co naprawdę działa na kobiety Jakie cechy charakteru wam imponują

1 godzinę temu, Lena.Wawa. napisał:

już napisałam co polecam, teraz jest sporo kursów salsa bachata, to naprawdę łatwe i przyjemne

i warto spytac czy to nie kurs wyłacznie dla par, ale takich jest mniej

 

No nie wiem. Niby dobry pomysł, ale co jeśli trafię do jakiejś grupy, gdzie będą same zajęte albo dużo starsze ode mnie, a żadnej w moim wieku? Albo po prostu niezainteresowane?

1 godzinę temu, Gość ... napisał:

No nie wiem. Niby dobry pomysł, ale co jeśli trafię do jakiejś grupy, gdzie będą same zajęte albo dużo starsze ode mnie, a żadnej w moim wieku? Albo po prostu niezainteresowane?

Jak to co?

Może nie poznasz miłości swojego życia, ale nauczysz się tańczyć

Nienawidzę agresywnych ludzi

w mężczyznach lubię wrażliwość (nie mylić z nadwrażliwością) i pewność siebie która pozwala im to okazywać

Wracając do tematu - pytać kobiety co na nie działa to trochę nie bardzo. 

Po pierwsze są pewne cechy atrakcyjne dla kobiet ale tylko i wyłącznie "ceteris paribus". Kobieta patrzy na Twoje cechy charakteru dopiero wtedy kiedy są spełnione podstawowe elementy, czyli wygląd. Później dopiero ew. status i reszta o których kobiety piszą, choć nie zawsze prawdę.

Nie skłamię jak napiszę, że wiele kobiet myśli częściej o seksie niż my, więc jasne jest, że fantazjują o nas równie często co my o nich. W kontaktach z kobietami przede wszystkim stawiałbym na pierwszych dwóch miejscach dbanie o siebie. Później wywoływanie w kobietach emocji. Stawianie na niesztampowość, pewność siebie i znów nie tylko wywoływanie pozytywnych emocji, ale również tych negatywnych. Także Panowie nie bać się opierdzielić kobietę za złe zachowanie np. spóźnienie na randkę 20 minut, albo robienie/mówienie czegoś co wam się nie spodobało. 

Przede wszystkim trzeba potrafić kobiety uwodzić, czyli przyciągać. Kobiety lubią flirtować z facetami, które są swojego rodzaju dla nich wyzwaniem. Taki facet nie będzie od razu komplementował jej urody już na 1szym spotkaniu, będzie zaczepno-żartobliwy, będzie spotkanie traktował na luzie i nie nastawiał się na żaden efekt w postaci drugiego spotkania. Nie będzie pisał od razu po randce "O rany super spotkanie, widzimy się jutro?". Nie będzie od razu proponował kolejnego spotkania. Daj kobiecie się zastanowić czy Ci się spodobała, stwórz miejsce na zainwestowanie przez nią zainteresowania. Taki facet również jeżeli będzie fajna atmosfera spotkania to nie będzie pytał o pozwolenie na buziaka, tylko przyprze kobietę do ściany całując ją w usta. I nawet jak nie spodoba się jej Twoje zuchwałe zachowanie to i tak wywołasz w niej emocje i nie będzie mogła przestać o Tobie myśleć. Będzie się zastanawiała co zrobicie na następnym spotkaniu i być może nawet założy majteczki na specjalne okazje, które pasują do stanika. Kto wie.

Z takich rzeczy jeszcze co przychodzą mi na myśl to plagą wśród facetów jest chęć zaimponowania na siłę. Zamiast cieszyć się spotkaniem, żartować, pozaczepiać dziewczynę to opowiadają jakieś wydumane historie o swoim życiu, ile nie zarabiają, albo z jakimi laskami się nie spotykają. Druga sprawa to gadanie ciągle o sobie, dajcie jej się wypowiedzieć. Kobieta jak dużo mówi to podświadomie pomyśli "kurcze dobrze mi się z nim rozmawia". Zazwyczaj kobiety inwestują jakieś emocje w to co opowiadają, więc jak dasz jej mówić to poczuje się przy Tobie komfortowo i może pójdziecie o krok dalej ? 

15 minut temu, Moorena napisał:

Prosty walc? o jak ja bym zatańczyła walca. Nie umieją :( Jedynym facetem który umiał tańczyć walca był mój dziadek. A ja umiem. I lubię walca. Nad pięknym modrym Dunajem.To ulubiony mój i dziadka walc.Odtwarzany na zabytkowym gramofonie i starych pogiętych 

Cudowny dziadek, z naprawdę dobrym gustem.

A walc, tak naprawdę wydaje się trudny podczas pierwszej lekcji, gdy trzeba sobie wyobrazić ten podstawowy kwadrat i pamiętać, kiedy krok a kiedy dostawienie nogi a tak naprawdę potem przy rytmie na trzy, to samo wychodzi.

1 godzinę temu, Lena.Wawa. napisał:

Jak to co?

Może nie poznasz miłości swojego życia, ale nauczysz się tańczyć

Tylko że raczej mi się to do niczego nie przyda, jeśli nie będę miał z kim ani gdzie tańczyć

Dlatego właśnie wolałbym za kilka lat - większa szansa, że będę z tego mieć coś więcej

1 godzinę temu, Jajko Pisanka napisał:

Nienawidzę agresywnych ludzi

w mężczyznach lubię wrażliwość (nie mylić z nadwrażliwością)

O, to ja!

39 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Wracając do tematu - pytać kobiety co na nie działa to trochę nie bardzo. 

Po pierwsze są pewne cechy atrakcyjne dla kobiet ale tylko i wyłącznie "ceteris paribus". Kobieta patrzy na Twoje cechy charakteru dopiero wtedy kiedy są spełnione podstawowe elementy, czyli wygląd. Później dopiero ew. status i reszta o których kobiety piszą, choć nie zawsze prawdę.

Nie skłamię jak napiszę, że wiele kobiet myśli częściej o seksie niż my, więc jasne jest, że fantazjują o nas równie często co my o nich. W kontaktach z kobietami przede wszystkim stawiałbym na pierwszych dwóch miejscach dbanie o siebie. Później wywoływanie w kobietach emocji. Stawianie na niesztampowość, pewność siebie i znów nie tylko wywoływanie pozytywnych emocji, ale również tych negatywnych. Także Panowie nie bać się opierdzielić kobietę za złe zachowanie np. spóźnienie na randkę 20 minut, albo robienie/mówienie czegoś co wam się nie spodobało. 

Przede wszystkim trzeba potrafić kobiety uwodzić, czyli przyciągać. Kobiety lubią flirtować z facetami, które są swojego rodzaju dla nich wyzwaniem. Taki facet nie będzie od razu komplementował jej urody już na 1szym spotkaniu, będzie zaczepno-żartobliwy, będzie spotkanie traktował na luzie i nie nastawiał się na żaden efekt w postaci drugiego spotkania. Nie będzie pisał od razu po randce "O rany super spotkanie, widzimy się jutro?". Nie będzie od razu proponował kolejnego spotkania. Daj kobiecie się zastanowić czy Ci się spodobała, stwórz miejsce na zainwestowanie przez nią zainteresowania. Taki facet również jeżeli będzie fajna atmosfera spotkania to nie będzie pytał o pozwolenie na buziaka, tylko przyprze kobietę do ściany całując ją w usta. I nawet jak nie spodoba się jej Twoje zuchwałe zachowanie to i tak wywołasz w niej emocje i nie będzie mogła przestać o Tobie myśleć. Będzie się zastanawiała co zrobicie na następnym spotkaniu i być może nawet założy majteczki na specjalne okazje, które pasują do stanika. Kto wie.

Z takich rzeczy jeszcze co przychodzą mi na myśl to plagą wśród facetów jest chęć zaimponowania na siłę. Zamiast cieszyć się spotkaniem, żartować, pozaczepiać dziewczynę to opowiadają jakieś wydumane historie o swoim życiu, ile nie zarabiają, albo z jakimi laskami się nie spotykają. Druga sprawa to gadanie ciągle o sobie, dajcie jej się wypowiedzieć. Kobieta jak dużo mówi to podświadomie pomyśli "kurcze dobrze mi się z nim rozmawia". Zazwyczaj kobiety inwestują jakieś emocje w to co opowiadają, więc jak dasz jej mówić to poczuje się przy Tobie komfortowo i może pójdziecie o krok dalej ? 

 

Coś w tym jest. Ja raczej nie nastawiałbym się na kolejne spotkanie ani go proponował. Nie imponuję też na siłę oraz lubię i potrafię słuchać, więc bardzo chętnie dałbym się kobiecie wypowiedzieć

Nie coś w tym jest tylko taka jest prawda.  Mam sporo praktycznego doświadczenia. Ale to nie znaczy, że inne rzeczy nie działają (jak jesteś bad boyem to możesz być bardziej bezpośredni). Jeżeli chodzi natomiast o proponowanie spotkań to temat rzeka i nie widzę dlaczego nie miałbyś proponować. Grunt po prostu się nie napalać od razu i nie pokazywać się ze strony kolejnego adoratora. Tak jak we wszystkim zachować zdrowy umiar. 

Lorenzo, widac, ze jestes wytrawnym koneseren kobiet. Na mnie dziala wszystko to, co opisales...

Zeby facet byl przede wszystkim NORMALNY czyli uczciwy szczery lojalny opiekunczy dyskretny lojalny i konkretny a nie memeja wiecznie jeczaca i niezdecydowana

27 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nie coś w tym jest tylko taka jest prawda.  Mam sporo praktycznego doświadczenia. Ale to nie znaczy, że inne rzeczy nie działają (jak jesteś bad boyem to możesz być bardziej bezpośredni). Jeżeli chodzi natomiast o proponowanie spotkań to temat rzeka i nie widzę dlaczego nie miałbyś proponować. Grunt po prostu się nie napalać od razu i nie pokazywać się ze strony kolejnego adoratora. Tak jak we wszystkim zachować zdrowy umiar. 

No wiem, że to prawda  Bad boyem nie jestem  tak, chodzi mi o to, że nie proponowałbym od razu ani nie napalałbym się na to. Ale z tym "przypieraniem do ściany i całowaniem", to niektóre dziewczyny mogłoby to odstraszyć jednak.

27 minut temu, Gość Kooobieetaa napisał:

Zeby facet byl przede wszystkim NORMALNY czyli uczciwy szczery lojalny opiekunczy dyskretny lojalny i konkretny

Taki właśnie jestem

Mnie nie imponuje tanczacy facet :D

7 minut temu, Gość Monika napisał:

Mnie nie imponuje tanczacy facet :D

prawdziwy facet siedzi przed telewizorem i ogląda mecz piłki nożnej:*

Nie każdy tańczy  Nie trzeba od razu być ziemniakiem siedzącym przed telewizorem (chociaż pisząc to siedzę pod kocem na kanapie)

6 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

Nie trzeba od razu być ziemniakiem siedzącym przed telewizorem

czy Ty właśnie nazwałaś mnie ziemniakiem?!

na to wygląda

Dla mnie mężczyzna powinien być: inteligentny, o szerokich horyzontach, elokwentny ale nie kłótliwy, dobry, mądry, sprawiedliwy, dobrze wychowany, spokojny, może też nieco szarmancki. 

Przed chwilą, Gość oczywiscie napisał:

Dla mnie mężczyzna powinien być: inteligentny, o szerokich horyzontach, elokwentny ale nie kłótliwy, dobry, mądry, sprawiedliwy, dobrze wychowany, spokojny, może też nieco szarmancki. 

Spełniam wszystkie wymagania

silne cehy meskie, umiejetnosc doprowadzenia do seksu na 3 do 5 randki, i mocne ruhy posladkami

4 minuty temu, Jajko Pisanka napisał:

na to wygląda

zważaj na słowa,... wydmuszko!

Przed chwilą, Gość ... napisał:

Spełniam wszystkie wymagania

Naprawdę?

2 minuty temu, Gość oczywiscie napisał:

Naprawdę?

Tak

No wlasnie ....to, ze nie tanczy nie znaczy, ze nie gra np.......... w siatkowke :)

(a to juz lepszy bonus, bo tam sie nie wywija wypietym tylkiem :) 

Pozdrowienia dla Ziemniaczka :* ;D

Jakoś mi się nie chce wierzyć, bo śledzę wpisy na kafe i trochę Was tu już znam

4 minuty temu, Gość w kość napisał:

zważaj na słowa,... wydmuszko!

lepiej być dobrze wydmuchaną niż nie być

2 minuty temu, Gość oczywiscie napisał:

Jakoś mi się nie chce wierzyć, bo śledzę wpisy na kafe i trochę Was tu już znam

i w co nie wierzysz? :)

7 minut temu, Gość ... napisał:

Spełniam wszystkie wymagania

Jeśli to prawda, a już się znamy, to bez problemu znajdziesz mnie pod nazwiskiem. Zapraszam na priv. 

2 minuty temu, Gość oczywiscie napisał:

Jakoś mi się nie chce wierzyć, bo śledzę wpisy na kafe i trochę Was tu już znam

Mnie nie znasz, udzielam się od niedawna

Przed chwilą, Gość ... napisał:

Mnie nie znasz, udzielam się od niedawna

Jasne   

4 minuty temu, Gość Monika napisał:

No wlasnie ....to, ze nie tanczy nie znaczy, ze nie gra np.......... w siatkowke :)

(a to juz lepszy bonus, bo tam sie nie wywija wypietym tylkiem :) 

Pozdrowienia dla Ziemniaczka :* ;D

może nie wywija, ale na pewno wypina się,

i to całkiem sporo;)