Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość MrMama

Marzenie być Główna księgowa średnie bez matury

Polecane posty

Gość MrMama

Witam od 6 lat poświęcam czas dla męża i od 4 lat córce. Nie mam nic za złe. Ale mam 24 lata i jeszcze nigdzie nie pracowałam. Bo nie miałam z kim dziecka zostawić teraz córka chodzi do przedszkola. W czasie ciąży zrobiłam prawo jazdy kat b, później skończyłam liceum dla dorosłych bez matury. Mam średnie. Myślę nas przyszłością bo co będzie jak mężowi coś się stanie. To zostanę sama bez niczego po za tym chcę też coś dla siebie zrobić, rozwijać się. Myślę o tym aby iść na kurs pracownika biurowego administracja później jak skończę iść do pracy i w czasie jeszcze myślę o zawodzie księgowej. Chciałam zrobić kurs 1 stopnia później z czasem samodzielny księgowy i Główny księgowy. Wiem że to dużo pracy uczenia się i pieniędzy. Ale czy to jest realne? Że pół liceum dla dorosłych bez matury mogę zostać księgową? Mężu nic nie mówię bo zaraz powie że mam za wysokie wymagania hehe mam takie Marzenie aby być księgowa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama

Na stronie szkolenia stowarzyszenie księgowych napisane jest że minimum średnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zacznij od policealnej,  zrób maturę,  popracuj trochę w księgowości o jak będziesz się w tym czuła,  to studia, kursy,  lat a nauki przed Tobą,  ale wykonalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Zacznij od policealnej,  zrób maturę,  popracuj trochę w księgowości o jak będziesz się w tym czuła,  to studia, kursy,  lat a nauki przed Tobą,  ale wykonalne. 

Ale po co mam marnować czas na policealna szkole, i maturę skoro można sobie szybciej to zrobić tym bardziej że nie mam zbyt duzo czasu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zacznij od policealnej,  zrób maturę,  popracuj trochę w księgowości o jak będziesz się w tym czuła,  to studia, kursy,  lat a nauki przed Tobą,  ale wykonalne. 

Może masz rację z tą policealna bo jest nie. Drogo prawie za darmo. A w tym czasie bym sobie odkladala na kursy księgowej które trochę kosztują 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Zacznij od policealnej,  zrób maturę,  popracuj trochę w księgowości o jak będziesz się w tym czuła,  to studia, kursy,  lat a nauki przed Tobą,  ale wykonalne. 

Jest u nas technik rachunkowości księgowość firm. 2 lata nauki można tryp sobie wybrać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

A czemu ksiegowa? Przeciez to mega nudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama

Bo lubię pisać, układać dokumenty, jestem dokładna, skromna, ambitna, uczciwa, oraz jest to praca gdzie ciągle trzeba się uczyć a mi to pasuje jestem rzadna wiedzy, pasuje mi godziny pracy od pon do piątku w godzin od 7 do 15 czy 16, ponieważ mam dziecko i nie mogę nigdzie pracować na dwie zmiany 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Kkk napisał:

A czemu ksiegowa? Przeciez to mega nudne...

Nudne, ale stabilne i dochodowe. W dzisiejszych chaotycznych czasach taka praca to jak złoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama
Przed chwilą, Koczownik napisał:

Nudne, ale stabilne i dochodowe. W dzisiejszych chaotycznych czasach taka praca to jak złoto.

No i dochodowy główny księgowy zarabia 7100 brutto u nas czyli około 5000 netto dochodzi jeszcze 500 zł na dziecko jedno bo podobno robią bez dochodów już, i pensja męża. Może wreszcie kiedyś weźmiemy w końcu dom na kredyt bo tliczemy się po wynajmach całe życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość MrMama napisał:

No i dochodowy główny księgowy zarabia 7100 brutto u nas czyli około 5000 netto dochodzi jeszcze 500 zł na dziecko jedno bo podobno robią bez dochodów już, i pensja męża. Może wreszcie kiedyś weźmiemy w końcu dom na kredyt bo tliczemy się po wynajmach całe życie. 

No dokładnie poza tym księgowych potrzebują wszędzie i cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja
12 minut temu, Gość MrMama napisał:

Bo lubię pisać, układać dokumenty, jestem dokładna, skromna, ambitna, uczciwa, oraz jest to praca gdzie ciągle trzeba się uczyć a mi to pasuje jestem rzadna wiedzy, pasuje mi godziny pracy od pon do piątku w godzin od 7 do 15 czy 16, ponieważ mam dziecko i nie mogę nigdzie pracować na dwie zmiany 

To bardzo naiwne... Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile księgowa siedzi po godzinach... U mnie jedna od rana do wieczora, jak wyjdzie o 15ej, to jest cud... Jak jest bilans, czyli teraz, to na pewno do tej godziny nie ma szans... Biegły sobie coś zazyczy i musi to zrobić. Inna koleżanka księgowa u mnie ma małe dzieci i też siedzi po godzinach a pociechy w oknie stoją czekając na nią. To są często stosy faktur, terminy, co trochę nowe przepisy... A główna księgowa u mnie np. jest członkiem Zarządu i kosztuje ją to masę nerwów, zdrowie całkiem jej siadło, to często zebrania do późnej nocy. To jest ciężka praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika

Tak wszystko ladnie tylko pytanie kto cie zatrudni...bez doswiadczenia, po jakims kursie , gdzie konkurencja dla ciebie beda kobiety po studiach ekonomicznych....jak nie masz znajomosci to ciezko to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama
10 minut temu, Gość Taka ja napisał:

To bardzo naiwne... Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile księgowa siedzi po godzinach... U mnie jedna od rana do wieczora, jak wyjdzie o 15ej, to jest cud... Jak jest bilans, czyli teraz, to na pewno do tej godziny nie ma szans... Biegły sobie coś zazyczy i musi to zrobić. Inna koleżanka księgowa u mnie ma małe dzieci i też siedzi po godzinach a pociechy w oknie stoją czekając na nią. To są często stosy faktur, terminy, co trochę nowe przepisy... A główna księgowa u mnie np. jest członkiem Zarządu i kosztuje ją to masę nerwów, zdrowie całkiem jej siadło, to często zebrania do późnej nocy. To jest ciężka praca...

Dobrze a jaka praca jest lekka? Znasz taka za dobre pieniądze? Bo ja nie. To będę robiła w domu po godzinach trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama
10 minut temu, Gość Nika napisał:

Tak wszystko ladnie tylko pytanie kto cie zatrudni...bez doswiadczenia, po jakims kursie , gdzie konkurencja dla ciebie beda kobiety po studiach ekonomicznych....jak nie masz znajomosci to ciezko to widze

A może praktyka staż? To też doświadczenie jest. To niech sobie będą a może mi się uda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja
8 minut temu, Gość MrMama napisał:

Dobrze a jaka praca jest lekka? Znasz taka za dobre pieniądze? Bo ja nie. To będę robiła w domu po godzinach trudno.

Ale piszesz, że chcesz do 15ej, bo dzieci... Nie w tym zawodzie... Jakby dało się po godzinach w domu, to też by tak robiły... To są dane, które nie mogą nigdzie przenosić, w pracy są odpowiednie zabezpieczenia, masa papierów w teczkach, nie da się przenieść wszystkiego do domu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Ale dziewczynie skrzydła podcinacie... 

Autorko, jesteś młoda, jeśli to Twoje marzenie to działaj. Nie znam wielu ludzi, którzy w tak młodym wieku wiedzą co chcą robić zawodowo. 

Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja
9 minut temu, Gość Iubire napisał:

Ale dziewczynie skrzydła podcinacie... 

Autorko, jesteś młoda, jeśli to Twoje marzenie to działaj. Nie znam wielu ludzi, którzy w tak młodym wieku wiedzą co chcą robić zawodowo. 

Powodzenia.

Tu nie chodzi o podcinanie, tylko uświadomienie, żeby potem nie było płaczu. Powinna celować w małe firmy, jednoosobowe, tam może nie ma tyle pracy w papierach. Jak ma małe dziecko, to duże firmy lepiej omijać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MrMama
10 minut temu, Gość Taka ja napisał:

Tu nie chodzi o podcinanie, tylko uświadomienie, żeby potem nie było płaczu. Powinna celować w małe firmy, jednoosobowe, tam może nie ma tyle pracy w papierach. Jak ma małe dziecko, to duże firmy lepiej omijać. 

A w takiej małej firmie ile zarobie netto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Hej autorko, jeśli czujesz, że to jest to co chcesz robić to szukaj pracy w księgowości. Najpierw szukaj w biurach rachunkowych, a na rozmowach pytaj jak możesz się dokształcić, co możesz zrobić żeby poszerzyć swoją wiedzę. Na początek pewnie będziesz miała szansę na najniższe stanowisko, ale dużo się nauczysz, zobaczysz jak wygląda ta praca. Ja pracuję w BR od 8 do 16 i zamiast nadgodzin przychodzimy w jedną sobotę w miesiącu na 5 godzin. Mam tylko technika ekonomistę, ale od października chcę iść na studia. Ja jestem zadowolona, odpowiada mi charakter pracy i godziny, no i przy dwójce dzieci mam jeszcze dla nich czas. Zaczynałam od wprowadzania dokumentów, teraz jestem młodszą księgowa. W tym biurze pracuję 2 lata 🙂 U nas dużo księgowych odeszło do większych firm, spółek. Wszystko zależy od tego jak zbudowana jest firma. Jak będziesz jedyna to może być dużo roboty, ale jak jest cały dział księgowości i jest główna księgowa, obeznana w przepisach to tak naprawdę wszystko nadzoruje i nad wszystkim czuwa. Moja ciocia pracuje w małej firmie i jest tam sama, przez co przychodzi na 7 i siedzi czasem do 18, także w małych firmach czasem może być gorzej. Poszukaj w ogłoszeniach, to już nie te czasy, że praca tylko po znajomości 🙂 A u mnie np. nie przyjmują osób jakkolwiek spokrewnionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość Taka ja napisał:

Tu nie chodzi o podcinanie, tylko uświadomienie, żeby potem nie było płaczu. Powinna celować w małe firmy, jednoosobowe, tam może nie ma tyle pracy w papierach. Jak ma małe dziecko, to duże firmy lepiej omijać. 

Do małej firmy ciężko się dostać bez doświadczenia, to jest cenniejsze niż papierki. Tam najczesciej jest 1-2 księgowa i do tego kadrowa, a małe firmy rzadko chcą kogoś uczyć, bo szkód sum na to kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga

Dziwie się ze w Polsce księgowa to praca dla pan nawet bez średniego, nie zbyt ogarniętych itp. Za granica księgowy to bardzo odpowiedzialna funkcja, Np doradcy podatkowi którzy tez robia księgowość dla firm maja swoje kancelarie tak jak adwokaci, czy radcy prawni. Wizę się to z długoletnia nauka, znajomością przepisów prawa podatkowego i handlowego i odpowiedzialnością. Myśle ze ten zawód raczej powinien nazywać się sekretarka lub pracownik biurowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak chcesz być główna księgową to na studia. Powiedz mi co to za księgowa, która głupiej matury nie ma? Pomyśl, jak to wygląda. Kursy sobie porobiła, a nie wiadomo co umie. Takie kursy, to raczej coś co podnosi kwalifikacje osoby po studiach ekonomicznych, albo na potrzeby rodzinnej firmy. Wątpię, żebyś się załapała na takie stanowisko jak główna księgowa, bo po pierwsze są to większe firmy, a po drugie na takie miejsca z reguły wskakuje koleżanka z biura. Bierz się za maturę i na studia. Na drugim roku studiów możesz szukać pracy gdzieś w jakimś biurze rachunkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Inga napisał:

Dziwie się ze w Polsce księgowa to praca dla pan nawet bez średniego, nie zbyt ogarniętych itp. Za granica księgowy to bardzo odpowiedzialna funkcja, Np doradcy podatkowi którzy tez robia księgowość dla firm maja swoje kancelarie tak jak adwokaci, czy radcy prawni. Wizę się to z długoletnia nauka, znajomością przepisów prawa podatkowego i handlowego i odpowiedzialnością. Myśle ze ten zawód raczej powinien nazywać się sekretarka lub pracownik biurowy. 

Ja akurat mam magistra, a jak poszłam do pierwszej pracy to zaczynałam jako młodsza księgowa i wszystko musieli mi mówić. Uwierz że w tym zawodzie bardzo ważna jest praktyka. Teraz jestem główną, ale to że czuje się w tym zawodzie jak ryba w wodzie zawdzięczam doświadczeniu. Przepisy można wykuć, ale jeszcze trzeba umieć je stosować. Może to problem polskiego szkolnictwa, które wypuszcza uczniów po studiach z samą teorią, która bez praktyki sprawia, że osoba nawet po studiach musi kilka lat popracować żeby się dobrze wdrożyć. Inna sprawa to, że nie każdy do takiego zawodu się nadaje. Ja pracowałam z księgową bez wykształcenia i kobieta była samoukiem, a była w tym zawodzie świetna, nie do zastąpienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ja znam takie co mają papierek a wiedzy czy smykałaki w tym zawodzie za grosz. Skończyłam technikum ekonomiczne, potem kurs i jestem teraz główną. Wcześniej przeszłam przez niższe stanowiska, a zaczynałam od stażu w biurze rachunkowym. Ty autorko obowiązkowo matura i albo studia albo kurs, ale główna księgowa to daleka droga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Teraz bez studiów ani rusz. Zrób maturę i idź na studia bez tego nie awansujesz nie ma szans. W ostatnich latach pracodawcy wysyłali księgowe na studia bo kiedyś wystarczyło mieć technikum. Obecnie jest inaczej. Matura i ekonomia to podstawa. A jak chcesz się uczyć to coś dla Ciebie, tylko nie pisz, że chcesz się uczyć w pracy, a do szkoły to nie, bo skreslasz się na starcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radek dworaczek

z twojego opisu widać że jesteś dzieciorobem zostań oprzy tym a myślenie zostaw innym 

pozdrawiam i życzę kolejnyvh maluchów 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość Taka ja napisał:

To bardzo naiwne... Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile księgowa siedzi po godzinach... U mnie jedna od rana do wieczora, jak wyjdzie o 15ej, to jest cud... Jak jest bilans, czyli teraz, to na pewno do tej godziny nie ma szans... Biegły sobie coś zazyczy i musi to zrobić. Inna koleżanka księgowa u mnie ma małe dzieci i też siedzi po godzinach a pociechy w oknie stoją czekając na nią. To są często stosy faktur, terminy, co trochę nowe przepisy... A główna księgowa u mnie np. jest członkiem Zarządu i kosztuje ją to masę nerwów, zdrowie całkiem jej siadło, to często zebrania do późnej nocy. To jest ciężka praca...

Dokładnie tak. 

Autorko masz błędną wizję pracy ksiegowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dlaczego nie zrobisz tej matury,  a pozniej księgowości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssaaaewe

Pracuję w budżetówce,  faktem jest, że wykształcenie jest niezbędne. Brak matury nie zasłonią kursy. Nie przeskoczysz pewnych kwestii. Chęć pracy z dokumentami może nie wystarczyć w tym zawodzie. Dobrym kierunkiem jest zatrudnienie się w prywatnej firmie, będziesz przynajmniej wiedziała, czy to jest to co Ci się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×