Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nie wiem sama

Czy wasze 5latki maja jakies zainteresowania??

Polecane posty

Gość mama nie wiem sama

Napiszcie prosze czy wasze 5letnie dzieciaki sie czyms interesuja? Ja mam w domu5 i 7 latke i w sumie interesuja sie LOL, shopkins, bajkami Disneya. A dzis mialam caly dzien pod opieka mojego 5letniego bratanka i nie moglam uwierzyc w to co slysze. Maly zaczal mi opowiadac o kosmosie, planetach (ile kazda ma ksiezycow itd). Pozniej jak bylismy w parku powiedzial po drodze bezblednie wszystkie marki mijanych aut poznajac po tych znaczkach z przodu. Przy obiedzie (zamowilam pizze) powiedzial mi przepis na ciasto na pizze bo zawsze robi z mama (!?!) i mowi ze uwielbia gotowac. A pozniej przy okazji jakiejs rozmowy wyszlo jeszcze ze zna wszystkie kontynenty i jest w stanie powiedziec przykladowe kraje (bo kolo lozka ma wielki plakat mapa swiata.). Oprocz tego wyjasnil mi po swojemu czym sie rozni silnik spalinowy i parowy, wymienil chyba ze 20 nazw dinozaurow.... Na pytanie skad to wie zawsze mowi ze mama lub tata mu o tym czytali. I tak mnie naszla refleksja ze moje dziewczyny nie znaja 10% faktow o ktorych on mowil. Fakt, ze ja pracuje, a bratowa siedzi w domu wiec ma wiecej czasu, moj maz zamiast ksiazki woli dac tablet. Ale kurcze poczulam sie po dzisiejszym dniu jak wyrodna matka i szczerze sie ucieszylam jak moj bratanek nie znal ksiezniczek Disneya i moje corki musialy mu wyjasniac kto jest kto. I tak z ciekawosci chcialabym wiedziec czy moj bratanek to jakis fenomen czy raczej ja zaniedbuje dzieci pod tym wzgledem. Prosze o kulturalne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nbghu
8 minut temu, Gość mama nie wiem sama napisał:

Napiszcie prosze czy wasze 5letnie dzieciaki sie czyms interesuja? Ja mam w domu5 i 7 latke i w sumie interesuja sie LOL, shopkins, bajkami Disneya. A dzis mialam caly dzien pod opieka mojego 5letniego bratanka i nie moglam uwierzyc w to co slysze. Maly zaczal mi opowiadac o kosmosie, planetach (ile kazda ma ksiezycow itd). Pozniej jak bylismy w parku powiedzial po drodze bezblednie wszystkie marki mijanych aut poznajac po tych znaczkach z przodu. Przy obiedzie (zamowilam pizze) powiedzial mi przepis na ciasto na pizze bo zawsze robi z mama (!?!) i mowi ze uwielbia gotowac. A pozniej przy okazji jakiejs rozmowy wyszlo jeszcze ze zna wszystkie kontynenty i jest w stanie powiedziec przykladowe kraje (bo kolo lozka ma wielki plakat mapa swiata.). Oprocz tego wyjasnil mi po swojemu czym sie rozni silnik spalinowy i parowy, wymienil chyba ze 20 nazw dinozaurow.... Na pytanie skad to wie zawsze mowi ze mama lub tata mu o tym czytali. I tak mnie naszla refleksja ze moje dziewczyny nie znaja 10% faktow o ktorych on mowil. Fakt, ze ja pracuje, a bratowa siedzi w domu wiec ma wiecej czasu, moj maz zamiast ksiazki woli dac tablet. Ale kurcze poczulam sie po dzisiejszym dniu jak wyrodna matka i szczerze sie ucieszylam jak moj bratanek nie znal ksiezniczek Disneya i moje corki musialy mu wyjasniac kto jest kto. I tak z ciekawosci chcialabym wiedziec czy moj bratanek to jakis fenomen czy raczej ja zaniedbuje dzieci pod tym wzgledem. Prosze o kulturalne odpowiedzi.

Twoje dziewczynki są próżne i interesują się tylko księżniczkami, nie czytają książek, pewnie skończą na kasie w biedrze jak tak dalej pójdzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina
5 minut temu, Gość Nbghu napisał:

Twoje dziewczynki są próżne i interesują się tylko księżniczkami, nie czytają książek, pewnie skończą na kasie w biedrze jak tak dalej pójdzie 

Niekoniecznie,wg mbie lepiej jak dzieci mają dzieciństwo,nie ma co robić z kilkulatka młodego geniusza.jeszcze będzie miał czas w szkole na zapoznanie z tymi wszystkimi bzdurami a wtedy już nikt nie odda mu beztroski zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moj 4 latek potrafi wymienic marki samochodow, dotykając znaczki jak jest ze Starym na spacerze :). Podobnie wymienić wszystkie kolory po angielsku itp. bo tego uczą sie w przedszkolu. Z planetami podobnie, ale dzieci mają ogolnie dobrą pamięć do powtarzalnych rzeczy. Twoje pewnie znają wszystkie imiona postaci z bajek itp. Moje specjalnie się nie "uczą" jak jestesmy na spacerze to coś tam im opowiadały o lisciach, drzewach, porach roku, potrafią to potem opowiedzieć swoimi słowami.

Może problem jest w tym, że w ogole nie komunikujecie się z dziecmi poza poleceniami domowymi i wreczeniem tabletu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta

Czy ja wiem. Aż taka ilością  rzeczy się mój syn nie interesuje. Z zabawek lubi lego, samochody. Interesuje się motoryzacja, zna wszystkie marki aut, wie gdzie np. : są w samochodzie tarcze hamulcowe, silnik, chłodnica i takie rzeczy ale to jego naturalna ciekawość, lubi oglądać na ten temat książki oraz programy w tv gdzie np. :remontuja stare samochody. Miał parę zajęć z programowania lego - też mu się to podoba. Często pyta o znaczenie jakichś słów jakich nie zna i później o dziwo potrafi je użyć we właściwym kontekście. Czytać czytamy i rozumie tekst czytany,potrafi odpowiedziec na pytania do niego, lubi dłuższe opowiadania. W kuchni też pomaga zrobić babeczki i pewnie też by powiedział co wchodzi w skład, coś pomieszac,przelać 😉.Lubi pracę plastyczne. Z drugiej strony lubi kreskówki Disneya tyle że chyba najbardziej "Auta". Dobrze umie liczyć, dodaje odejmuję do 10, piszę cyfry. Natomiast litery mu się mylą daleka droga do czytania. Nie powiedziałabym że z twoimi dziećmi coś nie tak. Po prostu dziecko jak złapie bakcyla to łapie samoistnie pewne rzeczy, które go zainteresuja. Mój tak złapał właśnie te motoryzacyjne sam z siebie wykazał tym zainteresowanie, rowery i układanie lego 😉. To że dziecko ma szerokie, wąskie  zainteresowania nie oznacza że tak mu zostanie. To tak jak z dorosłymi nas też coś bardziej interesuje cos mniej. Ja po swoim synu jednak widzę że cześć zainteresowan to jednak jest to co dziecko ma na codzień ja jeżdżę rowerem, dużo czytam, w gotowaniu orłem nie jestem. Ale syn lubi asystowac to i razem gotujemy 😉. Natomiast auta to chyba od dziadka wyszły 😉zawodowego kierowcy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mój jako pieciolatek też mial jeszcze bzika na punkcie dinozaurów  (jeszcze, bo zaczęło się w wieku 3 lat). Miał masę książek z tego tematu, gazetki,  figurki,  oglądał bajki o dinozaurach, filmy dokumentalne o nich. Nikt mu przecież nie kazał się tego uczyć,  nazw, występowania itf, robił to z pasją.  Na komputerze też były bajki które coś wnoszą-  ciekawski George,  Było sobie życie,  był sobie czlowiek. Dzieci w tym wieku chłoną wszystko jak gąbka,  jeśli czymś się zainteresują to potrafią wsiaknąć na całe miesiące i nawijać na ulubiony temat jak encyklopedia. Niczym na siłę nie zainteresujesz, ale nawet dając dziecku tablet możesz uruchomić fajny program graficzny, mądra bajkę,  grę edukacyjną,  jako dodatek do prezentu dołączyć ciekawą książkę z atrakcyjnymi obrazkami.W wolnym czasie iść na warsztaty dla dzieci typu robotyka,  tworzenie zabawek recyklingowych itp. Gotowanie też jest fajne i kreatywne i mój synek też się chetnie angażował  (zresztą,  dalej się angażuje). Nie znam, szcerze mówiąc,  dziecka którego by nie interesowało zupelnie nic- jak nie taniec, pilka nozna, wycieczki po górach,  rysunek, to lego, auta, roboty, czy właśnie zwierzęta,  kosmos, dinozaury... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Twój bratanek jest może wyjątkowo bystrym i ciekawym świata dzieckiem, ale tą ciekawość świata można w dziecku obudzić.  W czasie wycieczek czy wakacji wziąć do muzeum odpowiedniego dla dzieci  (czesto są dedykowane obiekty czy wystawy), do planetarium, poczytać ciekawostki, wyjaśnić.  W czasie gotowania opowiedzieć co się robi i dlaczego  (mój w tym wieku uwielbiał racuchy i wiedział ze w sklepie trzrba szukać do nich szarych renet bo najlepsze do pieczenia i smażenia). W ZOO opowiedzieć o zwierzętach które oglądamy a nie mijać bezmyślnie kolejne wybiegi. Pobawić się czasem w domowe doświadczenia, choćby ocet wymieszać z proszkiem do pieczenia... Nie zmusisz dziecka do nauki czegokolwiek, ale żeby się czymś zainteresowało musi to poznać najpierw, mieć z tym kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja starsza w tym wieku miała fiksację na punkcie dinozaurów, a przez męża dodatkowo na punkcie kosmosu i superbohaterów. 

Ja znałam ogrom ras psów i karateków.

Moja młodsza lubi liczyć i bawi się literami i ogólnie pyta o wszystko (ale ma dopiero 2 lata więc szczególnych fiksacji jeszcze nie widzę ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie wiem sama

Dziekuje wam za odp. Wiecie, zeby nie bylo- ja nie chce obmawiac tu bratowej bo to naprawde fajna babka. Taka bardzo kreatywna i z wyobraznia. Mowila mi ze do niczego nie zmuszaja starszego syna ale jesli zadaje pytania to zawsze do czytania kupuja mu ksiazki tematyczne (o dinozaurach, planetach itd) i pozniej on je oglada a oni mu czytaja. Ten ich maly bajki tez oglada bo mowil moim dziewczynom ze z Disneya zna wszystkie czesci toy story i zygzaka. Wiec to nie jest tak ze oni go zmuszaja do czegokolwiek. Ja bardziej jestem pod wrazeniem przyswojenia faktow, bo teraz np. pytam moich dziewczyn czy pamietaja jakas planete o ktorej mowil ich kuzyn i odp jest NIE. Mam wrazenie ze nawt jesli posadzilabym je sila i przeczytala jakas ksiazke o swiecie, to ta wiedza weszla by jednym uchem a wyszla drugim. Fakt, ze moje dziewczyny do mojego brata uwielbiaja chodzic, ale to glownie wlasnie przez bratowa, bo ona zawsze wymysli im cos do roboty typu lampiony, obrazki z guzikow itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta
7 minut temu, Gość mama nie wiem sama napisał:

Dziekuje wam za odp. Wiecie, zeby nie bylo- ja nie chce obmawiac tu bratowej bo to naprawde fajna babka. Taka bardzo kreatywna i z wyobraznia. Mowila mi ze do niczego nie zmuszaja starszego syna ale jesli zadaje pytania to zawsze do czytania kupuja mu ksiazki tematyczne (o dinozaurach, planetach itd) i pozniej on je oglada a oni mu czytaja. Ten ich maly bajki tez oglada bo mowil moim dziewczynom ze z Disneya zna wszystkie czesci toy story i zygzaka. Wiec to nie jest tak ze oni go zmuszaja do czegokolwiek. Ja bardziej jestem pod wrazeniem przyswojenia faktow, bo teraz np. pytam moich dziewczyn czy pamietaja jakas planete o ktorej mowil ich kuzyn i odp jest NIE. Mam wrazenie ze nawt jesli posadzilabym je sila i przeczytala jakas ksiazke o swiecie, to ta wiedza weszla by jednym uchem a wyszla drugim. Fakt, ze moje dziewczyny do mojego brata uwielbiaja chodzic, ale to glownie wlasnie przez bratowa, bo ona zawsze wymysli im cos do roboty typu lampiony, obrazki z guzikow itd. 

Siła nie możesz zmuszać bo zniechecisz 😉jak się im podobają to może właśnie coś plastycznego róbcie w domu ☺️są różne techniki, super rzeczy można wymyślać jak dzieci zaangażowane i nie jest to droga zabawa. Zależy też ile w pracy jesteś ale sądzę że z dwie godziny dwa popołudnia w tygodniu coś możecie porobić albo jak wolne. Może coś tropem księżniczek np. Robienie biżuterii. Co do kuchni robisz obiad czy coś weź pokaż może się zaciekawia, pomogą, zaangazuja. Tyle że później sprzątania nieco więcej 😉Napewno z twoimi córkami wszystko ok ☺️i też sobie nie wrzucaj że bratowa bardziej kreatywna no nie każdy musi być grunt to coś z siebie dziecku dać ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

moja corka ma co prawda dopiero dwa lata ale kocha konie. Wie gdzie jest siodlo, uzda itp, najchetniej nosilaby tylko ubrania na ktorych sa konie. Uwielbia tez kolory, rozroznia np granat, niebieski, blekitny, brazowy i bezowy itp ale np corka mojej siostry w tym samym wieku nie ma jakichs zainteresowan i tez rozwija sie prawidlowo. Z czasem cos je zainteresuje to tylko dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Moj syn majac 3-4 lata interesowal sie starozytnym egiptem, tutenchamonem, piramidami. Ogladal ksiazki o tym i te czytalam mu. Teraz ma 6 i uwielbia rekiny,wieloryby, orki itd zna rozne gatunki wie czym sie zywia, jak sa duze, oglada o nich filmiki dokumentalne, od niego dowiedzialam sie ze co to jest megalodon(prehistoryczny rekin). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Poyebana jesteś autorko skoro tak cię to zajmuje. Większość dzieci w tym wieku interesują zabawy oraz bajki i to jest normalne. 

Zainteresowania 5-latków - buahahah, padam ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta
18 minut temu, Gość gosc napisał:

Poyebana jesteś autorko skoro tak cię to zajmuje. Większość dzieci w tym wieku interesują zabawy oraz bajki i to jest normalne. 

Zainteresowania 5-latków - buahahah, padam ze śmiechu.

No gratuluję kultury osobistej i obrażenia obcych ludzi, oraz obrzucania ich inwektywami w internecie. 

Realnie jak ktoś ma inne zdanie niż Ty też go takimi okresleniami nazywasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×