Czy w dzisiejszych czasach warto chodzić samemu na wesela?

Moim zdaniem nie. Dlatego, że teraz ludzie idą na taką uroczystość w parze i wolą wykombinować osobę towarzyszącą niż pójść samemu. Dla mnie osobiście bawienie się na weselu z rodziną, starszymi paniami, mężatkami czy cudzymi dziewczynami jest bez sensu i nawet przez myśl by mi to nie przeszło bo takie znajomości na nic się zdają. Wtedy pozostaje tylko siedzenie przy stole. Kiedyś ludzie byli może bardziej nieśmiali, ale za to jak poszedłeś na wesele to nie musiałeś się martwić, że się zanudzisz. Można było kogoś poznać potem założyć rodzinę. Dziś to z pustego nawet Salomon nie naleje. Dla mnie wesele to kłopot, bo zapraszają, a ja ani myślę tam pójść, bo nie ma po co. Mieszkam na zadupiu gdzie ciężko kogoś znaleźć i nie jestem zmotoryzowany, a nikt z państwa młodych nawet nie pomyśli, że w pojedynkę to tak głupio i piszą te swoje formułki z "os. towarzyszącą" nie widząc nikogo przy mnie. Potem są zdziwieni, że ktoś nie przyjdzie. Tak olałem 2 wesela i kolejne też oleję póki sytuacja się nie zmieni. W tym roku będę miał 26 lat więc coś by wypadało.