Dlaczego faceci tak mnie traktują?

Odkąd pamietam, zawsze byłam lubiana, ale nigdy nie umiałam odróżnic co tak wlasciwie facet chce ode mnie. Czesto chcieli mnie poznac, zabiegali o kontakt, spotkania, mowili ze ciesza sie z kontaktu itp, ze podobam sie, jestem sliczna bla bla ..ale NIGDY nie chcieli seksu ani zwiazku wiec wychodzilo na to ze jestem kumpela. Co dziwne zachowywali sie jak dzentelmeni, wiec nie do konca traktowali mnie jak kumpele, nie jestem jakas spieta, zawsze jestem soba a oni mimo to chcieli chyba zrobic jakies wrazenie ale na tym sie konczylo..ani nie przechodzili do fizycznosci ani nic. Czy to mozliwe by istniala kobieta, która ani nie nadaje sie do zwiazku, ani nie pociaga by zaciagnac ją do łóżka? Nie jestem odpychajaca, jestem szczupla i zgrabna ale mam biust,długie geste włosy  i zadbana cere wiec chyba jestem atrakcyjna?

Dziewczyno, ladna pogoda jest. Wyjdz na zewnatrz a nie glupoty w necie piszesz

To nie są głupoty

Może jesteś ładna ale zwyczajna z charakteru. 
Nie wzbudzasz emocji. 
Traktują Ciebie z szacunkiem, zatem może wyglądasz poważnie, dojrzale.
...albo czują, że bije od Ciebie chłód i zachowują dystans.
Może czekają do pewnego momentu myśląc, że tak zachowujesz się tylko na początku, 
że zmieni się to gdy lepiej się poznacie, ale tak się nie dzieje i rezygnują uznając, że 
nie są w Twoim typie.
Może... może... może... za mało detali by cokolwiek wywnioskować racjonalnego. 
Można tylko pogdybać.

Może jesteś ładna ale dziwna w ich oczach.
Coś z osobowością.