Zdobywanie kobiety jest nudne, pozatym niedoceniane

dlatego najlepiej być obojętnym, traktować wszystkie kobiety tak samo, czyli jak siostry, to dla nich jak największe tortury że mimo machania doopą i pomalowanej japy nie kręcą faceta, hahaha

Podryw Ci się nie udał czy jak?boś zrzędliwy.Nie trafiłeś na swoją połówkę i najchętniej wszystkie baby wrzucić do jednego wora. Ogarnij się ta druga połowa gdzieś jest 

ja nie o podrywach ani drugich połówkach, po prostu obserwuje otoczenie, czytam, rozmawiam z ludźmi itp

W tytule napisałeś „Zdobywanie kobiety jest nudne ...’’ to nie o podrywie?

zdobywanie to cała gra ( nie koniecznie z celem końcowym ), podryw to co innego (chodzi o cel ), ty do szkoły chodziłaś i masz nawet dyplom jakiś, żartujesz

Jakie zdobywanie? Jeżeli podoba mi się dziewczyna i ja jej się podobam to od razu się umawiamy na randkę i żadne zdobywanie tutaj nie jest potrzebne. Chodzimy z sobą trzymając się za ręce już na pierwszej randce i całujemy się najpóźniej na drugiej randce. Z kolei jeżeli nie podobam się nowo poznanej dziewczynie to zdobywanie jej nie ma sensu. Nic na siłę. Przecież nie będę zmuszał dziewczyny do tego aby umawiała się ze mną na randkę na siłę. Nie znaczy nie. Nie podobam się tej, ale spodobam się innej. Po co marnować czas na zdobywanie dziewczyny, której się nie podobam? Przecież to nic nie da. 

7 minut temu, Gość Alek napisał:

Jakie zdobywanie? Jeżeli podoba mi się dziewczyna i ja jej się podobam to od razu się umawiamy na randkę i żadne zdobywanie tutaj nie jest potrzebne. Chodzimy z sobą trzymając się za ręce już na pierwszej randce i całujemy się najpóźniej na drugiej randce. Z kolei jeżeli nie podobam się nowo poznanej dziewczynie to zdobywanie jej nie ma sensu. Nic na siłę. Przecież nie będę zmuszał dziewczyny do tego aby umawiała się ze mną na randkę na siłę. Nie znaczy nie. Nie podobam się tej, ale spodobam się innej. Po co marnować czas na zdobywanie dziewczyny, której się nie podobam? Przecież to nic nie da. 

Na pierwszej randce juz seks piwinniscie zaliczyć, jak się sobie podobacie, jest chemia, po co czekac:/.

Miałem takie sytuacje. Raz uprawiałem seks z dziewczyną, którą poznałem na wycieczce. Seks uprawialiśmy już podczas trzeciego dnia trwania wycieczki. Innym razem miałem uprawiać seks z dziewczyną na naszej pierwszej randce, ale mieliśmy pecha gdyż ona była niedysponowana. Ona oddała do mojej dyspozycji swoje ciało od pasa w górę. Też było przyjemnie.

A potem obudziłem się bez spodni i z prezerwatywą wystajacą z tyłka.

Jakieś zdobywanie jest kompletnie bez sensu. Co to dziewczyna to jakaś góra? Normalnie się człowiek poznaje z drugim i jak sobie wpadną w oko, to można znajomość rozwijać. Jakieś zdobywanie wymyśliły śmieszne pseudoksiężniczki, które oczekują, że ktoś będzie zaspokajać ich próżność. No i są cały czas same

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jakieś zdobywanie jest kompletnie bez sensu. Co to dziewczyna to jakaś góra? Normalnie się człowiek poznaje z drugim i jak sobie wpadną w oko, to można znajomość rozwijać. Jakieś zdobywanie wymyśliły śmieszne pseudoksiężniczki, które oczekują, że ktoś będzie zaspokajać ich próżność. No i są cały czas same

Lepiej być samej niż z namiastką męską nie potrafiącym zdobyć kobiety, która mu się podoba i  wystawiającym się do poderwania jak panie na ulicach z czerwonym lampionami. Zdobywanie to męska natura, atawizm jeszcze od czasów  jaskini, incjatywa,  ale trudno wymagac męskości od zniewiescialych męskich namiastek. 

Lepiej być samemu niż z namiastką kobiecą nie potrafiącą zdobyć faceta, który jej się podoba i wystawiającą się do poderwania jak panie na ulicach z czerwonym lampionami. Zdobywanie to kobieca natura, atawizm jeszcze od czasów  jaskini, inicjatywa,  ale trudno wymagać kobiecości od próżnych królewien z drewna z przerośniętym ego.  

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Jakieś zdobywanie jest kompletnie bez sensu. Co to dziewczyna to jakaś góra? Normalnie się człowiek poznaje z drugim i jak sobie wpadną w oko, to można znajomość rozwijać. Jakieś zdobywanie wymyśliły śmieszne pseudoksiężniczki, które oczekują, że ktoś będzie zaspokajać ich próżność. No i są cały czas same

Też tak uważam. Proste jak budowa cepa. 

lepiej sobie nie marnować czasu z księżniczkami

21 godzin temu, Gość obojętny napisał:

dlatego najlepiej być obojętnym, traktować wszystkie kobiety tak samo, czyli jak siostry, to dla nich jak największe tortury że mimo machania doopą i pomalowanej japy nie kręcą faceta, hahaha

Z twojego opisu wynika, że cię kręcą tylko udajesz obojętnego

O czym tu z Tobą pisać jak nastawienie Twoje od początku jest negatywne

Nie obraź się ale wydaje mi się że jesteś bardzo młodziutki ze nie wiesz jak zdobyć kobietę, nie martw się znajdziesz drugą połówkę trochę cierpliwości.

Kobiet do zdobywania jest niewiele, same szm.aty naokoło nie warte wysrania się na nie

Kobiety się nie zdobywa tylko poznaje i obie strony mają się starać tak samo.