Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Narzeczona

Problem z siostrą narzeczonego

Polecane posty

Gość Narzeczona

Kochane potrzebuje porady, bo już nie wiem co robić.  Jesteśmy ze sobą  5 lat. Półtorej roku temu mi się  oświadczył.  Ja mam 26 lat, mój narzeczony ma 27 lat. On ma tylko mamę  i dwie  młodsze siostry  jedna ma 24 lata i z nią mam problem.  Siostra zaszła w ciążę  (synek ma już  2 latka ) mój narzeczony chcąc jej pomóc  zrobił jej przyjęcie po ślubie cywilnym, wyremontował im mieszkanie, pozmieniał  meble, zrobił chrzest  i przyjęcie dziecku.  Ja  też  w tym uczestniczyłam pomagałam jak mogłam, sprzątałam, malowałam kupiłam parę  żeczy. Jednak jej wciąż  mało nie mając pieniędzy na życie  i ciągnąc  kase od brata, zaszła w drugą ciąże i zaplanowali sobie razem z mężem  ślub kościelny z wielkim weselem ( ktory bedzie w 21 roku) za który ma zapłacić  połowę  mój narzeczony. Na początku  ustaliliśmy że my ze swoim doczekamy  rok albo półtorej. Żeby byli pierwsi. Zgodziłam się  bo go kocham  i chce z nim być. Jednak teraz oświadczył mi z mamusią  że trzeba to przełożyć. Bo mamusia  nie chce  żeby to było rok po roku. Więc mam sobie wybrać  24 albo 25 rok. Ale ja się  nie chce  zgodzić  bo czemu mam rezygnować ze swojego szczęścia dla jego siostry. Dodam że od prawie trzech lat siedzimy w domu bo nie ma kasy żeby jechać  na wakacje czy na sylwestra czy do kina bo trzeba dać  siostrze.  Co mam robić. Przecież  ona ma męża, dom, dziecko. Za 4 lata będziemy oboje mieli ponad 30 lat a gdzie jeszcze  czas na dzieci na własny dom. A w tym czasie  jej dzieci będą  mieli już  6 i 3 lata a może  i jeszcze trzecie będzie. Mam wrażenie  że nie traktują mnie anie moich marzeń poważnie. Jestem doprawdy do sprzątania i do przewożenia ciasta. Co robić  ? Zgodzić  się  ? Czy postawić  jakiś  warunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale sobie narzeczonego znalazłaś!

Gratulacje!

Już chyba nikt bardziej nie mógł Cię upokorzyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodo

uuuu... a zwykła rozmowa z narzeczonym, że siostra owszem, ale ślub to fanaberia, jak jej nie stać, to niech nie robi? jakby, rozumiem, że on się czuje głową rodziny, ale jeśli nie widzi, że masz pierwszeństwo przed siostrą to tak będzie całe życie. Albo się pogodzisz, że jesteś na drugim miejscu, albo musisz wszystko postawić na jedną kartę. Serio wesele to tylko fanaberia, pomoc pomocą ale są granice. Ja bym zapytała jego znajomych znienacka co o tym myślą i czy uważają, że to fair, zrobiłabym to przy nim i opisałabym dokładnie tak jak w Twoim poście... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona

Właśnie  jeszcze w tym problem że  tam osobą decyzyjną jest jego mamusia. I to jej ukochana córeczka.  Dziś  postawiłam wszystko  na ostrzu noża.  Powiedziałam co myślę  i jemu i mamusi.  Teraz to on musi się  zastanowić  czy zależy mu na mnie czy na tym  co ludzie powiedzą.  I stwierdziłam że sama zrobię całe wesele. Nie chce  pieniędzy jego matki. Niech się  trochę  powstydzi  przed rodziną że pomaga tylko jednej córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak dla mnie to powinnaś zwiewać od palanta. Jeśli chcesz próbować to powinnaś zarządzać zaprzestania finansowania siostry od już. Kiedyś zabraknie kasy na wasze dzieci a na tamtą rodzinę będzie. 

Przykro mi, ale nie jesteś dla niego najważniejsza, więc ślub jest kiepskim pomysłem. I jeszcze mamusia wyznaczająca datę na 2024 jakąś kpina. Uciekaj póki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×