Brzydzę się złajdaczonych mężczyzn

Mam 28 lat i jestem dziewicą. Chciałabym stracić dziewictwo po ślubie z moim mężem który powinien być prawiczkiem. Jestem w buddystką wierze w reinkarnację i uważam że mężczyźni którzy uprawiają pozamałżeński seks tak samo jak kobiety będą skazani na wieczne potępienie a w przyszłym wcieleniu ich dusza odrodzi się w ciele jakiegoś niegodziwca lub szczura bo przecież ludzka dusza reinkarnuje. Brzydziłabym się współżyć z mężczyzną który który miał kontakt z innymi kobietami jego ciało jest nieczyste. Nie wyobrażam sobie żeby taki ktoś był godny mojego dziewictwa. Nawet z wdowcem czy rozwodnikiem brzydziłabym się kochać pomimo że współżyli w małżeństwie a co dopiero z kawalerem. Apeluję do wszystkich kobiet żeby nie oddawały swojego dziewictwa byle komu bo to uwłacza ich godności. Mężczyzna współżyjący przed ślubem z innymi hańbi was jako żony, bo nie jesteście pierwszymi w jego życiu.

Ale się uśmiałam czytając ten tekst. Kolejna nawiedzona ...ka tym razem jakaś buddystka wierząca w reinkarnację. Czegoś takiego po prostu nie ma tylko ciemnota wierzy w takie brednie. Ja jestem agnostykiem, bliżej mi do ateizmu niż do jakiejkolwiek religii ale już bardziej jestem skłonna uwierzyć w chrześcijańską teorię wieczności duszy niż w reinkarnację, bo po śmierci ważono ciała ludzkie i każde waży o ćwierć grama mniej. Przypuszczalnie dlatego że tyle waży ludzka dusza która po śmierci ulatuje z ciała. Ale reinkarnacja? Nikt naukowo tego nie stwierdził, jesteś obłąkana. Seks nie powinien być uzależniony od małżeństwa tylko od naturalnych potrzeb człowieka.

pierdu pierdu 

Niezła prowokacja.

Dusz reinkarnują się miliony razy. Siłą rzeczy każdy człowiek spał z milionami kobiet i mężczyzn jeśli w to wierzyć.

16 minut temu, Gość gość napisał:

Ale się uśmiałam czytając ten tekst. Kolejna nawiedzona ...ka tym razem jakaś buddystka wierząca w reinkarnację. Czegoś takiego po prostu nie ma tylko ciemnota wierzy w takie brednie. Ja jestem agnostykiem, bliżej mi do ateizmu niż do jakiejkolwiek religii ale już bardziej jestem skłonna uwierzyć w chrześcijańską teorię wieczności duszy niż w reinkarnację, bo po śmierci ważono ciała ludzkie i każde waży o ćwierć grama mniej. Przypuszczalnie dlatego że tyle waży ludzka dusza która po śmierci ulatuje z ciała. Ale reinkarnacja? Nikt naukowo tego nie stwierdził, jesteś obłąkana. Seks nie powinien być uzależniony od małżeństwa tylko od naturalnych potrzeb człowieka.

ale bzdura z tą duszą człowiek to gatunek jak każdy inny jest efektem ewolucji a nie jakichś dusz

Co wam do teko szma...iarze. Dziewczyna jest dziewica i to jej punkt widzenia. Wy róbcie co chcecie, ale jej zdanie jej życie, czego skamlecie nie rozumiem. Gorzej to jest być hipokrytą raczej.

19 minut temu, Gość gość napisał:

Co wam do teko szma...iarze. Dziewczyna jest dziewica i to jej punkt widzenia. Wy róbcie co chcecie, ale jej zdanie jej życie, czego skamlecie nie rozumiem. Gorzej to jest być hipokrytą raczej.

a wez sie i udław 

Dziewica w wieku 28 lat to musi być jakaś aseksualna.

Ja jestem prawiczkiem, mam 35 lat. Tylko że mnie nie chciałaby nawet największa dewotka brzydząca się doświadczonymi facetami. Ani katolicka, buddyjska czy jeszcze inna.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mam 28 lat i jestem dziewicą. Chciałabym stracić dziewictwo po ślubie z moim mężem który powinien być prawiczkiem. Jestem w buddystką wierze w reinkarnację i uważam że mężczyźni którzy uprawiają pozamałżeński seks tak samo jak kobiety będą skazani na wieczne potępienie a w przyszłym wcieleniu ich dusza odrodzi się w ciele jakiegoś niegodziwca lub szczura bo przecież ludzka dusza reinkarnuje. Brzydziłabym się współżyć z mężczyzną który który miał kontakt z innymi kobietami jego ciało jest nieczyste. Nie wyobrażam sobie żeby taki ktoś był godny mojego dziewictwa. Nawet z wdowcem czy rozwodnikiem brzydziłabym się kochać pomimo że współżyli w małżeństwie a co dopiero z kawalerem. Apeluję do wszystkich kobiet żeby nie oddawały swojego dziewictwa byle komu bo to uwłacza ich godności. Mężczyzna współżyjący przed ślubem z innymi hańbi was jako żony, bo nie jesteście pierwszymi w jego życiu.

Ale jak się masturbujesz to też jesteś nieczysta.

No nie wiem, chyba bym nie chciał żeby moja żona nie wiedziała co i jak zrobić żeby było dobrze.

Szkoda że mało jest takich kobiet z zasadami :( wszystkie dają dupy pod pretekstem w związku

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Szkoda że mało jest takich kobiet z zasadami wszystkie dają dupy pod pretekstem w związku

Kolejna zakompleksiona ....

Chyba dziwactwa. Ty też jesteś nieczysta i hanbisz męski ród gdy masz okres.

Autorka dobrze mówi! Zgadzam sie z tym, że współżycie z mężczyzną co wiele kobiet ma "zaliczonych" jest obrzydliwością. Mimo, że kocham takiego jednego pana miłością płynącą prosto z mojego serca, nigdy nie oddam mu się do końca, bo nie chcę by skalał moją czystość swoją przeszłością.

Każdego człowieka jestem w stanie kochać całym sercem i dać mu szanse bez względu na to, kim jest i jak nisko upadł, ale miłość psychiczna i miłość cielesna to dwa różne pojęcia.