Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Abc

przeszłość partnerki

Polecane posty

Gość Abc

Przeszłość mojej obecnej partnerki kłóci się z moim system wartości i światopoglądem. W przeszłości prowadziła ona dość rozwiązły tryb życia: przygodny seks na imprezach itd. Ja natomiast miałem zawsze tradycyjne i konserwatywne poglądy na temat seksu, relacji. Bardzo kocham moją partnerkę, wiem, że się zmieniła, ale dalej prześladują mnie myśli na temat jej przeszłości. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sss

musisz nasikać jej na twarz i zrobić kloca na pysk, musisz ją poniżyć adekwatnie do tego jak ona sama sie poniżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babal

No, ale jej przeszlosci nie zmienisz, po co się zadreczac? Może lepiej skupic się na tym, jaka jest teraz? Musiz się dobrze zastanowić, bo to może w przyszłości zniszczyć was związek - wiem, ze nie jest to (niektórym) latwo zaakceptować, ja tez bym nie umiala, w przypadku jakichś skrajności.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Nie rozumiem cie. Jesli jestes taki konserwatywny, to jakim sposobem mogles sie zakochac w niej. 

Jestes nierozsadny, bo teraz nie dosc, ze sam nie jestes szczesliwy z ta miloscia, to za moment unieszczesliwisz ja, przenoszac na nia swoje rozczarowanie. Przeszlosc ma to do siebie, ze nic z nia zrobic sie nie da. Madry czlowiek wyciagnie wnioski na przyszlosc, o ile byly rzeczy watpliwe i nie do konca akceptowalne przez nas samych. 

Radze usiasc samemu i spokojnie sie zastanowic, by nie stac sie sedzia w jej przeszlosci. 

Masz prosty wybor :akceptujesz i wymazujesz ta wiadomosc, albo szukasz innej kobiety z inna przeszloscia. 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
57 minut temu, Gość Ell. napisał:

Nie rozumiem cie. Jesli jestes taki konserwatywny, to jakim sposobem mogles sie zakochac w niej. 

Jestes nierozsadny, bo teraz nie dosc, ze sam nie jestes szczesliwy z ta miloscia, to za moment unieszczesliwisz ja, przenoszac na nia swoje rozczarowanie. Przeszlosc ma to do siebie, ze nic z nia zrobic sie nie da. Madry czlowiek wyciagnie wnioski na przyszlosc, o ile byly rzeczy watpliwe i nie do konca akceptowalne przez nas samych. 

Radze usiasc samemu i spokojnie sie zastanowic, by nie stac sie sedzia w jej przeszlosci. 

Masz prosty wybor :akceptujesz i wymazujesz ta wiadomosc, albo szukasz innej kobiety z inna przeszloscia. 

 

 

 

 

Zakochałem się w niej, ponieważ sprawiała wrażenie normalnej, ułożonej dziewczyny. O wszystkich "smaczkach" dowiedziałem się dopiero będąc z nią w związku. Nie jestem zwolennikiem takich wyznań (nie mam nic do ukrycia, całe życie się "szanowałem"; po prostu wiem, że nigdy nie przynosi to nic pozytywnego, a wręcz przeciwnie), ona sama zawsze rozpoczynała temat swoich doświadczeń seksualnych z przeszłości, nie wiem w jakim celu. 

 

Oczywiście najprościej byłoby zakończyć tą relację i spróbować z osobą, której przeszłość by mi w 100% odpowiadała, ale oprócz tego to wszystko jest między nami w porządku, także chciałbym jakoś uporać się z tym problemem. 

 

Moje przemyślenia trwają już kilka miesięcy i niestety nie przynoszą zadowalających rezultatów. Dlatego postanowiłem napisać o tym problemie tutaj i być może poznać kogoś, kto ma takie doświadczenia za sobą. 

 

Problem polega na tym, że tych rzeczy nie da się z głowy po prostu wymazać. Mogę udawać, że nie jest to dla mnie ważne, ale sam nie będę się z tym dobrze czuł. Takie coś zawsze jest gdzieś "z tyłu głowy" i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×