Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Proszę o poradę

Rozstanie/rozwód a opieka nad dzieckiem

Polecane posty

Gość Proszę o poradę

Nie uklada sie miedzy mna a mezem juz od jakiegos czasu. Meczy mnie atmosfera w domu - klotnie, obelgi, rzucanie przedmiotami. Probowalam rozmawiac na spokojnie. Kiedys wszystko znosilam, teraz peka juz cos we mnie. Zwlaszcza, ze mamy dziecko (poltoraroczne), jest coraz bardziej swiadome, nie chce zeby tego sluchalo, czy widzialo zaplakana badz roztrzesiona mame, bo ja to wszystko bardzo przezywam. Potem maz pewnych rzeczy wypiera sie badz twierdzi z usmiechem ze nie pamieta. Duzo namieszala jego rodzina. Maz jest troche maminsynkiem, pozwalal mnie obrazac, nawet slowem nie odezwal sie w mojej obronie. Duzo tego wszystkiego jest.

Wiem, ze maz bardzo kocha nasze dziecko. Kiedys juz jak wspomnialam o rozstaniu to powiedzial, ze zabierze dziecko. Ja nie wyobrazam sobie zycia bez dziecka, tak bardzo je kocham. Wiem ze rozstanie to trauma dla dziecka. Tylko ja juz nie chce tak zyc. Jak powiem o rozstaniu to wiem co bedzie, klotnia, wyrywanie sila dziecka.

Jak pracujemy to dzieckiem opiekuje sie moja mama, juz mi to w klotni mowil, ze nie pozwoli mojej mamie zajmowac sie dzieckiem. Dobrze opiekuje sie, nie mozna nic zarzucic. Od jego rodziny nie mamy zadnej pomocy.

Nie wiem jak to zrobic zeby bylo najlagodniej.

Jak sady teraz orzekaja opiekę nad dzieckiem kiedy ojciec nie chce sie dogadac?

Przepraszam za bledy i ze tak chaotycznie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak najszybciej szukaj adwokata i przez niego wszystko załatwiaj. Tak łatwo nie zabiorą dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bardzo podobna sytuacja do mojej, maminsynek też. Tyle że mój były zostawił nas wyprowadzajac się oczywiście mamusia z tatusiem też byli. Straszył mnie ze sąd mi dziecka,nie da bo byłam na jego utrzymaniu. Rozwód 1instancji z jego winy, złożył zażalenie i sąd 2 instancji też z jego winy. Tak że nie martw się, poradzisz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście dziecko jest ze mną, a on ma ustalone przez sąd kontakty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×