Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak reagować na bylego?

Polecane posty

Gość Gość

Mój były partner traktowal mnie okropnie, był to toksyczny związek. Bylam tak glupia. Czuje sie jak kupa.Obrazal mnie, wyzywal i podcinal skrzydla, obgadywal do znajomych. Uwazal ze kazda sprzeczka to moja wina i powod do rozstania. Gdy raz w klotni szarpal mnie i wypchnal mnie za drzwi zdecydowałam się odejść i powiedzialam mu o tym. Wyrzucil mi rzeczy za drzwi wypchnal mnie siła i zatrzasnal drzwi przed nosem. Wszystkim mówił, że mnie wygnal, każdy mu gratulowal.

Następnego dnia przespal sie z dziewczyną której nie znoszę. I zaczął z nia być, kiedyś mieli coś ze sobą. 

A ja czuje się jak sz**ta, pozwalam mu na takie zachowania. Jak smiecia wyrzucil mnie za drzwi. Mijalam go z nia na mieście, dumni obydwoje, ona usmiechnieta, ze go ma a ja czuje się jak g*wno. Nie chce wychodzić żeby ich nie spotkać razem, bo wciąż coś do niego czuje, jestem kompletną ...ka. 

Co robić? Jak na nich reagować i przestać się przejmować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak się da? Jak wciąż coś do niego czuje. Próbowałam się z nim skontaktować, ale nie odpisywał, a po chwili zablokował mnie wszędzie. Nie mogę się otrząsnąć, że tak sobie pozwoliłam na takie coś. 

Jego znajomi śmieją się z tego, nigdy mnie nie lubili i cieszą się, że tak mnie potraktował, z nimi pil, imprezowal, maja go znowu dla siebie. Jestem tak głupia;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotusiewyprawia
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak się da? Jak wciąż coś do niego czuje. Próbowałam się z nim skontaktować, ale nie odpisywał, a po chwili zablokował mnie wszędzie. Nie mogę się otrząsnąć, że tak sobie pozwoliłam na takie coś. 

Jego znajomi śmieją się z tego, nigdy mnie nie lubili i cieszą się, że tak mnie potraktował, z nimi pil, imprezowal, maja go znowu dla siebie. Jestem tak głupia;(

W takich sytuacjach najlepszą reakcją jest jej brak. Uzależnił Cię emocjonalnie, więc nie dziw się, że Cię do niego ciągnie. Powtarzaj sobie cały czas w głowie, że źle Cię traktował i nie zasługuje na Ciebie. Powinno pomóc. I bezwarunkowo zerwij kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Mój były partner traktowal mnie okropnie, był to toksyczny związek. Bylam tak glupia. Czuje sie jak kupa.Obrazal mnie, wyzywal i podcinal skrzydla, obgadywal do znajomych. Uwazal ze kazda sprzeczka to moja wina i powod do rozstania. Gdy raz w klotni szarpal mnie i wypchnal mnie za drzwi zdecydowałam się odejść i powiedzialam mu o tym. Wyrzucil mi rzeczy za drzwi wypchnal mnie siła i zatrzasnal drzwi przed nosem. Wszystkim mówił, że mnie wygnal, każdy mu gratulowal.

Następnego dnia przespal sie z dziewczyną której nie znoszę. I zaczął z nia być, kiedyś mieli coś ze sobą. 

A ja czuje się jak sz**ta, pozwalam mu na takie zachowania. Jak smiecia wyrzucil mnie za drzwi. Mijalam go z nia na mieście, dumni obydwoje, ona usmiechnieta, ze go ma a ja czuje się jak g*wno. Nie chce wychodzić żeby ich nie spotkać razem, bo wciąż coś do niego czuje, jestem kompletną ...ka. 

Co robić? Jak na nich reagować i przestać się przejmować 

Jesteś ...ka,  bo twierdzisz,  że kochasz faceta, który cie nie chce, delikatnie rzecz ujmując. Nie rozumiem ciebie, ale współczuję ci, ból to ból,  powód nieważny, ale Twój można łatwo wyeliminować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Porozwieszaj sobie w domu kartki :   dziekuje ci Boze, ze mnie kopnal w tylek. Ochronilam swoje zycie!!!!

Zamiast czuc sie, jak kupa, wyciagnij wnioski. Poczytaj co to znaczy toksyczny zwiazek i jak wyleczyc sie z niego. Idz i zapal w kosciele z 10 swiec, ze zostalas wykopana z chalupy. 

Sama pewnie na to bys sie nie zdobyla. On zrobil za ciebie robote. 

Ps. Zrob tak jak jestes katoliczka. Ja akurat jestem absolutna ateistka. Ja bym mu naplula w twarz, gdybym natknela sie na tego lajdaka. A panna jest glupia, jak but. Z nia tez tak zrobi za chwile, jak nie bedzie grac jego pionkami. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak się da? Jak wciąż coś do niego czuje. Próbowałam się z nim skontaktować, ale nie odpisywał, a po chwili zablokował mnie wszędzie. Nie mogę się otrząsnąć, że tak sobie pozwoliłam na takie coś. 

Jego znajomi śmieją się z tego, nigdy mnie nie lubili i cieszą się, że tak mnie potraktował, z nimi pil, imprezowal, maja go znowu dla siebie. Jestem tak głupia;(

Po takiej akcji Ty jeszcze się ponizalas dalej i probowalas się kontaktować?? Ja pie...e jaka desperatka. Dawalas się gnoic wiec facet Cie nie szanował bo sama się nie szanowalas. Nic dziwnego ze nie możesz teraz spojrzec w lustro. Trzeba było wcześniej odejść z godnością (o ile znasz takie pojęcie) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Było zadawać się z badboyem? Opamiętanie przychodzi jednak przeważnie za późno. Oby Twój przypadek był przestrogą dla innych dziewczyn, którym imponują cwaniaki. Co do Twojego pytania - traktuj typa jak powietrze, a najlepiej jak rozdeptaną psią kupę na chodniku, którą się obchodzi z daleka w celu uniknięcia pobrudzenia butów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pisałam wcześniej, że klocilismy się i powiedzialam ze odchodzę od niego bo mam go dosyc. Wtedy rzucil się na mnie i zaczal wyrzucac mi rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbbb
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Po takiej akcji Ty jeszcze się ponizalas dalej i probowalas się kontaktować?? Ja pie...e jaka desperatka. Dawalas się gnoic wiec facet Cie nie szanował bo sama się nie szanowalas. Nic dziwnego ze nie możesz teraz spojrzec w lustro. Trzeba było wcześniej odejść z godnością (o ile znasz takie pojęcie) 

A Ty zrozum, że to nie wina dziewczyny tylko tego błazna. Szacunek i kulturę do innych wynosi się z domu. A charakter chama to charakter chama który się nie zmieni. Nie ma tak że cham dla jednej jest cudowny a inna szmaci. Prędzej czy później będzie taki sam dla każdej jednej nawet jeśli na początku jakiejś się wydaje że ustaliła granice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

I wlasnie ciesz sie z rozwoju sytuacji. Nic dobrego byc z nim nie uzyla. Uwierz na moje slowo. 

Powoli odbudujesz swoja wartosc. Na nastepny raz mocno patrz na zachowanie, czyny, slowa. Na rodzine potencjalnego kandydata na meza, na otoczenie w ktorym sie obraca. Nie sztuka jest spieprzyc sobie zycie. Sztuka godnie i pieknie przezyc je. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Pisałam wcześniej, że klocilismy się i powiedzialam ze odchodzę od niego bo mam go dosyc. Wtedy rzucil się na mnie i zaczal wyrzucac mi rzeczy. 

On nie był żadnym badboyem, wydawał się byc normalnym facetem. Nie jestem z nim juz 2miesiace, mam u niego resztę rzeczy więc dlatego pisałam. On mówi że wszystko to moja wina. Wiem, że zglupialam ale nie mogę widywać go z tą dziewczyną bo jestem załamana jak ich widzę razem. 

Naprawdę myślisz że dla każdej będzie taki sam? Dla mnie na początku też był dobry, a o byłych mówił że były toksyczne. Teraz to mówi o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tym bardziej nie szanowal Cie,bo sama siebie nie szanowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Nie wiem, czy autorko skierowalas do mnie pytanie. 

Jesli tak - to odpowiem w swoim imieniu. Tak uwazam, ze bedzie dla innych taki sam, kwestia czasu. 

Sama napisalas, ze o bylych mowi :toksyczne. On  czysty, krystakiczny charakter. To nie on, to nie jego reka. Nie zastanowilo cie dlaczego byle? Wniosek, ze nie umie stworzyc zwiazku , nie umie utrzymac wlasciwych relacji z kobieta.

Mam taka maksyme : mezczyzne nie ocenia sie po tym, jak zaczyna. Wazne - jak konczy.

Ten twoj ex to kreatura mezczyzny. To wstyd na prawych mezczyzn. Im robi okropna opinie i stawia mezczyzn w swietle zwyklych potworow. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa
50 minut temu, Gość Gość napisał:

On nie był żadnym badboyem, wydawał się byc normalnym facetem. Nie jestem z nim juz 2miesiace, mam u niego resztę rzeczy więc dlatego pisałam. On mówi że wszystko to moja wina. Wiem, że zglupialam ale nie mogę widywać go z tą dziewczyną bo jestem załamana jak ich widzę razem. 

Naprawdę myślisz że dla każdej będzie taki sam? Dla mnie na początku też był dobry, a o byłych mówił że były toksyczne. Teraz to mówi o mnie

Sama sobie odpowiedzialas. Skoro o kazdej bylej mowil zle, nie zwrocilo to Twojej uwagi? Na przyszlosc miej oczy szeroko otwarte, a od kolesia, ktory bedzie zle sie wypowiadal o kazdej bylej kobiecie, odwracaj sie na piecie i nie ogladaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qksn

Dokładnie, to charakter faceta. Ja jako kobieta traktuje każdego faceta tak samo. Nie ma mowy o toksycznosci czy chamstwie. Tak samo moi byli jak i obecny, byli wobec mnie w porządku, tak jak w stosunku do poprzednich kobiet. 

Nie ma tak że ktoś dla jednej będzie ostatnia patologia, a dla innej księciem. Najwyżej poudaje trochę dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×