Widuję zmarłego męża mojej koleżanki

6 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

"Moje" też nie, ale wiem, że też nie zastanawiałabym się gdyby ktoś taki przemknął mi w polu widzenia. Myślę, że na co dzień nie tyle nie widzimy, co nie patrzymy

Ja inaczej to odbieram. Mam przekonanie, że widzę je tylko wtedy kiedy one tego chcą, kiedy chcą dać znać ,że są,że interesują sie nami i naszym życiem. Myślę,że mogą też nam pomagać.

7 minut temu, Moorena napisał:

Tylko to, co Ci napisałam.To się dzieje samo, tyle lat. Od 20 lat.Ona już wie i znicze zawsze ma na zapas kupione.Może Ciebie też wybrali i chcą światełka.:)  

Słyszałam,że one szukają ludzi z którymi mogą sie kontaktować. Czasami potrzebują od nas pomocy. 

Przed chwilą, Gość Lumen napisał:

Ja inaczej to odbieram. Mam przekonanie, że widzę je tylko wtedy kiedy one tego chcą, kiedy chcą dać znać ,że są,że interesują sie nami i naszym życiem. Myślę,że mogą też nam pomagać.

Ja na to patrzę inaczej. To w końcu ludzie. Jedni pokazują się bo przychodzą w odwiedziny, inni nie mają pojęcia lub nie obchodzi ich to czy ktoś ich widzi. Jedni są przychylni, drudzy obojętni, a jeszcze inni mogą być wrogo nastawieni. Oczywiście każdy może mieć inne doświadczenia

A gdy mysli sie o kims , a potem spotyka osobe zyjaca podobna ? 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A gdy mysli sie o kims , a potem spotyka osobe zyjaca podobna ? 

To też mi wygląda na ingerencję tych z góry. Dają znać, że też myślą, tęsknią, widują nas.

19 godzin temu, Gość Lumen napisał:

Słyszałam,że one szukają ludzi z którymi mogą sie kontaktować. Czasami potrzebują od nas pomocy. 

Dokładnie. Nie każdy ma możliwość kontaktu. Tak słyszałem. Odwiedz kanał na yt. Radio paranormalium. Przeszukaj ich audycje. Powinnaś znaleźć tam większość odpowiedzi i wyjaśnień ☺.