Co ile dni myjecie niemowlaki?

17 minut temu, Gość gość napisał:

To chyba ty żartujesz...twoje dziecko przebywa w odchodach? czekasz z umyciem twarzy, brody, szyi aż do kąpieli? Pupę dziecka wycieram po każdej zmianie pampersa DO CZYSTA, podobnie z brudną buzią, brodą, szyją i rękami.

Pierwsze dziecko kąpałam co drugi, czasami co trzeci dzień w wodzie z dodatkiem oilatum. Nigdy nie miało najmniejszych problemów ze skórą. Od zawsze spało bez wybudzania.

Drugie, bardziej dla tzw. rytuału kąpię codziennie, przez pierszy rok na zmianę w czystej wodzie i tej z oilatum. Niestety ani na skorę lepiej to nie wpływa ani na zasypianie.

Nb. moje dzieci się nie pocą, starannie dobieram ubrania, bieliznę i pościel - bez dodatków sztucznych materiałów, tylko bawełna organiczna i czysta wełna. 

Autorka postu powyżej napisała wyraźnie że "przebywa (oczywiście mimo higieny i częstych zmian pampersa) w tych odchodach" - ta "higiena" to umycie okilic które sięz odchodami stykały. I tak księżniczko - twoje dziecko też przebywa w odchodach. Posiusia się i co myślisz że pampers wchłonie jak w reklamie siki i nie dotykają one skóry? I po ch.uja myjesz oliatum? Syf  dla brudasów jak ty.

Nie, nie czekam, napisałam przecież że higiena i częste zmiany pampersa - wiesz co to higiena? to między innymi podmycie pupci czy brudnej części ciała. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorka postu powyżej napisała wyraźnie że "przebywa (oczywiście mimo higieny i częstych zmian pampersa) w tych odchodach" - ta "higiena" to umycie okilic które sięz odchodami stykały. I tak księżniczko - twoje dziecko też przebywa w odchodach. Posiusia się i co myślisz że pampers wchłonie jak w reklamie siki i nie dotykają one skóry? I po ch.uja myjesz oliatum? Syf  dla brudasów jak ty.

Tego syfu, który masz w środku żadne mydło nie zmyje. Szambo ustami się wylewa...I wierzysz czy nie, ta wewnetrzna zgnilizna jest wyczuwalna powonieniem.

Ale jesteście prymitywne. Prawdą jest że emolium czy oliatum to środki dla  dzieci z problemami skórnymi a wielu je kuupuje dzięki sile reklamy zupełnie niepotrzebnie myśląc jakie to cudne preparaty ma w domu. O co się tak pieklicie, o prawdę? O co siętu kłócić? Prawdą jest to, że mycie codzienne życia nie skraca a ci, co myją siebie i dzieci co 3 dni to zwyczajni niedbający o higienę ludzie. Tacy nie czują swojego smrodku bo w nim siedzą, ale ci co dbają o higienę przebywając w ich towarzystwie zwyczajnie was wyczują

11 minut temu, Gość pannamarzanna napisał:

Ale jesteście prymitywne. Prawdą jest że emolium czy oliatum to środki dla  dzieci z problemami skórnymi a wielu je kuupuje dzięki sile reklamy zupełnie niepotrzebnie myśląc jakie to cudne preparaty ma w domu. O co się tak pieklicie, o prawdę? O co siętu kłócić? Prawdą jest to, że mycie codzienne życia nie skraca a ci, co myją siebie i dzieci co 3 dni to zwyczajni niedbający o higienę ludzie. Tacy nie czują swojego smrodku bo w nim siedzą, ale ci co dbają o higienę przebywając w ich towarzystwie zwyczajnie was wyczują

Nie rozmawiamy tu o kąpieli dorosłych czy starszych dzieci tylko niemowląt. 

16 minut temu, Gość gość napisał:

Nie rozmawiamy tu o kąpieli dorosłych czy starszych dzieci tylko niemowląt. 

Mycie niemowlaka co 3 dni to też brak higieny i sorry, takie dzieciątko nie z własnej winy, ale brzydko pachnie, nie ma różnicy czy to dorosły czy dziecko, ktoś kto jest nieumyty jest brudny.

Kąpię dziecko codziennie, od samego początku (18 miesięcy). Nie ma żadnych problemów ze skórą. Nigdy nie używaliśmy żadnych balsamów ani oliwek. Do pupy bepanten - tylko na noc i tylko czasami. Od początku nie używamy chusteczek mokrych tylko wacików i czystej wody - nuty nie miał ani pół odparzenia.

 I powiem szczerze, że nie chciałoby mi się bawić w mycie "strategicznych" części ciała - wolę "w całości" wsadzić do wanienki/brodzika, namyślić, spłukać i po sprawie. 

Dodam na koniec, że pracuje w przedszkolu. Aktualnie z trzylatkami, kryte często trzeba przebierać bo miewają "awarie". I uwierzcie mi - doskonale czuć, które z dzieci są porządnie myte codziennie, a które tylko "obmywane"...

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kąpię dziecko codziennie, od samego początku (18 miesięcy). Nie ma żadnych problemów ze skórą. Nigdy nie używaliśmy żadnych balsamów ani oliwek. Do pupy bepanten - tylko na noc i tylko czasami. Od początku nie używamy chusteczek mokrych tylko wacików i czystej wody - nuty nie miał ani pół odparzenia.

 I powiem szczerze, że nie chciałoby mi się bawić w mycie "strategicznych" części ciała - wolę "w całości" wsadzić do wanienki/brodzika, namyślić, spłukać i po sprawie. 

Dodam na koniec, że pracuje w przedszkolu. Aktualnie z trzylatkami, kryte często trzeba przebierać bo miewają "awarie". I uwierzcie mi - doskonale czuć, które z dzieci są porządnie myte codziennie, a które tylko "obmywane"...

Kilka wpadek mojego telefonu:

*nigdy nie miał

*namydlić

*które

15 minut temu, Gość Gość gosc napisał:

Mycie niemowlaka co 3 dni to też brak higieny i sorry, takie dzieciątko nie z własnej winy, ale brzydko pachnie, nie ma różnicy czy to dorosły czy dziecko, ktoś kto jest nieumyty jest brudny.

Zapach jest w dużej mierze zależny od odżywiania. Można się kąpać i 3x dziennie i zwyczajnie śmierdzieć. Może jak karmisz swoje dziecko chemią z puszki, to faktycznie pachnie brzydko...

Niestety obnażasz swoją ignorancję, oczywiście, że poza taką oczywistością, jak to czy ktoś jest umyty czy brudny, jest ogromna róznica między zapachem dziecka i doroslego. Osoby starszej i młodszej, zdrowej i chorej.

Wrzuć w google to hasło a zobaczysz jakie są wytyczne i sugestie pediatrów odnośnie częstotliwości i sposobu mycia. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Zapach jest w dużej mierze zależny od odżywiania. Można się kąpać i 3x dziennie i zwyczajnie śmierdzieć. Może jak karmisz swoje dziecko chemią z puszki, to faktycznie pachnie brzydko...

Niestety obnażasz swoją ignorancję, oczywiście, że poza taką oczywistością, jak to czy ktoś jest umyty czy brudny, jest ogromna róznica między zapachem dziecka i doroslego. Osoby starszej i młodszej, zdrowej i chorej.

Wrzuć w google to hasło a zobaczysz jakie są wytyczne i sugestie pediatrów odnośnie częstotliwości i sposobu mycia. 

niemowlat oczywiście (trzylatki to już zdecydowanie nie są niemowlęta, nawet jeśli słabo się rozwijają)

- Wielka Brytania – położne zalecają, aby pierwszą kąpiel noworodkaodroczyć aż do czasu odpadnięcia kikuta pępowiny (to dość długo, biorąc pod uwagę, że pępek może czasem odpaść dopiero po 3 tygodniach od narodzin dziecka).
 

- Włochy i Hiszpania – w tych krajach do kąpieli podchodzi się bardziej restrykcyjnie. Niemowlęta powinny być kąpane codziennie Jeszcze do niedawna takie zalecenie było jedynym, jakie można było usłyszeć w Polsce.
(ale to właśnie włoscy pediatrzy biją na alarm, że przyczyną wzrastajacej alergii skórnej u niemowląt może być nieodpowiednia higiena).

Republika Południowej Afryki – na samym południu kontynentu afrykańskiego rodzicom niemowląt zaleca się, aby kąpali swoje dzieci codziennie. Wydaje się to uzasadnione m.in. ze względu na panujący tam klimat.
 

Szwecja – tutaj obowiązuje zgoła odmienne podejście. Ponad 60 proc. szwedzkich położnych zaleca, aby niemowlęta kąpać zaledwie raz w tygodniu.
 

Holandia – holenderskie niemowlęta mogą być kąpane co 2–3 dni, co wydaje się bardzo zdroworozsądkowym podejściem.
 

USA – Amerykańska Akademia Pediatryczna (AAP), czyli jedna z najbardziej opiniotwórczych organizacji medycznych, również podchodzi do tematu w sposób wyważony, informując rodziców, że maluchy do ukończenia 1. roku życia potrzebują kąpieli 3 razy w tygodniu.

Jakie czyscioszki haha, ja biore kapiel co 4 dni. Codziennie buzia, dlonie, pachy, stopy i krocze. Nie ... pod siebie czy na siebie i nie tarzam sie w blocie by myc sie codziennie, to wrecz zle dla skory. 

Może bardziej obrazowo: myje dziecko w czysciutkiej wanience dobrze zdezynfekowanej środkiem bakteriobojczym, następnie namydlam silnym spieniaczem,  następnie balsamuje pięknie pachnącym środkiem,  pupa sudocrem profilaktycznie,  potem ubieram w świeże ciuszki wyprane w proszku z Niemiec bo jest bardziej skoncentrowany i ma więcej substancji biorących i koniecznie wysłane w pięknie pachnącym płynie, kładę do łóżeczka do swiezotkiej pościeli wypranej w/w środkach. Naprawdę myślicie,  że to wszystko pozostaje obojętne dla zdrowia?!Alergia to jest pikuś, za 30/40 lat nowotwor murowany, dokładają do tego obecną żywność. Chcecie tego dla swoich dzieci?!

Tu autorka postu, upewniłam się w swoim działaniu - dzieciak malutki, nie przemieszcza się sam, myję po całości co 3 dzień.

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że codziennie, jak można nie wykąpać niemowlaka, nie rozumiem. 

To lepiej kompać codziennie jeżeli dziecko ma ciągłe uczulenia? I nie ważne że potem dziecko płacze ale trzeba kompać na siłę wbrew zaleceniom lekarza? 

10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Myje dziecko wilgotna gąbka z sama woda. Stopy dłonie z mydłem. Tu jest logika. 

Ja codziennie rano myje małemu samą wodą stópki, rączki, buźkę i pupę. Dodatkowo przy każdej zmianie pieluszki myje dokładnie pupę raz wodąa raz chusteczkami zależy gdzie przewijam, do tego po każdym ulaniu myję buźkę i szyję no i raczki kilka razy dziennie. A i tak co wieczór wrzucam małego do wiadra na kilka minut. Także nie widzę logiki w tym co robisz bo nawet jeśli w ciągu dnia "przemyje" dziecko na przewijak to wieczorem jest brudne od np. ulanego mleka 

28 minut temu, Gość Aga napisał:

Ja codziennie rano myje małemu samą wodą stópki, rączki, buźkę i pupę. Dodatkowo przy każdej zmianie pieluszki myje dokładnie pupę raz wodąa raz chusteczkami zależy gdzie przewijam, do tego po każdym ulaniu myję buźkę i szyję no i raczki kilka razy dziennie. A i tak co wieczór wrzucam małego do wiadra na kilka minut. Także nie widzę logiki w tym co robisz bo nawet jeśli w ciągu dnia "przemyje" dziecko na przewijak to wieczorem jest brudne od np. ulanego mleka 

Leżałam na porodówce z kobietą pracującą w ośrodku pomocy społecznej (Warszawa) i powiedziała ciekawostkę - tak dziś powszechne alergie skórne, azs itp. praktycznie nie wystęują wśród dzieci z tzw. rodzin patologicznych, z którymi styka się na co dzień, gdzie brud, smród i ubóstwo... I nie chodzi o to by przestać się myć, raczej zrezygnować z tych wszystkich kolorowych i smakowicie pachnących specyfików, których skład wręcz nie mieści się na opakowaniu. Czasami wystarczy sama woda a do pielęgnacji naturalny olejek (nie mylić z oliwkami mineralnymi...), choćby oliwa z oliwek. 

Ja w każdym razie już wiele lat temu pożegnałam się nawet z aptecznymi specyfikami. Tylko naturalne mydło - Dr. Bonner, laurowe i oleje. Skończyły się egzemy, świąd, suchość skóry, nie muszę zużywać ton balsamów i jakiem 400zł/mies zostaje w kieszeni.

Jak zawsze warto zachować umiar i zdrowy rozsądek i w żadną stronę "nie przeginać"

8 godzin temu, Gość Hmm. napisał:

Jakie czyscioszki haha, ja biore kapiel co 4 dni. Codziennie buzia, dlonie, pachy, stopy i krocze. Nie ... pod siebie czy na siebie i nie tarzam sie w blocie by myc sie codziennie, to wrecz zle dla skory. 

To jest zle dla skory doroslej osoby, ale dla dziecka jeszcze gorzej.  Moja mala jest alergikiem i lekasz powiedzial, zeby kapac ja tylko raz w tygodniu, a w pozostale dni to szmatka przecierac- nie mieszkamy w Polsce.

19 godzin temu, Gość Aga napisał:

Ja kapie co 3 dni, w lecie co 2 a tak to przemywam pupę codziennie szybko. Jak córka miała 2 lata zaczęła mieć problemy ze skórą, miała suche miejsca mimo smarowania i dermatolog zaleciła zrezygnowanie z częstych kąpieli zwłaszcza kazała przestać przesiadywać dlugo w wannie. 

Niestety, ale tak wlasnie jest.  Jak nie chcesz miec problemow ze skora to nie nie siedz codziennie w wannie.  Tyle lat wbijano nam w glowe te codziennie kapiele, a teraz wyszlo, ze nie jest to zdrowe dla naszej skory.  Ja codziennie w wannie sie obmywam, a co 2-3 dzien prysznic (w lecie wiadomo codziennie), a corke kazal lekarz kapac raz w tygodniu i tylko normalnie ja obmyc szybko codziennie tam gdzie sie brudzi.

32 minuty temu, Gość gosc napisał:

Niestety, ale tak wlasnie jest.  Jak nie chcesz miec problemow ze skora to nie nie siedz codziennie w wannie.  Tyle lat wbijano nam w glowe te codziennie kapiele, a teraz wyszlo, ze nie jest to zdrowe dla naszej skory.  Ja codziennie w wannie sie obmywam, a co 2-3 dzien prysznic (w lecie wiadomo codziennie), a corke kazal lekarz kapac raz w tygodniu i tylko normalnie ja obmyc szybko codziennie tam gdzie sie brudzi.

Czym się różni szybki prysznic lub kilkuminutiwa kąpiel w wodzie od przecierania dziecka szmatką? Ja nie mówię, że trzeba moczyc dziecko pół godziny w wannie pełnek piany, tu chodzi o szybki prysznic (u starszego) lub chwila w wanience/wiadrze (u młodszego). Takie pocieranie szmatka też może podrażnia skórę. 

49 minut temu, Gość gość napisał:

Leżałam na porodówce z kobietą pracującą w ośrodku pomocy społecznej (Warszawa) i powiedziała ciekawostkę - tak dziś powszechne alergie skórne, azs itp. praktycznie nie wystęują wśród dzieci z tzw. rodzin patologicznych, z którymi styka się na co dzień, gdzie brud, smród i ubóstwo... I nie chodzi o to by przestać się myć, raczej zrezygnować z tych wszystkich kolorowych i smakowicie pachnących specyfików, których skład wręcz nie mieści się na opakowaniu. Czasami wystarczy sama woda a do pielęgnacji naturalny olejek (nie mylić z oliwkami mineralnymi...), choćby oliwa z oliwek. 

Ja w każdym razie już wiele lat temu pożegnałam się nawet z aptecznymi specyfikami. Tylko naturalne mydło - Dr. Bonner, laurowe i oleje. Skończyły się egzemy, świąd, suchość skóry, nie muszę zużywać ton balsamów i jakiem 400zł/mies zostaje w kieszeni.

Jak zawsze warto zachować umiar i zdrowy rozsądek i w żadną stronę "nie przeginać"

 

Dokładnie, ludzie mają zryte mózgi.

 Do tego do sprzątania ocet i soda, pranie co się da w płatkach mydlanych i żyje się zdrowiej i taniej.

11 minut temu, Gość Aga napisał:

Czym się różni szybki prysznic lub kilkuminutiwa kąpiel w wodzie od przecierania dziecka szmatką? Ja nie mówię, że trzeba moczyc dziecko pół godziny w wannie pełnek piany, tu chodzi o szybki prysznic (u starszego) lub chwila w wanience/wiadrze (u młodszego). Takie pocieranie szmatka też może podrażnia skórę. 

Skoro się nie różni to o co kopie kruszysz? Myj jak chcesz i pozwól innym myć jak uważają za właściwe.

Widać, że o tym myciu raz  na trzy dni pisze jedna osoba. 

Nie wiem jak można być takim brudasem. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Widać, że o tym myciu raz  na trzy dni pisze jedna osoba. 

Nie wiem jak można być takim brudasem. 

Co najmniej trzy osoby, przypominam ci rownież, ze mówimy o myciu noworodków i niemowląt a nie dorosłych. No cóż, kto ci zabroni być pustakiem i nie rozumieć? Powinnaś jeszcze napisać "nie rozumię" i wszystko byłoby jasne.

11 godzin temu, Gość gość napisał:

- Wielka Brytania – położne zalecają, aby pierwszą kąpiel noworodkaodroczyć aż do czasu odpadnięcia kikuta pępowiny (to dość długo, biorąc pod uwagę, że pępek może czasem odpaść dopiero po 3 tygodniach od narodzin dziecka).
 

- Włochy i Hiszpania – w tych krajach do kąpieli podchodzi się bardziej restrykcyjnie. Niemowlęta powinny być kąpane codziennie Jeszcze do niedawna takie zalecenie było jedynym, jakie można było usłyszeć w Polsce.
(ale to właśnie włoscy pediatrzy biją na alarm, że przyczyną wzrastajacej alergii skórnej u niemowląt może być nieodpowiednia higiena).

Republika Południowej Afryki – na samym południu kontynentu afrykańskiego rodzicom niemowląt zaleca się, aby kąpali swoje dzieci codziennie. Wydaje się to uzasadnione m.in. ze względu na panujący tam klimat.
 

Szwecja – tutaj obowiązuje zgoła odmienne podejście. Ponad 60 proc. szwedzkich położnych zaleca, aby niemowlęta kąpać zaledwie raz w tygodniu.
 

Holandia – holenderskie niemowlęta mogą być kąpane co 2–3 dni, co wydaje się bardzo zdroworozsądkowym podejściem.
 

USA – Amerykańska Akademia Pediatryczna (AAP), czyli jedna z najbardziej opiniotwórczych organizacji medycznych, również podchodzi do tematu w sposób wyważony, informując rodziców, że maluchy do ukończenia 1. roku życia potrzebują kąpieli 3 razy w tygodniu.

No i to by było na tyle, ale nie licz, że merytoryczny wpis zostanie zaakcentowany. Lepiej obrzucać się szambem.

Biedne wasze dzieci. Muszą żyć w brudzie przez takie matki. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Biedne wasze dzieci. Muszą żyć w brudzie przez takie matki. 

No biedne, biedne, a ty kompulsywnym szorowaniem i wyzywaniem od brudasów leczysz kompleksy. Tak to jest, jak się chce zmyć z siebie pochodzenie i wstydliwe doświadczenia dzieciństwa 

Tylko śmierdzące leniwe nie myją swoich dzieci. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tylko śmierdzące leniwe nie myją swoich dzieci. 

Leniwce*