie był. Wiele osób niestety tego nigdy nie zrozumie. 

Co ty pleciesz  takie głupoty ,jest ważny.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Seks tak naprawdę nie jest ważny w związku i nigdy nie był

hahah

I pewnie dlatego ludzie w związkach gdzie brakuje seksu są nieszczęśliwi i szukają innych do seksu niż ze swoją drugą połówką??

1 minutę temu, Gość roxy napisał:

hahah

I pewnie dlatego ludzie w związkach gdzie brakuje seksu są nieszczęśliwi i szukają innych do seksu niż ze swoją drugą połówką??

To zależy od osoby jedna będzie szukać, druga będzie cierpieć bo nie jest skłonna do zdrady.

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Seks tak naprawdę nie jest ważny w związku i nigdy nie był. Wiele osób niestety tego nigdy nie zrozumie. 

Frustracja z powodu nieudanego życia seksualnego w związku szybko zaczyna przenosić się na inne dziedziny wspólnego życia, a co za tym idzie sypie się w końcu cały związek

15 minut temu, Gość gość napisał:

Co ty pleciesz  takie głupoty ,jest ważny.

To ty pleciesz głupoty. Liczy się uczucie miłość, więź to jest najważniejsze ! Przez takie myślenie mamy coraz więcej rozwodów samotnych matek i dewiacji seksualnych. Gdyby moja żona miała poważny wypadek i była niepełnosprawna i już nigdy by nie mogła uprawiać seksu bym przy niej pozostał. Wiesz czemu? Bo ja ją naprawdę kocham bez względu na wszystko i żadna inna się dla mnie nie liczy.

Dla większości ludzi liczy się tylko seks bo nie wiecie co to są uczucia wyższe a ja wiem. Jeśli tylko seks jest dla was ważny to po co wchodzicie w związki? Przecież tylko ważne jest dla was współżycie i spełnianie ,,potrzeb"... To w czym wiekszosc was jest to nie zwiazek ludzi kochajacych sie tylko zwykły seks-układ. Musicie się jeszcze wiele nauczyć dzieciaki.

Dziewczyna jest ponad rok w związku i takie problemy z seksem to co będzie po latach,konieczna rozmowa na ten temat jeśli go kocha.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

To ty pleciesz głupoty. Liczy się uczucie miłość, więź to jest najważniejsze ! Przez takie myślenie mamy coraz więcej rozwodów samotnych matek i dewiacji seksualnych. Gdyby moja żona miała poważny wypadek i była niepełnosprawna i już nigdy by nie mogła uprawiać seksu bym przy niej pozostał. Wiesz czemu? Bo ja ją naprawdę kocham bez względu na wszystko i żadna inna się dla mnie nie liczy.

Dla większości ludzi liczy się tylko seks bo nie wiecie co to są uczucia wyższe a ja wiem. Jeśli tylko seks jest dla was ważny to po co wchodzicie w związki? Przecież tylko ważne jest dla was współżycie i spełnianie ,,potrzeb"... To w czym wiekszosc was jest to nie zwiazek ludzi kochajacych sie tylko zwykły seks-układ. Musicie się jeszcze wiele nauczyć dzieciaki.

 

 

Ile lat jesteś w związku ,jeśli mogę zapytać?

A najlepsze jest to ze on jest z siebie zadowolony a ja kompletnie nie. Jego czlonek wypada bo jest dosc krotki jednak, a ja nie jestem na pewno za mokra,bo on ma taki styl, ze wchodzi we mnie bez zadnego wstepu, czasem jestem zupelnie sucha a on na to nie zwraca uwagi i nie wie o co chodzi. Kiedy probuje cos powiedziec to on sie obraza, a gdy ostatnio poprosilam, zeby mnie troche popiescil to zamiast podotykac na zewnatrz to probowal od razu wprowadzic do srodka swojego palca, nie bylo to przyjemne. Ja juz mysle, zeby w ogole olac seks i tak sobie fukcjonowac bez niego, bo normalnie w zyciu codziennym nie mam do niego uwag. Ciekawa bylam tylko czy tak bez seksu da sie zyc i jak to sie odbija na czlowieku.

Musisz mu wyciągnąć na siłe  nie urwij!!!!  Jakiś ciężarek  kilokgramowy dowiąż i niech tak chodzi. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ile lat jesteś w związku ,jeśli mogę zapytać?

Mój związek trwa 14 lat. Zaczął się gdy miałem 22 lata, a moja żona 18 lat. Obecnie mamy w planach dziecko (według mnie tylko w tym przypadku seks jest potrzebny lub jako najwyższa forma miłości NIE zaspokojania potrzeb, a jak są jakieś komplikacje zawsze można adoptować kogoś)

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mój związek trwa 14 lat. Zaczął się gdy miałem 22 lata, a moja żona 18 lat. Obecnie mamy w planach dziecko (według mnie tylko w tym przypadku seks jest potrzebny lub jako najwyższa forma miłości NIE zaspokojania potrzeb, a jak są jakieś komplikacje zawsze można adoptować kogoś)

Impotent i a seksualna? 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Impotent i a seksualna? 

Uprawialiśmy seks dość rzadko dawniej (kilka razy w miesiącu z zabezpieczeniem) ale czy to powód by porównywać nas do osób aseksualnych? Teraz jest częściej bo mamy w planach dziecko. Znam 2 aseksualne związki jeden to typowy biały związek i trwa z 8-9 lat - nie ma w nim żadnych problemów A w drugim seks był uprawiany jedynie w celu spłodzenia dziecka.

4 minuty temu, Gość Zdziwiona napisał:

A najlepsze jest to ze on jest z siebie zadowolony a ja kompletnie nie. Jego czlonek wypada bo jest dosc krotki jednak, a ja nie jestem na pewno za mokra,bo on ma taki styl, ze wchodzi we mnie bez zadnego wstepu, czasem jestem zupelnie sucha a on na to nie zwraca uwagi i nie wie o co chodzi. Kiedy probuje cos powiedziec to on sie obraza, a gdy ostatnio poprosilam, zeby mnie troche popiescil to zamiast podotykac na zewnatrz to probowal od razu wprowadzic do srodka swojego palca, nie bylo to przyjemne. Ja juz mysle, zeby w ogole olac seks i tak sobie fukcjonowac bez niego, bo normalnie w zyciu codziennym nie mam do niego uwag. Ciekawa bylam tylko czy tak bez seksu da sie zyc i jak to sie odbija na czlowieku.

Ja też tak mam jak opisałaś, ale po latach wcześniej było super . Ty masz na początku związku,to tak wygląda jakby cię nie kochał.Dla mnie to tragedia bo kocham i przypominam sobie jak było kiedyś i czuję żal , sfrustrowanie i zaczynam dostawać depresji.Tylko poważna rozmowa na ten temat ,którą i ja muszę też przeprowadzić.Ja też nie mam żadnych uwag do swojego partnera. A na pewno mnie nie zdradza ,sprawdzałam  wszystko kompa, telefon , nigdzie nie wychodzi po pracy.

Dobrali się pod względem temperamentów (pod warunkiem, że są wobec siebie szczerzy i nie ukrywają ewentualnej frustracji)

Wypowiedzi na tym forum świadczą że wiele par nie jest dobrana pod tym względem, stąd fantazje, zdrady, leczenie kompleksów. Ci powyżej uprawiają sex rzadziej i tyle. Nazywanie tego aseksualnością jest po prostu ... głupotą. I jeszcze jedno, z doświadczenia i licznych obserwacji wiem, że budowanie związku na sexie nie wróży dobrej przyszłości, sex jest ważny, nawet bardzo, ale nie najważniejszy. 

1 godzinę temu, Gość Zdziwiona napisał:

Co byscie zrobily na moim miejscu?

Nauczyłabym faceta, jak sprawić, by było mi dobrze?

Podstawą relacji jest dobra komunikacja, jeśli nie potraficie rozmawiać, tylko dusicie frustracje, lepiej już związek zakończyć. Autorko, masz wybór, wylewanie żali w sieci nie pomoże, trzeba po prostu dojrzeć.

40 minut temu, Gość Gość napisał:

Mój związek trwa 14 lat. Zaczął się gdy miałem 22 lata, a moja żona 18 lat. Obecnie mamy w planach dziecko (według mnie tylko w tym przypadku seks jest potrzebny lub jako najwyższa forma miłości NIE zaspokojania potrzeb, a jak są jakieś komplikacje zawsze można adoptować kogoś)

Każdy ma inne zdanie dla ciebie nie jest ważny seks dla mnie tak. Ja jestem 28 letnim związku  ,znamy się 30 lat ja miałam 16 on 17 jak się poznaliśmy .

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Co ty pleciesz  takie głupoty ,jest ważny.

Dokładnie. Jest bardzo wazny, zbliża bardzo ludzi. Mój mąż jak wróci to nie odpuszczę mu nocy...  są różne sposoby aby urozmaicić nasz sex. 

My z żoną mamy dwa razy w tygodniu sex najpierw się ubiera skapo kabaretki pas szpilki i inne koronkowe gadżety mamy wibratory ona się porusza sexownie ja robie jej zdjęcia czasem w plenerze też tak robimy las łąka itp. Lodzik potem jest potem Lizanie cipki ostatnio kupiła wibrator podwójny wczoraj usiadła na nim obie dziurki pełne stał mi tak się napalilem a ona do tego polala się oliwka nie wytrzymałem włączyłem kamerę i dopadlem luba.. Teraz chcemy nasze zdjęcia wrzucić do sieci ale nie mamy fajnej strony. Myślimy też o kimś kto by nas nagrywał ona chce faceta myślę czy aby to nie zakończy się trujkat em ale narazie tylko pomysł. To nasze urozmaicenia sprubuj.. 

12 minut temu, Gość Gość 7 napisał:

My z żoną mamy dwa razy w tygodniu sex najpierw się ubiera skapo kabaretki pas szpilki i inne koronkowe gadżety mamy wibratory ona się porusza sexownie ja robie jej zdjęcia czasem w plenerze też tak robimy las łąka itp. Lodzik potem jest potem Lizanie cipki ostatnio kupiła wibrator podwójny wczoraj usiadła na nim obie dziurki pełne stał mi tak się napalilem a ona do tego polala się oliwka nie wytrzymałem włączyłem kamerę i dopadlem luba.. Teraz chcemy nasze zdjęcia wrzucić do sieci ale nie mamy fajnej strony. Myślimy też o kimś kto by nas nagrywał ona chce faceta myślę czy aby to nie zakończy się trujkat em ale narazie tylko pomysł. To nasze urozmaicenia sprubuj.. 

A lekcje już odrobione? Przyroda? Historia, matematyka? Za dużo redtube i ręcznego kolego. Wyłącz to, zaraz mama przyniesie Ci obiad. Będzie zła jak zobaczy co wypisujesz. 

Gość 7 piszesz nie na temat.

Dziwne, ze gosc jest z siebie zadowolony. Chyba ma swiadomosc, ze nie sprawia ci takiej przyjemnosci jakiej bys oczekiwala? Czy mowisz mu, ze jest zajebiscie, ale nie jest? :) 

Ogolnie zawsze rozwiazaniem jest cuckold :) Zwlaszcza jak lubisz wieksze rozmiary. Wyzwalajace, a i to tez potrafi zblizyc pare do siebie :) 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Uprawialiśmy seks dość rzadko dawniej (kilka razy w miesiącu z zabezpieczeniem) ale czy to powód by porównywać nas do osób aseksualnych? Teraz jest częściej bo mamy w planach dziecko. Znam 2 aseksualne związki jeden to typowy biały związek i trwa z 8-9 lat - nie ma w nim żadnych problemów A w drugim seks był uprawiany jedynie w celu spłodzenia dziecka.

Czyli znaczy to że dobraliście się pod tym względem.

Jeżeli czujesz, że seks jest dla Ciebie ważny to odpuść ten związek. Facet widać nie chcę się uczyć, uważa że jest w tym niezły a rozmowa z obrażalskim  facetem na taki temat to tragedia, wiem coś o tym.  Będziesz się męczyła i  będzie tylko gorzej. Są babki, którym na seksie nie zależy, pewnie z taką będzie mu lepiej.Uczucia i osobowość to jedno, ale chyba nie chcesz związku z kims kto jest jak brat. Jeśli już teraz reagujesz negatywnie (a z wiekiem potrzeby u kobiet rosną) to za pare lat obudzisz się z ręką w nocniku i zaczniesz wodzić wzrokiem po byczkach i po co :(

6 minut temu, Gość aaa napisał:

Jeżeli czujesz, że seks jest dla Ciebie ważny to odpuść ten związek. Facet widać nie chcę się uczyć, uważa że jest w tym niezły a rozmowa z obrażalskim  facetem na taki temat to tragedia, wiem coś o tym.  Będziesz się męczyła i  będzie tylko gorzej. Są babki, którym na seksie nie zależy, pewnie z taką będzie mu lepiej.Uczucia i osobowość to jedno, ale chyba nie chcesz związku z kims kto jest jak brat. Jeśli już teraz reagujesz negatywnie (a z wiekiem potrzeby u kobiet rosną) to za pare lat obudzisz się z ręką w nocniku i zaczniesz wodzić wzrokiem po byczkach i po co

W 100%  się zgadzam z wypowiedzią