Chodakowska vs Krupińska

Kto ma rację? Czy uroda to wada czy zaleta wg was?

Ocena tańca przez Ewkę:

"Muszę być Paulina z tobą szczera. Z dziką satysfakcją przyglądam się temu, że musisz dawać na sali treningowej z siebie wszystko. Jesteś osobą, która w pakiecie dostała urodę, ciało. Jedna ciąża, druga ciąża i wracasz do formy. Ty nic tak naprawdę nie musisz robić, ty po prostu jesteś. (...) Chcę zobaczyć więcej zaangażowania z twojej strony, więcej potu, nawet trochę łez. Muszę wiedzieć, że ci zależy."

Zaleta. 2 kobiety: jedna przeciętnej urody z kwalifikacjami, druga śliczna i zagadka, która z nich szybciej dostanie prace ? Oczywiście,  że ta ładniejsza

1 godzinę temu, Gość 4321 napisał:

Zaleta. 2 kobiety: jedna przeciętnej urody z kwalifikacjami, druga śliczna i zagadka, która z nich szybciej dostanie prace ? Oczywiście,  że ta ładniejsza

Zalazy czy pracodawcy zalezy na wiedzy czy czarowaniu klientow. Ladne mamy tylko w recepcji, a ksiegowe, marketing czy produkcja (branza IT) to lebskie baby.

W sumie Choda ma rację, śmiać mi się chce jak słyszę jak ślicznotki narzekają na to, że są ocenianie przez pryzmat urody, ale jakby jej zabrakło to kim byłaby Krupińska? I żeby nie było, że chodzi o nią, ale nie znoszę takiego pier..nia, że uroda im w życiu przeszkadza. Taaa, jasne.

2 godziny temu, Gość hyg napisał:

W sumie Choda ma rację, śmiać mi się chce jak słyszę jak ślicznotki narzekają na to, że są ocenianie przez pryzmat urody, ale jakby jej zabrakło to kim byłaby Krupińska? I żeby nie było, że chodzi o nią, ale nie znoszę takiego pier..nia, że uroda im w życiu przeszkadza. Taaa, jasne.

Kim byłaby Krupińska? Nikim. Nikomu nieznaną Pauliną, pracującą w jakiejś szkole(podobno skończyła pedagogikę) i oglądającą Chodakowską w programie z tańczącymi celebrytami.