Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośc

Jerzy Kalibabka "Tulipan" nie żyje.

Polecane posty

Gość gośc

Dawniej przekonywał, że potrafi uwieść każdą kobietę. I faktycznie, podczas jego procesu przesłuchano ponad 200 nastoletnich dziewcząt. Mimo że oszukiwał i uwodził, to i tak był uwielbiany. Jerzy Kalibabka, który był pierwowzorem do zekranizowanej w serialu "Tulipan" postaci, zmarł wczoraj. Miał 62 lata.

Jerzy Kalibabka zmarł wczoraj w swoim rodzinnym Dziwnowie, gdzie wrócił po odbyciu wyroku. Miał 62 lata. Kalibabka był prostym rybakiem, który pewnego dnia po kłótni z matką rzucił wszystko i ruszył w Polskę. Jego późniejsze działania, które były w większości przestępcze, dały mu ogromną popularność. Przez pięć lat jeżdżąc po całej Polsce, uwodził młode dziewczyny, okradał, oszukiwał i wykorzystywał.

Nazywał je "kocmołuchami", choć musiały być młode, atrakcyjne i z dobrych domów. Kalibabka próbował swoich sił także jako sutener i cinkciarz, jednak żadna z tych "prac" mu nie odpowiadała. Skupił się więc na uwodzeniu i okradaniu. Potrafił chwalić się, że w ciągu tych pięciu lat miał ok. dwóch tysięcy partnerek.

Jerzy Kalibabka w ogóle lubił się chwalić, a ludzie lubili go słuchać. Media go uwielbiały. Kiedy wyszedł z więzienia, w którym spędził blisko dziewięć lat za kradzieże, uwodzenie małoletnich dziewcząt i oszustwa, był często zapraszany do programów telewizyjnych. Swoją wręcz filmową historię chętnie opowiedział także producentom serialu telewizyjnego "Tulipan", który z zapartym tchem śledziły miliony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×