Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michal00

Kobieta przy kasie

Polecane posty

Gość Michal00

Wiem że ma duże oszczędności i absolutnie nie dlatego ją chce tylko czuje się jak nieudacznik, zarabiamy tyle samo, okolo 4-5 tys netto ale ja od niedawna mam okazje odkładać bo wcześniej zarabialem marnie. Czy taki związek ma sens???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak M

Biedny facet zawsze nic nie bedzie znaczyl dla kobiety ktora ma duzo pieniedzy.Czy wy jestescie dziecmi i nie wiecie takich rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bett

związek oparty na kasie nigdy nie ma sensu, liczysię wzajemne porozumienie,bliskosć i miłośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak M

Facet jest od zarabiania i utrzymywania rodziny a nie odwrotnie.Taki mezczyzna zawsze bedzie wzbudzal pogarde u kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość Michal00 napisał:

Czy taki związek ma sens???

Nie będzie miał. Z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że kiedy w związku kobieta zarabia, czy ma zgromadzone więcej pieniędzy od faceta, to ten zaczyna generować problemy natury urażonego ego i niskiego poczucia wartości. Tym wątkiem tylko to potwierdziłeś. Zacznij nad sobą pracować i zrozum, że w relacji największe znaczenie ma Twoja postawa i charakter. Pieniądze są najistotniejsze tylko dla ludzi wyrachowanych, interesownych, a z takimi raczej mieć do czynienia nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miachal00

Ludzie czy wy czytaliscie temat zarabiamy tak samo czasami nawet moze ja wiecej, choodzi o to ze ma zgromadzone oszczędności a ja nie wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Taki zwiazek jak najbardziej ma sens. Oszczednosc tej dziewczyny, pragmatyzm jej wplywa na ciebie dobrze. Bo juz zauwazasz, ze warto miec oszczednosci, ze warto zarabiac dobrze, bo nie zawsze  trwaja tluste zniwa. 

Na etapie facet - kobieta to, poza motywacja nie ma znaczenia ten stan. Przeciez nie udostepni ci tych oszczednosci, bo musialaby byc gluptakiem. 

Ale w momencie slubu np. to te oszczednosci moga sie wam bardzo przydac. Masz czas, by tez oszczedzac i kiedys z tych oszczednosci skorzystac sam, badz razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak M

Nenesh nie znasz zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak M

Jak czytam te fora to ludzie wypisuja same bzdury o ktorych nie maja pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak M

Znacie jakies zwiazki gdzie kobieta jest z bogatego domu a facet z biednej patologicznej rodziny?Moja byla dziewczyna byla z lepszej rodziny a to zwykli robotnicy i juz byl problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata
3 minuty temu, Gość M jak M napisał:

Znacie jakies zwiazki gdzie kobieta jest z bogatego domu a facet z biednej patologicznej rodziny?Moja byla dziewczyna byla z lepszej rodziny a to zwykli robotnicy i juz byl problem.

Ja znam. Siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicola

Mam i na początku zarabiał mniej ode mnie o ponad połowę, a teraz po latach ma całkiem dobrze prosperującą firmę, ja praktycznie nie muszę pracować, ale lubię więc sobie na 3/4 etatu chodzę do pracy. Taki złoty środek to wspieranie się nawzajem. W pewnym momencie życia prawie nas zjadły wzajemne wyrzuty, ale w porę się ogarnęliśmy. Nic nie da Wam kłótnia i roztrząsanie, co Ty włożyłeś/aś w ten związek, życie etc. Od kiedy to zrozumieliśmy i zaczęliśmy się wspierać nawzajem, śmiać i żyć oszczędniej (na początku, ale do teraz mi to zostało i często robię obiady na 3 dni aby nie jeść na mieście, bo drogo). Moi drodzy życie to nie telenowela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Gość M jak M napisał:

Nenesh nie znasz zycia...

Rozumiem, że pojawiła się kwestia rozbieżności doświadczeń i jedynie pod tym kątem możemy to rozpatrywać.

49 minut temu, Gość M jak M napisał:

Znacie jakies zwiazki gdzie kobieta jest z bogatego domu a facet z biednej patologicznej rodziny?

Oczywiście, w przeciwnym wypadku nie zabierałabym głosu w dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jka M

Anicola piszesz o innym przypadku a nie o przepasci typu biedak(robol) i przykladowo Pani biznesmen czy bogata celebrytka.To sa bariery nie do przeskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak M

Mozesz byc lekarzem i zarabiac 2,5k na miesiac a twoja kobieta przedstawicielem handlowym z zarobkami 7,5k na miesiac.Tu nie o to chodzi-mam na mysli inne aspekty zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×