Miłość w okresie 17-20 lat

Hej. Mam 18 lat. Jestem zadowoloną ze swojego życia normalną nastolatką ale jednak czegoś mi brak. Problem polega na tym, że jestem atrakcyjna i do tego dobrze się uczę a nie mam chłopaka. Niby wszyscy mówią mi, że jeystem bardzo ładna i w ogóle. Dużo osób spogląda na mnie lecz nikt nie próbuje nawiązać ze mną kontaktu. Próbuję się oszukiwać ale nie da się zastąpić nauką życia miłosnego. Również uważam, że jestem bardzo atrakcyjna 

W wieku 18 lat nie ma co się przejmowac, problem pojawia się jak się ma z 25

13 godzin temu, Vanessa napisał:

Hej. Mam 18 lat. Jestem zadowoloną ze swojego życia normalną nastolatką ale jednak czegoś mi brak. Problem polega na tym, że jestem atrakcyjna i do tego dobrze się uczę a nie mam chłopaka. Niby wszyscy mówią mi, że jeystem bardzo ładna i w ogóle. Dużo osób spogląda na mnie lecz nikt nie próbuje nawiązać ze mną kontaktu. Próbuję się oszukiwać ale nie da się zastąpić nauką życia miłosnego. Również uważam, że jestem bardzo atrakcyjna

 

Jak faceci się oglądają, to znaczy że jesteś zbyt ładna i się boją!

Skoro, znajdzie się w końcu odważny. Bywaj częściej w towarzystwie.

Jakbyś była brzydka i nikt się nie oglądał, to byłby problem.

14 godzin temu, Vanessa napisał:

Hej. Mam 18 lat. Jestem zadowoloną ze swojego życia normalną nastolatką ale jednak czegoś mi brak. Problem polega na tym, że jestem atrakcyjna i do tego dobrze się uczę a nie mam chłopaka. Niby wszyscy mówią mi, że jeystem bardzo ładna i w ogóle. Dużo osób spogląda na mnie lecz nikt nie próbuje nawiązać ze mną kontaktu. Próbuję się oszukiwać ale nie da się zastąpić nauką życia miłosnego. Również uważam, że jestem bardzo atrakcyjna 

 

 

Ja mam 20 lat i też nie mam dziewczyny. Mnie żadna nie chce, bo jestem przeciętny z wyglądu.

A czy twoi znajomi wiedzą, że nie masz chłopaka? Może nie podrywają, bo są pewni, że kogoś masz albo uważają, że nie mają u ciebie szans?

26 minut temu, bella napisał:

Masz wśród znajomych samych rówieśników czy też nieco starszych? Ja zawsze miałam ten problem, że w liceum nikt, absolutnie nikt nie zwracał na mnie uwagi ale poza szkołą w innym środowisku miałam adoratorów, średnio 5-6 lat starszych. Nie wiem z czego to wynika ale jeśli rzeczywiście jesteś atrakcyjna to poczekaj do studiów, zmienisz środowisko i wtedy na pewno się odmieni :P

Może nie podbijali, bo stanowiłaś dla nich zbyt wysokie progi? :D

Miałam na studiach taką koleżankę, prześliczna twarz, figura jeszcze lepsza i miała ten problem, że naprawdę mało który facet miał odwagę do niej zagadać. Chyba nie czuli się jej godni, jakkolwiek głupio to brzmi.

Jak to możliwe, że jesteś jeszcze wolna? Gdy chodziłem do szkoły średniej, wszystkie najfajniejsze i najładniejsze dziewczyny w wieku 17-18 lat miały już chłopaków.  

21 godzin temu, Vanessa napisał:

Hej. Mam 18 lat. Jestem zadowoloną ze swojego życia normalną nastolatką ale jednak czegoś mi brak. Problem polega na tym, że jestem atrakcyjna i do tego dobrze się uczę a nie mam chłopaka. Niby wszyscy mówią mi, że jeystem bardzo ładna i w ogóle. Dużo osób spogląda na mnie lecz nikt nie próbuje nawiązać ze mną kontaktu. Próbuję się oszukiwać ale nie da się zastąpić nauką życia miłosnego. Również uważam, że jestem bardzo atrakcyjna 

 

 

Wiesz, może sama zacznij podrywać, bo to że się ma czas i że na pewno coś się zmieni, to niestety tak się tylko mówi. Teraz jesteś młoda, to masz czas. Mi też tak wszyscy mówili, a zostałam starą panną... dlatego zmień coś, póki masz czas.

59 minut temu, Gość Sylwek napisał:

Jak to możliwe, że jesteś jeszcze wolna? Gdy chodziłem do szkoły średniej, wszystkie najfajniejsze i najładniejsze dziewczyny w wieku 17-18 lat miały już chłopaków.  

Dokładnie tak jest. Chłopaków nie mają brzydkie dziewczyny, z paskudnym charakterem, ewentualnie po prostu nigdzie nie chodzisz.

Czasem warto samemu wziąć sprawy w swoje ręce.

Niektóre dziewczyny biorą sprawy w swoje ręce. W liceum miałem śliczną koleżankę. Była o rok młodsza ode mnie i od dwóch lat miała chłopaka. W życiu bym do niej nie wystartował. Główną przeszkodą było to, że była zajęta. Ponadto onieśmielała mnie jej uroda. Jednak kiedyś na imprezie stał się cud. Oboje byliśmy wtedy pod wpływem alkoholu. Była wtedy sama-bez chłopaka. Ona powiedziała do mnie, że mam ją pocałować. To była jedna z najpiękniejszych chwil, jakie przeżyłem z życiu. Nie, nie zostaliśmy parą. Ona została z  tym chłopakiem. Byłem dumny z siebie gdyż ta piękna dziewczyna mimo tego, że miała chłopaka, chciała abym ją pocałował. Zwykle dziewczyny, które mają chłopaka, są nietykalskie gdyż są ślepo zakochane w swoich partnerach.