Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umauma

Jak odmówić mamie przyjmowania od niej ubran?

Polecane posty

Gość umauma

Mieszkam prawie 400 km od domu rodzinnego, więc rodziców nie odwiedzam częściej niż raz na 1,5 albo 2 miesiące. Może to i lepiej bo bym chyba nie wytrzymała nerwowo. Moja mama jest wielka fankąsecond handów. Za każdym razem gdy jestem w domu rodzinnym wciska mi na siłę jakies ubrania, często z defektami, znoszone albo już dawno niemodne. A bo bluzeczka za 3 zł to żal nie nosić. staram się jej grzecznie odmawiać ale ona się obraża, a potem tak mi truje że w końcu zabieram te ubrania dla świętego spokoju... potem lądują w kontenerze PCK. I gdyby na tym się kończyło to bym przemilczała, ale gdy przyjeżdżamy z mężem do rodziców na kilka dni, np. na święta, to znowu wszczyna awantury, dlaczego ja nie nosze ubrań od niej. Ostatnio to już kompletnie przegięła, chciała mi dać kilka par używanych majtek, z jakiegoś sztucznego materiału, z wielkimi nogawkami i wysokim stanem, jak dla babci? W ogóle tego nie wzięłam, skończyło się awanturą. Na mojego męża też obrażona, bo nie chciał jakichs starych kalesonow... Co najlepsze ona nawet nie pierze tych ciuchów, od razu zakłada na siebie a ma ich tyle, ze w szafie się nie mieszczą i leza na podłodze, takie tanie to trzeba brać bez umiaru. Jej sprawa, ale jak ją przekonac żeby nie dawała mi tych ciuchów i nie obrażała się...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka

Moze powinnas jej powiedziec ze masz inny gust i ze ci nie odpowiadaja takie znoszone przez obcych majty. Najlepiej tez powiedziec ze nie masz juz 4 lat i sama sie bedziesz ubierac. Ze stac cie na to zeby kupic nowe majtki. I nie patrz na to ze sie obrazi bo moim zdaniem jest z nia cos nie tak. Dobrze ze ty nie chcesz nosic majtek po kims obcym. To oblesne zawsze mozesz powiedziec ze nie chcesz sie syfem zarazic bo takie przrnoszone obmacane ciuchy moga miec na sobie pelno bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czyżby prowo? 0,5/10 na zachętę 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Gość umauma napisał:

Mieszkam prawie 400 km od domu rodzinnego, więc rodziców nie odwiedzam częściej niż raz na 1,5 albo 2 miesiące. Może to i lepiej bo bym chyba nie wytrzymała nerwowo. Moja mama jest wielka fankąsecond handów. Za każdym razem gdy jestem w domu rodzinnym wciska mi na siłę jakies ubrania, często z defektami, znoszone albo już dawno niemodne. A bo bluzeczka za 3 zł to żal nie nosić. staram się jej grzecznie odmawiać ale ona się obraża, a potem tak mi truje że w końcu zabieram te ubrania dla świętego spokoju... potem lądują w kontenerze PCK. I gdyby na tym się kończyło to bym przemilczała, ale gdy przyjeżdżamy z mężem do rodziców na kilka dni, np. na święta, to znowu wszczyna awantury, dlaczego ja nie nosze ubrań od niej. Ostatnio to już kompletnie przegięła, chciała mi dać kilka par używanych majtek, z jakiegoś sztucznego materiału, z wielkimi nogawkami i wysokim stanem, jak dla babci? W ogóle tego nie wzięłam, skończyło się awanturą. Na mojego męża też obrażona, bo nie chciał jakichs starych kalesonow... Co najlepsze ona nawet nie pierze tych ciuchów, od razu zakłada na siebie a ma ich tyle, ze w szafie się nie mieszczą i leza na podłodze, takie tanie to trzeba brać bez umiaru. Jej sprawa, ale jak ją przekonac żeby nie dawała mi tych ciuchów i nie obrażała się...?

ha ha Moja mama robi tak samo obkupuje się ,a później raz w roku robi porządek i wszystko wyrzuca do kontenerów ja nie chcę tych ubrań bo mama jest ode mnie grubsza i nie pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umauma

Mówilam jej, że to nie w moim guście, że mam swoje ubrania, ale ona zaraz krzyczy że ja udaje wielką damesę, że odkąd zamieszkałam w dużym mieście to jestem wielka pani. Jak bylam młodsza i  mieszkałam jeszcze z rodzicami to musiałam chodzić w tych ...ch, rzadko trafiala się normalna, niezniszczona rzecz. Teraz i tak jest o wiele lepsza jakość w tych sklepach, widzę po tym, co matka przynosi. Nigdy nie kupila mi niczego nowego, bieliznę musiałam sobie sama kupować z kieszonkowego, bo sie po prostu brzydzilam nosić używaną po kimś. A stać rodziców na nowe. Mniejsza o to... Rozmowy nie pomagają, jak inaczej ją przekonać żeby przestała mi wciskać te ubrania? Ciągłe kłótnie mnie już dobijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kekdk

Normalnie- trzeba powiedzieć "mamo, przestań znosić mi stare szmaty, bo ja w tym nie chodzę i nie będę chodzila"- koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kik

powiedz że masz uczulenie i wychodzi ci po nich wysypka...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojika

starsze osoby tak maja, ze je kusi taka taniocha, - ja miałam taka babcię, sp 😜

 

może rob biznes z jakims zaprzyjaźnionym 2handem i oddawaj dziadostwo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kix

Za każdym razem jak jedziesz do mamy, kup jej kilkanaście obeschnietych, ledwo żywych kwiatów doniczkowych (takich co sprzedają za bezcen lub oddają w dużych sklepach z kwiatami). I użyj mamy argumentów, że szkoda bo tanie, bo może wyrośnie coś z tego, bo... itd. Porozstawiaj po domu i zrób awanturę jak nie będzie chciała. 

Gorzej jak się ucieszy... 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×