Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaAlicji

Czy puścić jutro córkę do aquaparku,czy jednak zasłużyła na karę?

Polecane posty

Gość Gość

I Ty naprawdę rozwazasz puszczenie jej jutro do tego aquaparku? Nic dziwnego, że ma gdzies co do niej mówicie i o co ją prosicie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
50 minut temu, Gość gość napisał:

odezwała się ta co pewnie dzieci nie ma. najlepsza matka teoretyczka.

A zaskoczę Cię, mam dwóch synów 10 latka i 3 latka. System motywacyjny sprawdza się świetnie. Oczywiście bywa, ze dziecko sie stawia, nie chce czegoś zrobic, ale bardzo rzadko dostaje kare. Pozwalam dziecku zdecydować kiedy posprzataj, ale ma dotrzymać slowa i mówię mu o tym jak ważna jest slownosc. Starszy dostaje co tydzień nagrodę za dobre zachowanie. W tej chwili jest to nowa książka, syn ma ulubiona serię i to dla niego radocha. Bywa ze chce postawić na swoim,ale idziemy na kompromisy. Mial kilka razy w zyciu miesięczna kare na gry, bo przegial pałę, ale to było gdzies w czerwcu zeszłego roku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Ali

Mama Alicji nie słuchaj tych co mówią, że się znecacie, że tylko kary i kary. Z tego co piszesz dbacie o nią i jej rozrywki, córka po prostu testuje Was, sprawdza na co może sobie pozwolić. Może jest też zazdrosna o młodszą dlatego ten bunt...dziecko musi wiedzieć, że za złe zachowanie jest kara, a nie wchodzić w tyłek dzieciakowi i za wredne zachowania jeszcze nagrody dawać. Jaki dorosły wyrośnie z tak wychowywanego, rozpieszczonego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To nie było do Ciebie a o " Gość Szczera" ...☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAlicji

My tez staramy się ją nagradzać,jednak no nie jak przegina...Zrobiłam jej miętę,bo stwierdziła,że ją brzuch mocno boli,powiedziałam,ze jak wypije to razem posprzątamy i jak będzie chciała to się położy,proponowałam,że nawet poleżę z nią i obejrzymy coś razem,albo poczytamy.Nie chciała,to zebrałam wszystko do worka i mąż wyniósł do garażu,oczywiście płacz,że to są jej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczera
9 minut temu, Gość Mama Ali napisał:

Mama Alicji nie słuchaj tych co mówią, że się znecacie, że tylko kary i kary. Z tego co piszesz dbacie o nią i jej rozrywki, córka po prostu testuje Was, sprawdza na co może sobie pozwolić. Może jest też zazdrosna o młodszą dlatego ten bunt...dziecko musi wiedzieć, że za złe zachowanie jest kara, a nie wchodzić w tyłek dzieciakowi i za wredne zachowania jeszcze nagrody dawać. Jaki dorosły wyrośnie z tak wychowywanego, rozpieszczonego dziecka?

Tak, oczywiście. Najlepiej tylko karać. Bo przecież to "rozwydrzony bachor". Co wy macie za podejście do dzieci? Gadacie jak stare konserwy. Takie traktowanie dzieci było modne przed II wojną światową. Skąd wy tą wiedzę czerpiecie? Może od fit-matek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do szczera

po co tu siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczera
6 minut temu, Gość MamaAlicji napisał:

My tez staramy się ją nagradzać,jednak no nie jak przegina...Zrobiłam jej miętę,bo stwierdziła,że ją brzuch mocno boli,powiedziałam,ze jak wypije to razem posprzątamy i jak będzie chciała to się położy,proponowałam,że nawet poleżę z nią i obejrzymy coś razem,albo poczytamy.Nie chciała,to zebrałam wszystko do worka i mąż wyniósł do garażu,oczywiście płacz,że to są jej rzeczy.

Jak brzuch boli to powinnaś jej dać odpocząć. A jeśli kłamie, nie daje ci to do myślenia? Może chce poczuć troskę, opiekę z twojej strony? Może powinnaś poświęcać jej więcej czasu? Ale oczywiście najłatwiej dziecko ukarać, bo dzieci są złe. Nie zapominaj że to ty jesteś dorosła, a dziecko jest dzieckiem, to normalne że dziecko popełnia błędy, nie rozumie pewnych rzeczy. Dlaczego nawet nie próbujesz z nią porozmawiać? Zapytać ją dlaczego się tak zachowuje? Bo z tego co piszesz to z mężem tylko krzyczycie i robicie jej musztrę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Krytykujecie autorkę, to moze lepiej dajcie jakieś podpowiedzi konkretne. Jak robi źle to pokażcie jak jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gramofon napisał:

Jestes pewna ze to TV bylo zlosliwe?

U mnie krotka pilka, " nie sprzatasz? To nie! " biore worek na smieci i wszystko hurtowo do wora

Zawsze daje corce kilka godzin na posprzatanie, np do 16 ma byc zrobione i juz. 

Ja tez nie lubie tozkazow, ze zaraz, teraz juz.

Rzeczywiście ma to sens wyrzucisz "za karę" rzeczy, które jej sama kupiłaś i trzeba będzie je znów kupić w przyszłości bo będzie brakować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Krytykujecie autorkę, to moze lepiej dajcie jakieś podpowiedzi konkretne. Jak robi źle to pokażcie jak jest dobrze

Autorytet. To jest podpowiedź. Ludzie jakoś hodują te dzieci, a potem zdziwienie, że coś idzie nie tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrovafire

Bardzo dobrze zrobisz nie puszczając jej. Nie słucha, to kara być powinna. Nie słuchaj tych, którzy uważają, że dziecko tylko trzeba nagradzac. Właśnie przez wieczne nagradzanie rozwydrzonych dzieciaków powstaje taka patologia, bo potem dzieciak rośnie na takie roszczeniowe stworzenie. Myśli, że wszystko jej się należy, za nic. Nie daj sobie wejść na głowę. Ty jesteś rodzicem, Ty ustalasz zasady. Jak coś jej się nie podoba to jej problem. Za bycie grzeczna kary przecież nie dostała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczera
16 minut temu, Gość pytanie do szczera napisał:

po co tu siedzisz?

Autorka zaczęła wątek, ja biorę udział w dyskusji. Natknęłem się przypadkowo i mnie zainteresował. Było pytanie czy ukarać dziecko, więc odpowiedziałam nie. Oczywiście, zaraz ktoś powie, nie masz dzieci to się nie odzywaj, a to że regularnie pomagam mojej siostrze w opiece nad dziećmi to się nie liczy? Że mam młodszego o 7 lat brata, którym się zajmowałam? Że mam magistra z psychologii - konkretnie psychotraumatologia? Wiecie jak powstają traumy? Trauma z dzieciństwa, wpływ wspomnień z dzieciństwa na rozwój dziecka? Potem będziecie się dziwić że córka ma jakieś lęki, problemy z nauką. Wszystko ma wpływ. Dobra atmosfera w domu jest bardzo ważna dla dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAlicji
4 minuty temu, Gość Szczera napisał:

Jak brzuch boli to powinnaś jej dać odpocząć. A jeśli kłamie, nie daje ci to do myślenia? Może chce poczuć troskę, opiekę z twojej strony? Może powinnaś poświęcać jej więcej czasu? Ale oczywiście najłatwiej dziecko ukarać, bo dzieci są złe. Nie zapominaj że to ty jesteś dorosła, a dziecko jest dzieckiem, to normalne że dziecko popełnia błędy, nie rozumie pewnych rzeczy. Dlaczego nawet nie próbujesz z nią porozmawiać? Zapytać ją dlaczego się tak zachowuje? Bo z tego co piszesz to z mężem tylko krzyczycie i robicie jej musztrę. 

Brzuch ją nie boli,bo jak jej powiedziałam,że może pojedziemy do szpitala,żeby ja lekarz zbadał,to mówi,że tak ją nie boli aż mocno,jednak jak miała sprzątać to bardzo ją bolał,nie mogła z łóżka wstać.Dałam jej poduszkę elektryczna,żeby sobie rozgrzała,chciałam jej pomasowac,to nie chciała.Nikt jej musztry nie serwuje,ale tez nie damy sobie na głowę wchodzić.Wiecej czasu poświecić?Co weekend gdzieś jedziemy/idziemy,no teraz akurat z powodu choroby młodszej byliśmy tylko w piątek na sali zabaw.Probowalam dzisiaj z nią już kilkukrotnie rozmawiać na spokojnie,o co jej chodzi,to tylko fochy.Ma zapewniony czas codzinnie po szkole,dwa razy w tygodniu chodzi na tance,które sobie wybrała i dwa razy w tygodniu na basen,na który tez chciała chodzić.W piątki już coś razem po południu robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

zupełnie jak moja chrzesnica....rozwalac i niszczyć zabawki pierwsza ale jak trzeba posprzątać,klocki do pudełka itp to "boli ja brzuszek" i mama sprzątanie za nią,heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAlicji
6 minut temu, Gość Szczera napisał:

Autorka zaczęła wątek, ja biorę udział w dyskusji. Natknęłem się przypadkowo i mnie zainteresował. Było pytanie czy ukarać dziecko, więc odpowiedziałam nie. Oczywiście, zaraz ktoś powie, nie masz dzieci to się nie odzywaj, a to że regularnie pomagam mojej siostrze w opiece nad dziećmi to się nie liczy? Że mam młodszego o 7 lat brata, którym się zajmowałam? Że mam magistra z psychologii - konkretnie psychotraumatologia? Wiecie jak powstają traumy? Trauma z dzieciństwa, wpływ wspomnień z dzieciństwa na rozwój dziecka? Potem będziecie się dziwić że córka ma jakieś lęki, problemy z nauką. Wszystko ma wpływ. Dobra atmosfera w domu jest bardzo ważna dla dziecka. 

Ok,nie ma problemu,ze się udzielasz w dyskusji,tylko nie zakładaj,ze masz 100 % racji.To,ze pomagasz siostrze i masz młodszego brata,to tylko namiastka rodzicielstwa.Nie ma problemów z nauka,traumy nie ma powodu,żeby mieć.Nikt jej nie bije,nie krzyczy,jak juz mocno mnie uruchomi to podniosę głos,mąż tak samo.Bylam przed chwila u niej,zmierzyć jej temperaturę i chciałam z nią posiedzieć to powiedziała,że mam wyjść,bo ona nie chce ze mną rozmawiać,bo boli ją brzuch i głowa,ale leków nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon
15 minut temu, Gość gość napisał:

Rzeczywiście ma to sens wyrzucisz "za karę" rzeczy, które jej sama kupiłaś i trzeba będzie je znów kupić w przyszłości bo będzie brakować...

Ja tam nie wiem co twoje dzieci trzymaja na biurku, ale moja mloda robi balagan tym czym najczesciej sie bawi i to jej bedzie brakowac tego czegos. Traz moja ma rozlozony zeszyt w ktorym rysuje i ksiazke z instrukcjami jakiez manga albo cos takiego, do tego rozrzucone kredki. Gdyby to stracila bylo by jej zal, ale ona wie ze jak skonczy ma pochowac by nie zrobic balaganu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dobra atmosfera jest ważna ale dziecko tez wychowujesz i uczysz zasad współżycia z innymi. Poczucie bezpieczenia to tez stawianie granic a nie uleganie i spełnianie wszelkich kaprysów. Myślę że autorka jest dobra matka i bardzo się stara wiec nie podciągaj do jej sytuacji stwierdzen o znęcaniu i stosowaniu musztry bo nikt od tej dziewczynki.nie wymaga cudów. Nie jest cały czas karana i na pewno z nią rozmawiaja i otaczają troska. ale muszą także wychowywać

 czy w szkole mogłaby zachowywać się w taki sposób, lekceważyć nauczycielkę,temperowac kredki  na podłodze klasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAlicji
2 minuty temu, Gość Gramofon napisał:

Ja tam nie wiem co twoje dzieci trzymaja na biurku, ale moja mloda robi balagan tym czym najczesciej sie bawi i to jej bedzie brakowac tego czegos. Traz moja ma rozlozony zeszyt w ktorym rysuje i ksiazke z instrukcjami jakiez manga albo cos takiego, do tego rozrzucone kredki. Gdyby to stracila bylo by jej zal, ale ona wie ze jak skonczy ma pochowac by nie zrobic balaganu

Moja tez miała same zabawki,bo rzeczy szkolne ma w szafce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczera
15 minut temu, Gość MamaAlicji napisał:

Brzuch ją nie boli,bo jak jej powiedziałam,że może pojedziemy do szpitala,żeby ja lekarz zbadał,to mówi,że tak ją nie boli aż mocno,jednak jak miała sprzątać to bardzo ją bolał,nie mogła z łóżka wstać.Dałam jej poduszkę elektryczna,żeby sobie rozgrzała,chciałam jej pomasowac,to nie chciała.Nikt jej musztry nie serwuje,ale tez nie damy sobie na głowę wchodzić.Wiecej czasu poświecić?Co weekend gdzieś jedziemy/idziemy,no teraz akurat z powodu choroby młodszej byliśmy tylko w piątek na sali zabaw.Probowalam dzisiaj z nią już kilkukrotnie rozmawiać na spokojnie,o co jej chodzi,to tylko fochy.Ma zapewniony czas codzinnie po szkole,dwa razy w tygodniu chodzi na tance,które sobie wybrała i dwa razy w tygodniu na basen,na który tez chciała chodzić.W piątki już coś razem po południu robimy.

A w jaki sposób to do niej mówiłaś? Bo ton ma bardzo duże znaczenie. Powinnaś mówić do niej tonem przyjaznym, zapytać ją co się stało, czy może ma jakiś problem, coś ją boli, "gryzie" itd. A co do tego aquaparku weź jej pozwól jechać, ona teraz napewno czuje wściekłość. Powiedz jej że pojedzie jutro do aquaparku i przy okazji dodaj że jej siostra jest chora, że jesteś zmęczona i że będziesz bardzo wdzięczna jeżeli córka ci pomoże, a jak siostra wyzdrowieje to wszyscy razem zrobicie coś fajnego. Nie stawiaj dziecka na równi z dorosłym, że chce rządzić itd. Prawdopodobnie ona się nudzi i dlatego tak się zachowuje, może czuje że uwaga skupia się na młodszej siostrze przez to że jest chora i próbuje ściągnąć uwagę na siebie? Postaraj się raczej ją zrozumieć niż karać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość MamaAlicji napisał:

Brzuch ją nie boli,bo jak jej powiedziałam,że może pojedziemy do szpitala,żeby ja lekarz zbadał,to mówi,że tak ją nie boli aż mocno,jednak jak miała sprzątać to bardzo ją bolał,nie mogła z łóżka wstać.Dałam jej poduszkę elektryczna,żeby sobie rozgrzała,chciałam jej pomasowac,to nie chciała.Nikt jej musztry nie serwuje,ale tez nie damy sobie na głowę wchodzić.Wiecej czasu poświecić?Co weekend gdzieś jedziemy/idziemy,no teraz akurat z powodu choroby młodszej byliśmy tylko w piątek na sali zabaw.Probowalam dzisiaj z nią już kilkukrotnie rozmawiać na spokojnie,o co jej chodzi,to tylko fochy.Ma zapewniony czas codzinnie po szkole,dwa razy w tygodniu chodzi na tance,które sobie wybrała i dwa razy w tygodniu na basen,na który tez chciała chodzić.W piątki już coś razem po południu robimy.

sama widzisz, za dobrze miała z Wami i zaczęła to nadużywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gramofon napisał:

Ja tam nie wiem co twoje dzieci trzymaja na biurku, ale moja mloda robi balagan tym czym najczesciej sie bawi i to jej bedzie brakowac tego czegos. Traz moja ma rozlozony zeszyt w ktorym rysuje i ksiazke z instrukcjami jakiez manga albo cos takiego, do tego rozrzucone kredki. Gdyby to stracila bylo by jej zal, ale ona wie ze jak skonczy ma pochowac by nie zrobic balaganu

U mnie na biurku głównie przybory szkolne. Sprząta je właśnie opornie. Powyrzucam kredki, papier kolorowy za jakiś czas będę musiała jej ponownie kupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko jesli maz powiedział ,ze nie pójdzie to niech  tak zostanie . Mloda musi wiedzieć ze jesli jedno z was mowie ze czegoś nie wolno  to tak ma byc .  Ona ma 9 lat i w tym wieku nie powinna juz odstawiać  cyrków np na sali zabaw bo musi trzeba już wyjść. 

Ja nie pościłabym na basen . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczera
17 minut temu, Gość MamaAlicji napisał:

Ok,nie ma problemu,ze się udzielasz w dyskusji,tylko nie zakładaj,ze masz 100 % racji.To,ze pomagasz siostrze i masz młodszego brata,to tylko namiastka rodzicielstwa.Nie ma problemów z nauka,traumy nie ma powodu,żeby mieć.Nikt jej nie bije,nie krzyczy,jak juz mocno mnie uruchomi to podniosę głos,mąż tak samo.Bylam przed chwila u niej,zmierzyć jej temperaturę i chciałam z nią posiedzieć to powiedziała,że mam wyjść,bo ona nie chce ze mną rozmawiać,bo boli ją brzuch i głowa,ale leków nie chce.

To że nie ma traumy nie znaczy że później jej nie będzie miała. Znałam takie przypadki, gdzie ktoś właśnie przez to że rodzice go karali miał problemy w dorosłym życiu. 

A co do tego że ją głowa boli czy nie jest przypadkiem tak że ty albo mąż często powtarzacie to zdanie? Dzieci często naśladują zachowania rodziców, a jak ją karzesz i krzyczysz na nią to ona zaczyna z tobą rywalizować, to jest naturalna reakcja każdego człowieka. Karaniem do niczego nie dojdziesz. A jak córka zobaczy że może na ciebie liczyć jest duże prawdopodobieństwo że i ona zmieni swoją postawę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gociowa

Szczera, nie obraź się ale pomaganie przy dzieciach to nie to samo co rodzicielstwo. Pięknie piszesz, szkoda, że to tylko teoria. Jeżeli będziesz mieć dzieci to zobaczysz jak rzeczywistość zweryfikuje Twoje teorie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crwsvb

Nie puszczaj. Nie mozesz podwazyc teraz zakazu meza. Dziewczynka pizwala sobie rowno. Co to ma byc, histeria na kare, potem robienie specjalnie balaganu, histeria, bo telefon zabrany i w koncu udawanie ze ja brzuch boli. Bo udaje na bank. Zeby zalagodzic sytuacje. Kara niech jest, niech zobaczy ze to nie zart a jutro z nia spokojnie porizmawiaj o tym. Wiem co mowie, bo mialam podobne jazdy z moja corka. Kary byly i tlumaczenie tez. Twoja corka tez rozumie, ze narozrabiala. I teraz nie wie jak z tego wybrnac. 

Ja sobie nie wyobrazam tak odpyskowac kiedys do rodzicow. Kiedys dzieci mialy szacunek. A teraz matki analizuja, przezywaja, popuszczaja dzieciom w mysl zasady, ze dziecko to rowny partner i zapominaja ze nie w kazdej sytuacji. Bo wiadomo dziecko ma prawo do swoich uczuc, ma prawo miec gorszy dzien. Druga sprawa, dzieci sa przebodzcowane szkola, zajeciami dodatkowymi, telefonami/ grami. Rodzice staja na glowie, zeby zorganizowac czas atrakcyjnie. I tego tez jest za duzo. Dzieci maja wszystko podstawione na tacy, do tego prawie 0 obowiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAlicji
11 minut temu, Gość Szczera napisał:

A w jaki sposób to do niej mówiłaś? Bo ton ma bardzo duże znaczenie. Powinnaś mówić do niej tonem przyjaznym, zapytać ją co się stało, czy może ma jakiś problem, coś ją boli, "gryzie" itd. A co do tego aquaparku weź jej pozwól jechać, ona teraz napewno czuje wściekłość. Powiedz jej że pojedzie jutro do aquaparku i przy okazji dodaj że jej siostra jest chora, że jesteś zmęczona i że będziesz bardzo wdzięczna jeżeli córka ci pomoże, a jak siostra wyzdrowieje to wszyscy razem zrobicie coś fajnego. Nie stawiaj dziecka na równi z dorosłym, że chce rządzić itd. Prawdopodobnie ona się nudzi i dlatego tak się zachowuje, może czuje że uwaga skupia się na młodszej siostrze przez to że jest chora i próbuje ściągnąć uwagę na siebie? Postaraj się raczej ją zrozumieć niż karać. 

Przecież to jest moje dziecko,nie zależy mi na tym żeby ona płakała,pytałam sie jej co się dzieje,ale ona się wścieka tez o zabrany telefon.Bo jak się jej zapytałam,jak myśli,co mogłoby jej pomoc,żeby się lepiej poczuła to powiedziała,ze może jakby pograła na telefonie,a telefonu nie dostanie.Mowilam,ze możemy pograć w jakaś planszowke,albo karty,albo poukładać lego,puzzle,ale nie chce.Proponowalam tez jej „fajną kąpiel”,ze dam jej kule musujące,ze sobie poleży w cieplej wodzie i brzuszek nie będzie bolał,to tez nie.Pytalam gdzie ją boli,to pokazuje,tak nisko na środku.Staram się ją rozumieć,ale trochę ciężko,chociaż tez mi przykro,ze tak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Szczera wez juz daruj sobie te głupie rady . TO nie jest 2 letnie  dziecko tylko 9 LATKA . Ona powinna juz wiedzieć co można  a co nie . Ojciec musi 9 łatkę wyciągać silą z sali zabaw? No bez przesady . Autorko jak dla mnie  to ona ma z wami za dobrze . 

Jaka traumę będzie miała ? bo za kare nie pójdzie na basen ? No juz nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gogol

No pewnie, niech dziecko dom pusci z dymem albo mlodsze w pralce zamknie i włączy -  tylko broń Boże go za to nie karzcie bo jeszcze bidulek będzie miał traumę w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

mleko juz się rozlało, Twój mąż juz ogłosił jej wasza decyzję..może wydaje Ci się to okruinę ale w yej konkretnej sytuacji nie powinnas jen puscic

 Z twgo co piszesz to robisz dla niej bardzo wiele i Jestes dobra mama. Ta decyzja może teraz wydaje Ci się okrutna ale w dalszej perspektywir przyniesie dobry skutek bo nie będzie maciła poczucia bezpieczeństwa dziecka. Bo bezpieczeństwo to Wy-Rodzice i wy ustalacie zasady nie dla tego by pokazać władze a dlatego ze chcecie ja wychować i niedopuszczalne jest pokazywanie dziecku ze między wami panuje rozłam różnica.jedno lekceważy zdanie drugiego. Trzymajcie jeden front a nie zły tato i mama dobra wróżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×