Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annalisa

Wszystkiego sie boje

Polecane posty

Gość annalisa

Jak wyzej. Jak probuje sobie przypomniec od kiedy sie zaczelo to mi wychodzi, ze od dziecka bylam strachliwa. Ale chyba jest coraz gorzej. Boje sie wszystkiego co ma zwiazek z ruchem, sprawnoscia, refleksem. Boje sie jezdzic na rowerze (kiedys troche jezdzilam, teraz mam jakas fobie) zrobilam kiedys prawo jazdy ale potem zaczelam sie bac coraz bardziej i teraz nie potrafie usiasc za kolkiem, a nawet czasem jako pasazer sie boje. Chodzilam po Tatrach a teraz nawet w Swietokrzyskich potrafie posiac panike, ze za trudno, za stromo. Na nartach kilka razy probowalam az sie calkiem zrazilam bo za kazdym kolejnym zjazdem sie bardziej balam. Tak sie nie da zyc. Bardzo bym chciala byc normalna, generalnie lubie zwiedzac swiat, nie lubie siedziec w domu i to mi bardzo przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość annalisa napisał:

Jak wyzej. Jak probuje sobie przypomniec od kiedy sie zaczelo to mi wychodzi, ze od dziecka bylam strachliwa. Ale chyba jest coraz gorzej. Boje sie wszystkiego co ma zwiazek z ruchem, sprawnoscia, refleksem. Boje sie jezdzic na rowerze (kiedys troche jezdzilam, teraz mam jakas fobie) zrobilam kiedys prawo jazdy ale potem zaczelam sie bac coraz bardziej i teraz nie potrafie usiasc za kolkiem, a nawet czasem jako pasazer sie boje. Chodzilam po Tatrach a teraz nawet w Swietokrzyskich potrafie posiac panike, ze za trudno, za stromo. Na nartach kilka razy probowalam az sie calkiem zrazilam bo za kazdym kolejnym zjazdem sie bardziej balam. Tak sie nie da zyc. Bardzo bym chciala byc normalna, generalnie lubie zwiedzac swiat, nie lubie siedziec w domu i to mi bardzo przeszkadza.

To dlatego, że jesteś dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość annalisa napisał:

Jak wyzej. Jak probuje sobie przypomniec od kiedy sie zaczelo to mi wychodzi, ze od dziecka bylam strachliwa. Ale chyba jest coraz gorzej. Boje sie wszystkiego co ma zwiazek z ruchem, sprawnoscia, refleksem. Boje sie jezdzic na rowerze (kiedys troche jezdzilam, teraz mam jakas fobie) zrobilam kiedys prawo jazdy ale potem zaczelam sie bac coraz bardziej i teraz nie potrafie usiasc za kolkiem, a nawet czasem jako pasazer sie boje. Chodzilam po Tatrach a teraz nawet w Swietokrzyskich potrafie posiac panike, ze za trudno, za stromo. Na nartach kilka razy probowalam az sie calkiem zrazilam bo za kazdym kolejnym zjazdem sie bardziej balam. Tak sie nie da zyc. Bardzo bym chciala byc normalna, generalnie lubie zwiedzac swiat, nie lubie siedziec w domu i to mi bardzo przeszkadza.

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet.

Utraty dziewictwa też się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość annalisa napisał:

Jak wyzej. Jak probuje sobie przypomniec od kiedy sie zaczelo to mi wychodzi, ze od dziecka bylam strachliwa. Ale chyba jest coraz gorzej. Boje sie wszystkiego co ma zwiazek z ruchem, sprawnoscia, refleksem. Boje sie jezdzic na rowerze (kiedys troche jezdzilam, teraz mam jakas fobie) zrobilam kiedys prawo jazdy ale potem zaczelam sie bac coraz bardziej i teraz nie potrafie usiasc za kolkiem, a nawet czasem jako pasazer sie boje. Chodzilam po Tatrach a teraz nawet w Swietokrzyskich potrafie posiac panike, ze za trudno, za stromo. Na nartach kilka razy probowalam az sie calkiem zrazilam bo za kazdym kolejnym zjazdem sie bardziej balam. Tak sie nie da zyc. Bardzo bym chciala byc normalna, generalnie lubie zwiedzac swiat, nie lubie siedziec w domu i to mi bardzo przeszkadza.

Idź do psychoterapeuty, przeanalizuj z nim całe swoje życie a przede wszystkim dzieciństwo, znajdziecie przyczyna tych lęków A jak już będziesz wiedziała skąd się to bierze to będziesz potrafiła temu zaradzić rozwiązać to

I po problemie... Proste? Proste...

Ja tak wyszedłem z lęków

A dwa zaufaj Panu Bogu, on cię poprowadzi, tylko ufaj na maksa albo wcale, nie bój się mu zaufać on chce dla ciebie tylko dobra, to szatan namawia że Pan Bóg jest zły, że nas nie kocha i tak dalej, nie możemy mu ulec bo to byłby jego triumf, a stracilibyśmy na tym tylko my bo ulegając szatanowi oddalilibyśmy się od Pana Boga, A o to mu chodzi najbardziej u nas oddzielić od Pana Boga, by nam go obrzydzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annalisa
2 minuty temu, Gość gość napisał:

To dlatego, że jesteś dziewicą.

Niestety pudlo! szukalam bardziej sensownych porad ale dzieki. Mam prawie 40 na karku i sa rzeczy, ktorych sie nie boje. Spotkania pracowe, wystepy publiczne, generalnie interakcja z ludzmi (takze na poziomie seksualnym) mi niestraszna, takze to nie to 😉 

Moze to problemy z blednikiem, czy co? ale tez ciagle obsesyjne mysli o smierci, wypadkach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

By nas oddzielić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annalisa
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Idź do psychoterapeuty, przeanalizuj z nim całe swoje życie a przede wszystkim dzieciństwo, znajdziecie przyczyna tych lęków A jak już będziesz wiedziała skąd się to bierze to będziesz potrafiła temu zaradzić rozwiązać to

I po problemie... Proste? Proste...

Ja tak wyszedłem z lęków

A dwa zaufaj Panu Bogu, on cię poprowadzi, tylko ufaj na maksa albo wcale, nie bój się mu zaufać on chce dla ciebie tylko dobra, to szatan namawia że Pan Bóg jest zły, że nas nie kocha i tak dalej, nie możemy mu ulec bo to byłby jego triumf, a stracilibyśmy na tym tylko my bo ulegając szatanowi oddalilibyśmy się od Pana Boga, A o to mu chodzi najbardziej u nas oddzielić od Pana Boga, by nam go obrzydzić

Dzieki. Bylam u psychoterapeuty, nic nie znalezlismy poki co. Szczesliwe dziecinstwo, rodzice zaangazowani  ja ja od malego taki gamon. Kiedys sie zes....r.a.l.a.m w gacie w przedszkolu bo sie balam isc do nowej lazienki.

Moja kolezanka ma blizniakow, od urodzenia jeden hej do przodu drugi strachajlo, wiec tak mysle czasem ze to moze geny po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A stanami lekowymi sie czasami psychiatra nie zajmuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ktos polecal mi ten fiklm na podobne problemy, ale jeszcze nie ogladalem

 

https://www.youtube.com/watch?v=j9KmSVwcb0M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Psychiatra może przepisać leki, natomiast wychodzeniem z lęków zajmuje się psychoterapeuta. 

Ja odbyłam taką terapie, ale tutaj dwa, trzy spotkania nie pomogą. Terapia to często kilka miesięcy pracy. No i najważniejsze, trzeba znaleźć dobrego specjaliste, przy ktorym będziemy się dobrze czuć i który będzie skuteczny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annalisa
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

ktos polecal mi ten fiklm na podobne problemy, ale jeszcze nie ogladalem

 



Dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×