Kochany moj

Opowiedz jak to się zaczeło. 

1 minutę temu, Gość Kochany napisał:

Opowiedz jak to się zaczeło. 

moja tesknota, choroba;) czy jeszcze cos innego?

Babcia stała na balkonie, dziadek stanął pod balkonem dmuchnął ją puzonem? 

a nie harmonijką ustnom?

Kochany stoi na balkonie, obserwuje gwiaździsta noc i podziwia blask księżyca  

kochany moj widzisz te bande oszolomuf?

Kocham cie

twoja oszołomka

W gwiaździsta noc w blasku ksiezyca widniala postac wysokiego Rosjanina stojacego na balkonie. Rozgladal sie po okolicy i wtedy zobaczyl ją w oknie.

podejdz do drzwi jak czlowiek... zapukaj, boisz sie?

kochany moj...czasem mnie denerwujesz 

Hej szalała szalała

bo jej kochać się chciało

ale jo nie bede

ale jo nie bede

wypłate też masz małą. 

Dnia 18.02.2019 o 18:51, Gość aaa napisał:

podejdz do drzwi jak czlowiek... zapukaj, boisz sie?

pamietam jak to pisalam, to bylo juz pozno i bylam w lozku... pomyslalam sobie, ze byloby "zabawnie" gdyby wlasnie rozleglo sie ...pukanie

Kochana świrujesz pawiana. 

Lecz się 

Ona w kazdym temacie pisze, ze sie leczy.