Czy jest sens byc z takim facetem?

Ogolnie jest super.On przystojny, mily,usmiechniety, madry... Czuje sie przy nim bezpiecznie, dobrze, chyba nawet sie zakochalam.On chcial zwiazku, ja nie.Pytal mnie, czy chcialabym sprobowac trojkata, albo np czy nie chcialabym na jego oczach zrobic dobrze oralnie innemu ale bez seksu, zeby jemu zazdroscili (nie wiem czego tu zazdroscic)kiedy powiedzialam ze nie ma mowy..stwierdzil ze jestem porzadna a on jest glupi i mysli ...em i tu sie zgodze bo w tej sferze mu odwala.Boje sie ze oddawalby mnie innym. CZY KOCHAJACY FACET TAK MYSLI? Wydaje mi sie ze nie..

Kochający facet nie chciałby z nikim dzielić się kobietą jeśli by myślał o wspólnej przyszłości...

8 minut temu, Gość mandarynqa napisał:

CZY KOCHAJACY FACET TAK MYSLI?

Na pewno tak nie myśli. 

Różne są fetysze  Ale to nie znaczy, że cię nie kocha, po prostu ma dziwne fantazje.