Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nielubiany

Nie mam znajomych, nikt mnie nie zaprasza na imprezy

Polecane posty

Gość prywatny
39 minut temu, Gość Forever alone napisał:

 

Ja też kiedyś taki byłem. Znajomi się z czasem wykruszyli. W końcu dałem sobie spokój z kontaktami międzyludzkimi gdyż zupełnie nie szło mi na tym polu i zostałem samotnikiem. Obecnie nie mam dosłownie nikogo, również kolegów. O dziewczynie nawet nie śmiałbym marzyć, nigdy jej nie miałem - jestem 35 letnim prawiczkiem. Zdziczałem totalnie. Można powiedzieć, że nie nadaję się do życia w społeczeństwie. Jeśli nie chcesz tak skończyć, ogarnij się. 

moge z tobą pogadać jeśli masz ochote, lepsze to niż nic, daj jakiś kontakt, może jakąś wirtualną paczke znajomych zmontujemy i pogadamy o tym i o tamtym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srajfon
8 minut temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Mam robotę z ludźmi w wieku 50+. Żaden z nich nie jest zamknięty w sobie i milczący. Tylko ja siedzę i się nie odzywam. 

bo jesteś z innej generacji, generacja srajfon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt
Przed chwilą, Gość srajfon napisał:

bo jesteś z innej generacji, generacja srajfon

Od jakich roczników załapują się ludzie na to pokolenie? Ja mam 32 lata (1987r)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Musisz być po prostu nudziarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Hijihi napisał:

Brak imprez to najlepsze co moze kogos spotkac w zyciu.

Imprezy są super, młodzi ludzie muszą się wyszumieć, wyszaleć, poznawać nowe osoby. Tylko zakompleksiona pipka może napisać, że brak imprez jest niby ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srajfon
1 godzinę temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Od jakich roczników załapują się ludzie na to pokolenie? Ja mam 32 lata (1987r)

mniej więcej 1998+, ale to miękka reguła bo chodzi generalnie o zachowanie nie wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swędzidvpa
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Imprezy są super, młodzi ludzie muszą się wyszumieć, wyszaleć, poznawać nowe osoby. Tylko zakompleksiona pipka może napisać, że brak imprez jest niby ok.

taaa wyszumieć czyli generalnie sodoma i gomora, dymanie po kiblach, ćpanie, chlanie, sranie do ryja itp, mam w du'pie takie "wyszumienie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość swędzidvpa napisał:

taaa wyszumieć czyli generalnie sodoma i gomora, dymanie po kiblach, ćpanie, chlanie, sranie do ryja itp, mam w du'pie takie "wyszumienie"

Jesteś z jakiegoś rynsztoka, że takie masz tylko "pojęcie" o imprezach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Człowiek nikt, a docinają Ci w tej robocie prawictwem i brakiem kobiety? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisz co lubisz robić, jakie masz zainteresowania, może nam to coś podpowie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki

Ja tez nie mam znajomych  tylko chłopaka który ciągle śpi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiany
11 godzin temu, Gość 123 napisał:

Może myślisz inaczej niż twoi rówieśnicy.Gdy masz inne zdanie nie mówisz o tym i nie ciągniesz dalej rozmowy.Oni tak samo.Mam tak samo.Moj mózg  został w poprzednich  pokoleniach.Dlatego lepiej mi rozmawiać ze starszymi ode mnie.po prostu inne ideały itp.

No właśnie mam podobnie, bo bardzo dobrze mi się rozmawia z osobami starszymi ode mnie.

10 godzin temu, Gość Hijihi napisał:

Brak imprez to najlepsze co moze kogos spotkac w zyciu.

No ale brak towarzystwa już nie. Poza tym impreza =/= uchlewanie się do nieprzytomności. Można kulturalnie jedno piwo i tyle 🙂

12 godzin temu, Gość 123 napisał:

W sensie jakie masz z nimi relację i czy może widzą w Tobie coś, czego Ty nie dostrzegasz. No ogólnie to przykre, jakbyś nie miał w życiu bliskiej osoby. 

W sensie, że z kuzynami? Słabe, rzadko ich widuję i rzadko z nimi rozmawiam.

10 godzin temu, Gość Hijihi napisał:

Ze znajomymi to mozna tylkp uchlewac ryje i obrabiac sobie dvpy za plecami nawzajem. Woec sie ciesz ze zadne przyglupy cie nie wciagna w nalogi bo wnioskujac jak jestes obesrany na puncie nedznych znajomosci, zrobilbys dla nich wszystko

Nie jestem "obesrany na punkcie znajomości", tylko nie chcę przez całe życie nie mieć żadnych znajomych. Nie muszę mieć nie wiadomo jak szerokiego kręgu, kilku wystarczy.

 

10 godzin temu, Gość srajmajtki napisał:

przyczyna jest że obecna generacja srajmajtków jest antysocjalna, gapią się w telefony, mało mówią, są zajęci sobą i mają mase kompleksów przez media społecznościowe, więc to nic z tobą tylko z otoczeniem

Zgadzam się. Ale osoby z mojego otoczenia spotykają się razem, wychodzą gdzieś, z tym, że beze mnie. Więc tu jest raczej inna kwestia.

 

10 godzin temu, Gość Forever alone napisał:

 

Ja też kiedyś taki byłem. Znajomi się z czasem wykruszyli. W końcu dałem sobie spokój z kontaktami międzyludzkimi gdyż zupełnie nie szło mi na tym polu i zostałem samotnikiem. Obecnie nie mam dosłownie nikogo, również kolegów. O dziewczynie nawet nie śmiałbym marzyć, nigdy jej nie miałem - jestem 35 letnim prawiczkiem. Zdziczałem totalnie. Można powiedzieć, że nie nadaję się do życia w społeczeństwie. Jeśli nie chcesz tak skończyć, ogarnij się. 

W jaki sposób mam się ogarnąć? Robię wszystko, by poznawać jak najwięcej osób i zdobyć jakichś znajomych, ale wszystko bezskutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiany
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Musisz być po prostu nudziarzem.

Nie jestem.

10 godzin temu, LvciferAvgvstvs napisał:

Dorosnąć.

No właśnie jestem dojrzalszy od reszty, bo świetnie mi się rozmawia z osobami starszymi ode mnie, a z rówieśnikami nie. Więc trafiłeś kulą w płot.

8 godzin temu, Gość srajfon napisał:

mniej więcej 1998+, ale to miękka reguła bo chodzi generalnie o zachowanie nie wiek

Ja tam jestem właśnie 1998.

 

4 godziny temu, Justa napisał:

Napisz co lubisz robić, jakie masz zainteresowania, może nam to coś podpowie 😉

Zainteresowania: języki obce, podróże (ale takie prawdziwe, związane z poznawaniem mało popularnych perełek oraz lokalnej kultury, ludzi i jedzenia, nie żadne all inclusive w pięciogwiazdkowym hotelu, to mnie nie interesuje). Sport głównie oglądam, w dzieciństwie trenowałem różne sporty, ale nic z tego nie wychodziło - na judo chodziłem, bo musiałem, ale w końcu powiedziałem rodzicom, że więcej nie pójdę i przyjęli to do wiadomości. Na piłkę nożną akurat chciałem i lubiłem, ale od samego początku grupa mnie nie lubiła i wyzywała, podczas gier treningowych robili wszystko, byle tylko mi nie podać, więc w końcu zrezygnowałem (ale przyznaję, talentu piłkarskiego nie mam). Biegać mogę, ale wolę z kimś niż samemu, więc póki co tego nie robię. Siłownia akurat mnie nie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O kurfa

Boże jaką jestem stara. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiany

A, jeszcze lubię jeździć na nartach i rowerze oraz chodzić po górach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może na jakiś forach, grupach poszukasz towarzysza do wspólnych wypraw. Nic tak nie zbliża jak podróże :D Mam 2 znajomych facetów, którzy wspólnie jeżdżą w góry, raz nawet pojechali sami we dwóch na tydzień. Bynajmniej nie są g ejami, jeden z nich ma od wielu lat partnerkę, która jednak ani nie jest zainteresowana takimi wyjazdami, ani nie dałaby fizycznie rady dotrzymać temu swojemu kroku. I dodam jeszcze, że między nimi jest różnica wieku ponad 10 lat, dogadują się bardzo dobrze. Także nic straconego, jak Ci odpowiada starsze towarzystwo to i w takie celuj, może w przyszłej pracy kogoś spotkasz? ;) A jeszcze nieraz widziałam ogłoszenia w grupie Aktywny Kraków na fb, że kilka osób wynajmuje busa i jedzie zwiedzić kilka krajów, a ma wolne miejsce więc szuka ochotników. Także zbieraj kase i doczepiaj się, nawet jeśli nie mieszkasz w Krakowie :p

Miałam smutny dzień, a jak to napisałam to jakoś mi lepiej, także kafe działa cuda
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihi

Biedne dzieci i ich wyprane mozgi 😄 lepiej z nikim sie nie zadawac bo zawsze konczy sie to wielkim rozczarowaniem bo ludzie to falszywe qrwy. Szkoda ze w tv o tym nie ucza tylko wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihi
4 godziny temu, Gość nielubiany napisał:

No ale brak towarzystwa już nie. Poza tym impreza =/= uchlewanie się do nieprzytomności. Można kulturalnie jedno piwo i tyle 🙂

Hihihi. Jedno piwo 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość O kurfa napisał:

Boże jaką jestem stara. 

52...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiany
6 godzin temu, Gość Hihihi napisał:

Biedne dzieci i ich wyprane mozgi 😄 lepiej z nikim sie nie zadawac bo zawsze konczy sie to wielkim rozczarowaniem bo ludzie to falszywe qrwy. Szkoda ze w tv o tym nie ucza tylko wrecz przeciwnie.

Ja sobie zdaję z tego sprawę, ale są też normalni ludzie.

 

6 godzin temu, Gość Hihihi napisał:

Hihihi. Jedno piwo 😄

Co w tym śmiesznego?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiany
8 godzin temu, Justa napisał:

Może na jakiś forach, grupach poszukasz towarzysza do wspólnych wypraw. Nic tak nie zbliża jak podróże 😄 Mam 2 znajomych facetów, którzy wspólnie jeżdżą w góry, raz nawet pojechali sami we dwóch na tydzień. Bynajmniej nie są g ejami, jeden z nich ma od wielu lat partnerkę, która jednak ani nie jest zainteresowana takimi wyjazdami, ani nie dałaby fizycznie rady dotrzymać temu swojemu kroku. I dodam jeszcze, że między nimi jest różnica wieku ponad 10 lat, dogadują się bardzo dobrze. Także nic straconego, jak Ci odpowiada starsze towarzystwo to i w takie celuj, może w przyszłej pracy kogoś spotkasz? 😉 A jeszcze nieraz widziałam ogłoszenia w grupie Aktywny Kraków na fb, że kilka osób wynajmuje busa i jedzie zwiedzić kilka krajów, a ma wolne miejsce więc szuka ochotników. Także zbieraj kase i doczepiaj się, nawet jeśli nie mieszkasz w Krakowie 😛

Miałam smutny dzień, a jak to napisałam to jakoś mi lepiej, także kafe działa cuda
 

Dzięki 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihi

Ze na kazdej imprezce przyglupy chleja do upadlego? Te "pipki" ktore zrobily cos pozytecznego ze swoim zyciem moga sie smiac z tych tepakow ktorzy zmarnowali zycie imprezujac, uchlewajac ryje, palac jakies gowna itd. Np te pipki ktore zajely sie sportem i zarabiaja teraz tyle w jeden dzien co ci super imprezowicze w kilka lat. I zwoedzaja sobie swiat za friko. A ty co masz z tych imprezek z ktorych gowno pamietasz "niepipko"? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwe
3 godziny temu, Gość nielubiany napisał:

Ja sobie zdaję z tego sprawę, ale są też normalni ludzie

Jeden/a na kilka milionow. I z nikim sie nie zadaje. Inaczej stalby sie taki/a jak reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyletka
13 godzin temu, Gość nielubiany napisał:

Nie jestem.

No właśnie jestem dojrzalszy od reszty, bo świetnie mi się rozmawia z osobami starszymi ode mnie, a z rówieśnikami nie. Więc trafiłeś kulą w płot.

Ja tam jestem właśnie 1998.

 

Zainteresowania: języki obce, podróże (ale takie prawdziwe, związane z poznawaniem mało popularnych perełek oraz lokalnej kultury, ludzi i jedzenia, nie żadne all inclusive w pięciogwiazdkowym hotelu, to mnie nie interesuje). Sport głównie oglądam, w dzieciństwie trenowałem różne sporty, ale nic z tego nie wychodziło - na judo chodziłem, bo musiałem, ale w końcu powiedziałem rodzicom, że więcej nie pójdę i przyjęli to do wiadomości. Na piłkę nożną akurat chciałem i lubiłem, ale od samego początku grupa mnie nie lubiła i wyzywała, podczas gier treningowych robili wszystko, byle tylko mi nie podać, więc w końcu zrezygnowałem (ale przyznaję, talentu piłkarskiego nie mam). Biegać mogę, ale wolę z kimś niż samemu, więc póki co tego nie robię. Siłownia akurat mnie nie kręci.

tyle lubisz robisz i ŻADNYCH ludzi nie potrafisz poznać w czasie tych wyczynów? może otwórz gębe i zagaduj ludzi zamiast czekać na cuda, bo jak jesteś milczek to nikt cie raczej nie zagada pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiany
9 godzin temu, Gość żyletka napisał:

tyle lubisz robisz i ŻADNYCH ludzi nie potrafisz poznać w czasie tych wyczynów? może otwórz gębe i zagaduj ludzi zamiast czekać na cuda, bo jak jesteś milczek to nikt cie raczej nie zagada pierwszy

Zagaduję ludzi, ale nic to nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pod
11 godzin temu, Gość Hihihi napisał:

Ze na kazdej imprezce przyglupy chleja do upadlego? Te "pipki" ktore zrobily cos pozytecznego ze swoim zyciem moga sie smiac z tych tepakow ktorzy zmarnowali zycie imprezujac, uchlewajac ryje, palac jakies gowna itd. Np te pipki ktore zajely sie sportem i zarabiaja teraz tyle w jeden dzien co ci super imprezowicze w kilka lat. I zwoedzaja sobie swiat za friko. A ty co masz z tych imprezek z ktorych gowno pamietasz "niepipko"? 😄

Jak to co mam? O ile cos pamietam to pamietam rzyganko i te kace po imprezkach, leb tak pekal z bolu czasami ale bylo warto. Czasami tez byly jakies bojki np bo jakims ...om odwalalo, wybite zeby, wizyty na izbach wytrzezwien (ja moge sie pochwalic ze bylem 18 razy) itd. Tych cudownych wspomnien nikt mi nie zabierze. I tak, wole zarabiac malo niz byc bogaty bo jestem minimalista 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pod

A tak poza tym mam niesamowity szacunek chlopakow na dzielni. Jak stoimy codziennie pod klatka kilka godzin z piwami to wszyscy sie nas boja i omijaja nas po drugiej stronie ulicy i nikt nam nie podskoczy. Jestesmy nietykalni i najlepsi, po co nam duze pieniadze. Mamy siebie i lubimy calowac sie wspolnie z chlopakami w kilku i bzykac sie nawzajem po piwnicach. Hehehe. A ty gnoju nie zadzieraj z nami bo sie doigrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pod

Nie ma to jak uczucie jak moj siusiak jest w pachnacej pupce kolegi. Nic tego nie przebije. A ty zazdrosc prawiczku hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pod

Ja mam kolegow a ty nie hehehe. Zdychaj z zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×