Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biu

Chyba powinnam napisać

Polecane posty

Gość Biu

Książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

o mężczyznach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biu
57 minut temu, Gość gość napisał:

o mężczyznach?

☺i o czym miałabym pisać?  o wiertarkach, piwie i cyckach?😁😁😁

Chcę opisać MOJĄ wizję wszystkiego😎 rolę duszy w płaszczu człowieka i sensu istnienia w takiej, a nie innej postaci. Złożoność przenikających się wymiarów z poziomu "duchowego" czyli egzystencji na poziomie elementarnym oraz kunszt stworzenia fizycznego jako najdoskonalszego przejawu kreacji i najmocniejszej manifestacji energii "duchowej", których przez wieki ludzkość nie była w stanie dostrzec.

Spróbuję opisać całość z punktu widzenia Boga☺. Kreatora, który zbudowany jest z dobra i który pilnuje tego aby zło nie przybierało na mocy i który przestrzega reguł gry tak, by udowodnić swój honor i szlachetność czyli boską wyższość i moc, działanie które pozwala Jemu na zachowanie tej mocy i in fine ofiarowanie nam szczęścia w drodze podziękowania za sprzymierzenie się w walce z niszczycielską siłą zła.☺

Jednak życie ziemskie to dopiero początek, a poszczególnych levelów gry jest o wiele więcej, poza tym są bardziej skomplikowane ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biu

Uważam, że dusza jest kawałkiem Stwórcy połączoną z Nim interakcją kwantową, dzięki której Bóg wie wszystko o każdym z nas, ma wgląd w nasze uczynki dobre i złe natomiast nie ocenia tego, jedynie obserwuje.

Jest jeszcze jedna, bardzo ważna kwestia wynikająca z takiego połączenia. Bóg czuje cały ludzki ból i cierpienie. Dlatego zesłał siebie samego w postaci Jezusa, nie po to żeby nas odkupić (przed sobą samym???😉) tylko dla nas, żebyśmy ujrzeli boskie cierpienie i poświęcenie się "łeb w łeb" z nami, że tak to ujmę kolokwialnie... w walce ze złem i po naszej stronie.

Chcę żeby ludzie ujrzeli Boga poza religią, bardziej jako Towarzysza☺ w naszej szkole istnienia.

Uważam, że rozwinięcie się w człowieku świadomości duchowej rozwija autoświadomość cielesną, a także w sposób nieporównywalny do konwencjonalnych metod poszerza zdolność pojmowania oraz po prostu zwiększa możliwości umysłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×