Jak poradzić sobie z zauroczeniem w kimś kogo trzeba widywać, ale nie zanosi sie na to żeby coś z tego było? :(

nie wiem już co robić na filmach zawsze ludzie zmieniali środowisko, i to by było dla mnie najlepsze, żeby wszystko rzucić i uciec jak najdalej.

Przecież nie moge sie tak męczyć, a może ona też sie męczy. Tu końca nie widać od lat, albo ja smutny albo ona bez sens.

Czemu nie zanosi się na bycie razem? Ona jest niezainteresowana?

Robisz coś w kierunku związku?

Od dwóch lat mam to samo. Powoli już popadam w obłęd

Szanse na związek zerowe

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Od dwóch lat mam to samo. Powoli już popadam w obłęd

Szanse na związek zerowe

eh nie ma sensu tu pisać, podszywy robią sobie jaja jak zwykle

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czemu nie zanosi się na bycie razem? Ona jest niezainteresowana?

Robisz coś w kierunku związku?

robie, staram sie, może i ona momentami też chce, ale jak to mówią cały w tym ambaras żeby dwoje chciało na raz....

eh, sorry gościu wyżej, myślalem że piszesz w moim iminieniu, widze idzie wiosna i wszyscy zakochani miotają sie jak szaleni

mam chwile zwątpienia i wtedy nie staram sie, bo po prostu ręce mi opadają, podejrzewam że i ona ma podobnie, i brak synchronizacji. 

Ja już jestem na etapie, że ciesze się kiedy go nie widzę. Czuje wtedy spokój.

Niestety widzimy się często i szlag mnie trafia

Ale jak to,że "ona chwilami też chcę" Jak to chwilami? To wtedy w takiej chwili ją przydybać i zrobić jej przyjemność

42 minuty temu, Gość autor napisał:

eh nie ma sensu tu pisać, podszywy robią sobie jaja jak zwykle

robie, staram sie, może i ona momentami też chce, ale jak to mówią cały w tym ambaras żeby dwoje chciało na raz....

To wykorzystaj ten moment. A swoją drogą to ciekawe jak wyglądają te Twoje starania. 8 Dzień Kobiet, wykaż się wyobraźnią.

4 minuty temu, Gość Tecia napisał:

To wykorzystaj ten moment. A swoją drogą to ciekawe jak wyglądają te Twoje starania. 8 Dzień Kobiet, wykaż się wyobraźnią.

żałośnie wyglądają, szukam byle pretekstu żeby ją zobaczyć. Ale swoją drogą to każdy wygląda tak samo żałośnie, uświadomiłem sobie to ostatnio w autobusie.

Siedze, i przede mną dziewczyna nerwowo z uśmiechem patrzy w telefon, po chwile dosiada sie na przystanku chłopak siada i wita sie z nią, chyba jej dał całus w policzek, i też nie wiedzieli o czym gadać. Widać było u nich stres, koleś wpadł na tak żenujący pomysł że śmiać mi sie chciało ale zachowałem grobową mine i udawałem że nie słucham.

Czaicie, koleś nawijał jej o pakietach na telewizje i internet, że ten za 20zł drożej ale masz 4K a tu 19zł więcej i dają netflixa, 15 minut napiertalał jej o pakietach telewizyinych a ona "tAAAA" "noo co ty"  XD 

za duzo myslisz 

A kochasz ja kurde? 

Bo ja kurde kochan go i on nosi niebieska koszulke