Często czytam tutaj tematy że kobieta przestała kochać swojego faceta;

Co na to wpływa i dlaczego się tak dzieje? Co się zmienia w związku a jak było wcześniej?

Po prostu kobiety ciągle szukają nowych wrażeń, nie są stałe w uczuciach.

nie przywiązują się wcale dzisiejsze kobiety są inne dla nich najważniejsze tak jest DZIECKO po drugie DZIECKO a ty głupi facecie im lata to kto jest koło nich , wszystko same chcą robić i nie chcą pomocy , sporo widziałem takich chcesz im pomóc to ta ci mówi daj ja sama to zrobię lepiej to na cholerę chcą mieć partnera do seksu tylko wygląda że tak ,Autorze kobiety mają już gdzieś facetów i wątpię czy one cokolwiek czują jeszcze , ja potrafiłem zawsze dawać znaki swoich uczuć a ona mówiła jak ją się przyparło do muru od niechcenia i wyszło potem że mnie nawet nie kochała mówiła tak tylko żebym dał jej spokój , ja aktualnie jestem już w innym związku ale to mi się odbija na nim że nie jestem pewny czy ona coś czuje Kobiety to niezłe aktorki potrafią grać , nigdy już pewny nie będę w 100% czy kobieta mnie kocha już mnie raz kobieta okłamała i odbija swoje piętno na obecne trzeba uważać bardzo i mieć mega dystans do kobiet bo potem cierpisz za kobietą która nic nie czuła i tylko się bawiła 

Kobiety zawsze jedno myśl, drugie mówią, a trzecie robią, dlatego skup się na tym ostatnim komponencie. 
Trzymaj się kobiety póki o Ciebie dba. Jak Ci dobrze być przestanie to zostawiasz ją i dzieci (jeśli jakieś są) i szukasz nowej. 

Skoro kobieta nie dotrzymuje słowa, to mężczyzna też nie musi. Wszelka odpowiedzialność w takiej sytuacji za krzywdę dzieci spada na jej pusty łeb.

trzeba razem zamieszkać. ja zamieszkałam ze swoim po półtora mc związku i czar prysł. jestem z nim ale mam na niego wyje.ane. a on za mna szaleje i świata poza mna nie widzi.

tak ale jak wejdziesz w taki tryb to musisz bardzo uważać  raz się zabawiłem z dziewczyną pisałem z nią tylko o niej rozmawialiśmy i rozwijałem jej tematy co lubi i tak dalej  na koniec jej powiedziałem po 3 godzinach rozmowy że jesteś wyjątkową egoistką bo nawet się nie zapytasz co ja lubię  korzystaj trenuj i nie daj się nigdy zranić w serce bo się nie wyleczysz nigdy do końca życia będziesz pamiętał że ktoś cie oszukał i będziesz unikał tego jak ognia a gadanie że czas leczy rany jest kłamstwem i bajeczką dla dzieci które nic nie rozumieją 

3 minuty temu, Gość ja tak mam napisał:

trzeba razem zamieszkać. ja zamieszkałam ze swoim po półtora mc związku i czar prysł. jestem z nim ale mam na niego wyje.ane. a on za mna szaleje i świata poza mna nie widzi.

A co zrobil?

to po co z nim jesteś zostaw go 

9 minut temu, Gość Nieufny napisał:

tak ale jak wejdziesz w taki tryb to musisz bardzo uważać  raz się zabawiłem z dziewczyną pisałem z nią tylko o niej rozmawialiśmy i rozwijałem jej tematy co lubi i tak dalej  na koniec jej powiedziałem po 3 godzinach rozmowy że jesteś wyjątkową egoistką bo nawet się nie zapytasz co ja lubię  korzystaj trenuj i nie daj się nigdy zranić w serce bo się nie wyleczysz nigdy do końca życia będziesz pamiętał że ktoś cie oszukał i będziesz unikał tego jak ognia a gadanie że czas leczy rany jest kłamstwem i bajeczką dla dzieci które nic nie rozumieją 

Za mocno się angażujesz. Mężczyzna kocha kobietę jak własną krew, równie mocno jak swoje dziecko. Ale kobieta mężczyznę nie będzie kochać tak nigdy - może nieliczne wyjątki... Kobieta kocha mężczyznę jak ulubiony samochód. Ok, jak się zepsuje to można w niego trochę wrzucić, ale łatwiej sprzedać albo  oddać na złom. Przeciętna kobieta naprawdę kocha tylko własne dziecko.

Dlatego nie angażuj się zbytnio. Kobiety czytają romansidła o wiecznej miłości ale interesuje je tylko by one nią były darzone, by dla nich mężczyzna zdzierał palce do kości... W druga stronę to nie działa. Co najwyżej prześpią się z szefem mężczyzny by załatwić mu awans
Mężczyźni to głupcy którzy dali sobie wmówić, że wielka miłość istnieje i że kobieta będzie kochać jego jak on nią. Nie ma większej bzdury. A nawet jeśli coś takiego się zdarzy to szybko jej przejdzie. Biologicznie kobieta to inkubator do wydawania na świat dzieci o jak najbardziej zdywersyfikowanym genotypie. Większość ponad ten zwierzęcy poziom nigdy się nie wzniosła i nie wzniesie.
 

Piaskun ale pie/rdolisz, widocznie z Tobą coś nie tak skoro żadna się nie zakochała, jesteś brzydki albo masz paskudny charakter sądząc po Twoich wpisach, sama miłość do kobiety nie spowoduje że i ona Cię nią obdarzy. Drugi raz w życiu jestem zakochany z wzajemnością i to miłość bezinteresowna bo nie jestem ani bogaty ani nie mam super pozycji społecznej a dziewczy mogłaby mieć każdego, jednak pojawiło się uczucie i jest ze mną szczęśliwa.

9 minut temu, Piaskun napisał:

Za mocno się angażujesz. Mężczyzna kocha kobietę jak własną krew, równie mocno jak swoje dziecko. Ale kobieta mężczyznę nie będzie kochać tak nigdy - może nieliczne wyjątki... Kobieta kocha mężczyznę jak ulubiony samochód. Ok, jak się zepsuje to można w niego trochę wrzucić, ale łatwiej sprzedać albo  oddać na złom. Przeciętna kobieta naprawdę kocha tylko własne dziecko.

Dlatego nie angażuj się zbytnio. Kobiety czytają romansidła o wiecznej miłości ale interesuje je tylko by one nią były darzone, by dla nich mężczyzna zdzierał palce do kości... W druga stronę to nie działa. Co najwyżej prześpią się z szefem mężczyzny by załatwić mu awans
Mężczyźni to głupcy którzy dali sobie wmówić, że wielka miłość istnieje i że kobieta będzie kochać jego jak on nią. Nie ma większej bzdury. A nawet jeśli coś takiego się zdarzy to szybko jej przejdzie. Biologicznie kobieta to inkubator do wydawania na świat dzieci o jak najbardziej zdywersyfikowanym genotypie. Większość ponad ten zwierzęcy poziom nigdy się nie wzniosła i nie wzniesie.
 

To ze żadna Ciebie nigdy prawdziwie nie pokochała (co mnie w sumie nie dziwi), to nie znaczy, że kazda taka jest 

Bywają kobiety które kochają mężczyzn równie mocno jak swoje dzieci przynajmniej dopóki Ci mężczyźni zachowują się w miarę normalnie...

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To ze żadna Ciebie nigdy prawdziwie nie pokochała (co mnie w sumie nie dziwi), to nie znaczy, że kazda taka jest 

NAWALT (i obelga, nie dziwię się, takie rzeczy wypluwają małe gadzie móźdzki), czyli nie wszystkie kobiety są takie oznacza tylko tyle, że znakomita większość kobiet jest taka.

5 minut temu, Gość Hiyr6hn napisał:

Bywają kobiety które kochają mężczyzn równie mocno jak swoje dzieci przynajmniej dopóki Ci mężczyźni zachowują się w miarę normalnie...

Znakomita mniejszość moja droga, znakomita mniejszość. I tylko i wyłącznie póki mężczyzna jest atrakcyjny dla innych kobiet i kobietę motywuje to, że może sobie łatwo znaleźć następną.

Jak powiedziałem, większość kobiet to zwierzęta, a nawet te, które mają trochę więcej człowieczeństwa i tak są bliższe zwierzęcej stronie raczej niż ludzkiej.
Nawet cały ten uwielbiany przez kobiety koncept romantyzmu (niechaj jego twórcy gniją przez wieczność w piekle) stworzył męski umysł nie kobiecy...

5 minut temu, Piaskun napisał:

NAWALT (i obelga, nie dziwię się, takie rzeczy wypluwają małe gadzie móźdzki), czyli nie wszystkie kobiety są takie oznacza tylko tyle, że znakomita większość kobiet jest taka.

Znakomita mniejszość moja droga, znakomita mniejszość. I tylko i wyłącznie póki mężczyzna jest atrakcyjny dla innych kobiet i kobietę motywuje to, że może sobie łatwo znaleźć następną.

Jak powiedziałem, większość kobiet to zwierzęta, a nawet te, które mają trochę więcej człowieczeństwa i tak są bliższe zwierzęcej stronie raczej niż ludzkiej.
Nawet cały ten uwielbiany przez kobiety koncept romantyzmu (niechaj jego twórcy gniją przez wieczność w piekle) stworzył męski umysł nie kobiecy...

A Ty jesteś nieatrakcyjny i wylewasz swoje frustracje, wiadomo że piękność na brzydala nie spojrzy, taki los. Jeden rodzi się chory, drugi brzydki, życie.

7 minut temu, Piaskun napisał:

NAWALT (i obelga, nie dziwię się, takie rzeczy wypluwają małe gadzie móźdzki), czyli nie wszystkie kobiety są takie oznacza tylko tyle, że znakomita większość kobiet jest taka.

Znakomita mniejszość moja droga, znakomita mniejszość. I tylko i wyłącznie póki mężczyzna jest atrakcyjny dla innych kobiet i kobietę motywuje to, że może sobie łatwo znaleźć następną.

Jak powiedziałem, większość kobiet to zwierzęta, a nawet te, które mają trochę więcej człowieczeństwa i tak są bliższe zwierzęcej stronie raczej niż ludzkiej.
Nawet cały ten uwielbiany przez kobiety koncept romantyzmu (niechaj jego twórcy gniją przez wieczność w piekle) stworzył męski umysł nie kobiecy...

Ty się naprawdę dziwisz, że ze swoją osobowością trafiasz głównie na kobiety, które nie potrafią prawdziwie kochać? Ciągnie swój do swego...

Wiesz zdaje sobie sprawę że są tak skonstruowane że tylko dziecko się liczy dla nich i wiem że kochają tylko swoje dziecko , tak samo jakbym miał ratować dziecko czy ją to uratuję ją bo z nią chce spędzić życie a nie z dzieckiem  one inaczej widzą świat sąsiadka  miała bo już go w Polsce nie ma  syna 24 lata wyjechał za granicę i nie wraca już 3 lata bo nie ma do czego ja jej mówiłem to był twój wybór czy go wychowasz i czy chcesz mieć faceta i się przekonasz że dziecko nie jest oddane sam widzę po sobie mi lata co się z moimi rodzicami dzieje bo mieszkam 200 km od miasta rodzinnego sąsiadka go prosiła żeby przyjechał na święta a on nie przyjechał ani razu dzieci nie kochają swoich rodziców to jest jak przyjaźń ja swojej matce powiedziałem nigdy się nie prosiłem na świat to był twój zasrany obowiązek się mną opiekować albo sąd zabiera dziecko i ktoś inny by mnie wychował i tyle nasze podejście zależy od tego jak inteligentni jesteśmy  i rozumiemy świat mówię do niej zrobiłaś co ci instynkt podpowiadał i że chciałaś dziecko ale tego cie nie nauczyli że dziecko nie kocha bezgranicznie tylko rodzic je kocha jak dobrze je wychowamy to tylko może nas traktować jak przyjaciela 

Znakomita mniejszość moja droga, znakomita mniejszość. I tylko i wyłącznie póki mężczyzna jest atrakcyjny dla innych kobiet i kobietę motywuje to, że może sobie łatwo znaleźć następną.

Jak powiedziałem, większość kobiet to zwierzęta, a nawet te, które mają trochę więcej człowieczeństwa i tak są bliższe zwierzęcej stronie raczej niż ludzkiej.
Nawet cały ten uwielbiany przez kobiety koncept romantyzmu (niechaj jego twórcy gniją przez wieczność w piekle) stworzył męski umysł nie kobiecy... potwierdzam kobiety są bardziej zwierzętami Piaskun miej na nich wywalone to dzieci które nie dostrzegają że są kierowane instynktem zwierzęcym i nic więcej no sory kobiety powiedzmy to 70% kobiet takich jest 

koncept romantyzmu a to racja mangę w większości piszą faceci i to zajebistą mangę a kobiety takie syfy szablonowe że nie da się czytać tego  

Mysle, ze ludzie sa bardziej wielowymiarowi niz tylko zdeterminowani przez plec.

Sa kobiety co porzucaja dzieci dla obcego faceta i mezczyzni, ktorzy potrafia oddac zycie za wlasne dziecko.

Dlatego takie generalizowanie nie ma najmniejszego sensu i tyczy sie tylko osobistych doswiadczen/zali piszacego.

Czlowieka okresla charakter, ktory wynika z wychowania, doswiadczen i stanu fizycznego.

20 minut temu, Gość Nieufny napisał:

Wiesz zdaje sobie sprawę że są tak skonstruowane że tylko dziecko się liczy dla nich i wiem że kochają tylko swoje dziecko , tak samo jakbym miał ratować dziecko czy ją to uratuję ją bo z nią chce spędzić życie a nie z dzieckiem  one inaczej widzą świat sąsiadka  miała bo już go w Polsce nie ma  syna 24 lata wyjechał za granicę i nie wraca już 3 lata bo nie ma do czego ja jej mówiłem to był twój wybór czy go wychowasz i czy chcesz mieć faceta i się przekonasz że dziecko nie jest oddane sam widzę po sobie mi lata co się z moimi rodzicami dzieje bo mieszkam 200 km od miasta rodzinnego sąsiadka go prosiła żeby przyjechał na święta a on nie przyjechał ani razu dzieci nie kochają swoich rodziców to jest jak przyjaźń ja swojej matce powiedziałem nigdy się nie prosiłem na świat to był twój zasrany obowiązek się mną opiekować albo sąd zabiera dziecko i ktoś inny by mnie wychował i tyle nasze podejście zależy od tego jak inteligentni jesteśmy  i rozumiemy świat mówię do niej zrobiłaś co ci instynkt podpowiadał i że chciałaś dziecko ale tego cie nie nauczyli że dziecko nie kocha bezgranicznie tylko rodzic je kocha jak dobrze je wychowamy to tylko może nas traktować jak przyjaciela 

Współczuję twoim rodzicom, musieli chyba popełnić jakieś błędy wychowawcze, skoro masz w dupie własną rodzine.  Co dopiero mówić o innych, obcych osobach. Za głupi chyba jestes, że nie wiesz, że to rodzina jest najważniejsza i każdy o tym się przekonuje , prędzej czy później, a to że ci lata co z twoimi rodzicami to tylko świadczy o tobie. Nie każdy tak ma, a raczej powiedziałabym że u patologii się tak może zdarzyć , nigdzie indziej.  

27 minut temu, Gość ... napisał:

A Ty jesteś nieatrakcyjny i wylewasz swoje frustracje, wiadomo że piękność na brzydala nie spojrzy, taki los. Jeden rodzi się chory, drugi brzydki, życie.

Cóż, jeśli dzieki temu się poczujesz lepiej to moge ci nawet przyznać rację.

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty się naprawdę dziwisz, że ze swoją osobowością trafiasz głównie na kobiety, które nie potrafią prawdziwie kochać? Ciągnie swój do swego...

To ogólna obserwacja. Niektórzy wyciągają wnioski z próbki obejmującej więcej niż długość swego nosa. 

4 minuty temu, Gość Monika napisał:

Mysle, ze ludzie sa bardziej wielowymiarowi niz tylko zdeterminowani przez plec.

Sa kobiety co porzucaja dzieci dla obcego faceta i mezczyzni, ktorzy potrafia oddac zycie za wlasne dziecko.

Dlatego takie generalizowanie nie ma najmniejszego sensu i tyczy sie tylko osobistych doswiadczen/zali piszacego.

Czlowieka okresla charakter, ktory wynika z wychowania, doswiadczen i stanu fizycznego.

Ludzi da się sprowadzić do statystyki.
Z jakiegoś powodu ludzie celują w wierzących, przedstawicieli danej kultury, okręgu zainteresowań preferencji seksualnych w sensie fetyszy.
I to się sprawdza. 

5 minut temu, Piaskun napisał:

Cóż, jeśli dzieki temu się poczujesz lepiej to moge ci nawet przyznać rację.

To ogólna obserwacja. Niektórzy wyciągają wnioski z próbki obejmującej więcej niż długość swego nosa. 

Obserwacja kolegów podobnych do ciebie? :D 

Faktycznie ma to sens...

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Obserwacja kolegów podobnych do ciebie?

Faktycznie ma to sens...

Naprawdę sądzisz, że ktoś taki jak ja co prawda kobiet nie miewa ale ma kolegów? Och... Zbytek łaski Moja Pani..

Statystycznie to masz jeden jajnik i miesiaczkujesz co dwa miesiące. Zgadza się? 

Koncepcja miłości romantycznej jest względnie nowa. Kiedyś ludzie brali ślub bo tak trzeba i zostawali ze sobą bo nie było wyboru. Potem nagle wszyscy zaczęli podążać za głosem serca i oczekują nieustannych motyli w brzuchu, a stan zauroczenia trwa przeciętnie do dwóch lat. Później zaczyna się życie. I trzeba świadomie wkładać sporo pracy w to żeby budować związek. Same motylki nie wystarcza i dlatego często zdarza się ze ludzie przestają kogoś kochać- bo nie wypracowali dobrego związku. 

To prawda ze prawie każda kobieta postawiona przed wyborem- mąż czy dziecko - ratuje dziecko. Z tym chyba nie ma co walczyć. Ale w codziennym życiu kobiety powinny zwalczać ten instynkt- to z mężem będą spędzać całe życie, to on jest ich partnerem- dzieci dorosną i pójdą z domu i co wtedy zostanie? Ten ignorowany i odrzucany mąż? Ten związek powinien być najważniejszy! Dlatego powinno się tez gruba kreska oddzielić mamusie i teściowe od związku z mężem czy żona- na pierwszym miejscu powinien być zawsze partner. 

6 minut temu, Piaskun napisał:

Naprawdę sądzisz, że ktoś taki jak ja co prawda kobiet nie miewa ale ma kolegów? Och... Zbytek łaski Moja Pani..

Pewnie masz swoich towarzyszy niedoli ;)

4 minuty temu, Gość Kaja napisał:

To prawda ze prawie każda kobieta postawiona przed wyborem- mąż czy dziecko - ratuje dziecko. Z tym chyba nie ma co walczyć. Ale w codziennym życiu kobiety powinny zwalczać ten instynkt- to z mężem będą spędzać całe życie, to on jest ich partnerem- dzieci dorosną i pójdą z domu i co wtedy zostanie? Ten ignorowany i odrzucany mąż? Ten związek powinien być najważniejszy! Dlatego powinno się tez gruba kreska oddzielić mamusie i teściowe od związku z mężem czy żona- na pierwszym miejscu powinien być zawsze partner. 

...ale tak nigdy nie bedzie, tak jak w naturze nie znajdziesz samicy ratujacej partnera. Wyobraz to sobie haah :D

1 minutę temu, Gość Monika napisał:

...ale tak nigdy nie bedzie, tak jak w naturze nie znajdziesz samicy ratujacej partnera. Wyobraz to sobie haah :D

Powiedziałam ze jeśli chodzi o ratowanie życia to nie ma co walczyć z instynktem. Czytaj ze zrozumieniem. 

Kaja powiedzmy sobie szczerze kto normalny będzie trwał w takim związku bądź co bądź w związkach jest lepiej jeśli chodzi o rozmowę ludzie mówią otwarcie jak im się nie podoba albo się rozchodzą i to jest fakt nikt nie zamierza się męczyć być ignorowany i tp zarówno kobieta i facet jak nie ten to inny zwykle gadacie