kiedy o siebie nie dbam

Jak byłam seks bombą, mam 21 lat by the way, dostawałam same propozycje na seks. Byłam zadowolona ze sie podobam ale chciałam czegoś więcej, więc założyłam prawię worek na ziemniaki lub szate zakonnicy  hyhy czyli dłuuugi hyhyhy  czarny sweter i niechlujny kok i nagle zwiększyła się liczba adoratorów, na związek "za omg już natychmiast bądź moja" i niestety też x3 razy więcej na sam seks zarazem niż było <lolci>. Cokolwiek nie zrobicie normalnie nie da się żyć mężczyźni za dużo wymagają swobody tak czy siak nawet w związku a sami są strasznie głupi, adoratorzy uciekają jak okazuje się że jestem mądra czy oni nie wiedzą że dzieci ich inteligencje mogą dziedziczyć po matce? bo tak jest w 90% przypadkach że głównie po matce a raz nie wiem jak na 1 na 100 po ojcu. Jaki może być w ogóle seks w związku bez fantazji która idzie z iq moim zdaniem. A jak sądzicie czemu większość facetów nie chce mieć teraz rodzin? i nie ma poglądów na przyszłość? Przecież jak ja będę mieć 25 lat to już tylko 5 lat i 30... człowiek wtedy staje się zmęczony chyba.

Ja mam 30 i czuje się zajebiście ;) w ogóle nie jak 30, życie zaczyna się po 30, pierw narzeczeństwo i wspólne odkrywanie świata, kupuje się lub oszczędza na dom, ma rodzinę i jest ciekawie :D . To czas rozwoju, moim zdaniem.

Jesteś po prostu bliska łachudrze i łachmycie.