Jak można nauczyć mężczyznę dobrego seksu?

Czy mężczyźni nie lubią długiego seksu?Trafiają mi się sami tacy co 20 minut i koniec.Podobno są tacy co potrafią długo ale ja jakoś nie mogę trafić.Byłam w trzech związkach i wszyscy tacy niedoświadczeni.Aż mi zaczyna mało zależeć na seksie.Może lepiej jakbym zadała się z jakimś impotentem...jeżeli mamy tak szybko kończyć to może lepiej nie zaczynać.Dlaczego tak szybko kończycie a potem jesteście tacy zdechli jak starzy emeryci?Można coś zrobić aby tak nie było?Nie potraficie nad tym zapanować?Nie możecie trochę przystopować zanim skończycie?Może trochę zwalniać albo robić przerwy aby to przeciągnąć?To jest takie trudne?Jak już zaczniecie to musicie być jak małe pieski?Czuje się przez to jakbym była jakimś obiadem który trzeba szybko zjeść i polecieć dalej z opryskaną mordą.

Nikt się nie odezwał,czy oznacza to że mężczyzn nie można nauczyć dobrego seksu i to że tacy istnieją to tylko bajki?

To prowokacja.........najczęściej kobieta odmawia po silnym orgazmie.

Poszukaj starszego. Małolaty są do bani.

Mam wrażenie że tylko druga kobieta dała by ci wiele więcej niż facet w 10 minut

8 minut temu, Gość Mela napisał:

Mam wrażenie że tylko druga kobieta dała by ci wiele więcej niż facet w 10 minut

Dlaczego tak sądzisz, jesteś lesbijką ?

Ktoś pisze poszukaj starszego małolaty są do bani. Ja mam 20lat więc jak większość z was uważa jestem "małolat" ale nie mam problemu z seksem 20min + to wręcz norma

@moni, bo czasem dopiero dziesiąty z kolei czy piętnasty Polak jest dobrym kochankiem, niestety.

21 godzin temu, Gość terapeuta napisał:

To prowokacja.........najczęściej kobieta odmawia po silnym orgazmie.

Żebym ja kiedyś miała silny orgazm albo w ogóle jakiś orgazm z którymś.Tylko musiałam udawać przy jednym bo inaczej był nie zadowolony,udawać a z drugiej strony udawać przed nim że nie udaje bo inaczej niby wszystko w porządku a tak naprawdę to foch.

Orgazm to mogę sobie najwyżej sama zrobić ale ile tak można?

12 godzin temu, Gość gaga napisał:

Poszukaj starszego. Małolaty są do bani.

Koleżanki które mają starszych mówią mi że starsi jeżeli kochają to są dużo lepsi w te klocki od młodych tylko zobaczcie że na mój temat odpowiadają głównie kobiety a poza tym jeden facet chyba lekko oburzony i młody chłopak który z tego co rozumiem może trochę ponad 20 minut.Tak więc obawiam się że chyba nie ma mężczyzn którzy potrafią się kochać.

Są tacy mężczyźni którzy potrafią się kochać.Wiem o tym ponieważ ja takiego mam.Poprostu trzeba wyszukać sobie taki lepszy egzemplarz i go podszkolić.Mój także na początku był oporny ale nie na tyle że nie szło wyrwać go z betonu.Trzeba zacząć od gry wstępnej a potem jak się tego nauczy to można pozwalać mu na coś więcej.Nie można pozwalać takiemu na coś więcej dopóki nie opanuje naprawdę dobrze gry wstępnej ponieważ stanie się wtedy kolejną męską porażką jak typowa większość mężczyzn.

Może lepiej poruszać takie tematy w dziale życie uczuciowe bo tam jest mniej erotomanów więc szybciej mogą zdarzyć się mężczyźni którzy będą potrafić powiedzieć coś mądrego

Mialam kiedys takiego co mogl i mógł... I wcale to nie było fajne !!! Reraz podejrzewam że mial jakies zaburzenia... Nieraz wcale nie dochodzil co powodowalo we mnie frustracje ze nie potrafie go tak rozkrecic zeby doszedl. On mowil ze tak zawsze ma. Rozstalismy sie z tego powodu po kilku tygodniach.

Ale 20 minut czego? Z grą wstępną, czy bez niej...20 minutowa sama penetracja to bardzo długo, średnio trwa chyba z 10 min.

Dnia 16.03.2019 o 01:16, Gość moni napisał:

Czy mężczyźni nie lubią długiego seksu?Trafiają mi się sami tacy co 20 minut i koniec.Podobno są tacy co potrafią długo ale ja jakoś nie mogę trafić.Byłam w trzech związkach i wszyscy tacy niedoświadczeni.Aż mi zaczyna mało zależeć na seksie.Może lepiej jakbym zadała się z jakimś impotentem...jeżeli mamy tak szybko kończyć to może lepiej nie zaczynać.Dlaczego tak szybko kończycie a potem jesteście tacy zdechli jak starzy emeryci?Można coś zrobić aby tak nie było?Nie potraficie nad tym zapanować?Nie możecie trochę przystopować zanim skończycie?Może trochę zwalniać albo robić przerwy aby to przeciągnąć?To jest takie trudne?Jak już zaczniecie to musicie być jak małe pieski?Czuje się przez to jakbym była jakimś obiadem który trzeba szybko zjeść i polecieć dalej z opryskaną mordą.

Dobra kochanka to taka co oferuje wszystkie trzy dziurki i połyka. Jesteś dobra kochanką, by się dla Ciebie starać?

Dnia 16.03.2019 o 00:16, Gość moni napisał:

Czy mężczyźni nie lubią długiego seksu?Trafiają mi się sami tacy co 20 minut i koniec.Podobno są tacy co potrafią długo ale ja jakoś nie mogę trafić.Byłam w trzech związkach i wszyscy tacy niedoświadczeni.Aż mi zaczyna mało zależeć na seksie.Może lepiej jakbym zadała się z jakimś impotentem...jeżeli mamy tak szybko kończyć to może lepiej nie zaczynać.Dlaczego tak szybko kończycie a potem jesteście tacy zdechli jak starzy emeryci?Można coś zrobić aby tak nie było?Nie potraficie nad tym zapanować?Nie możecie trochę przystopować zanim skończycie?Może trochę zwalniać albo robić przerwy aby to przeciągnąć?To jest takie trudne?Jak już zaczniecie to musicie być jak małe pieski?Czuje się przez to jakbym była jakimś obiadem który trzeba szybko zjeść i polecieć dalej z opryskaną mordą.

Ja też taki byłem. Krótko i dochodzilem a ona dopiero się rozkręcała. Wszystko zmieniło się jak poznałem tą 23latke. Dziewczyna jak ogień. Ona pokazała mi jak mam to zrobić.

Pół niebieskiej tabletki (po całej to mi serce chciało wyskoczyć). Odczekać jakieś 30 min i zapalić wiadomo co (1 lub 2 zaciągnięcia nie więcej) i do akcji. Trzy orgazmy a łączny czas bzykania to 1,5 h. Ale jazda... 

Kondycję miałem bo biegałem co dzień 5km aby dobrze wyglądać.

Więc cały sekret tkwi w tabletce i paleniu.

Pozdrawiam

podstawa to otwartość i stawianie wyzwań, ale jednocześnie wskazanie sposobu jak polepszać jakość seksu.

Jak w każdej nauce trzeba wzorców, my od czasu do czasu "przerabiamy" jakieś rodzaje seksu oglądając najpierw pornosa, dyskutując o smaczkach i nowinkach. Mamy oczywiście świadomość sztuczności wzorów wydajności, ale chodzi o same sztuczki.

Podstawowe to zmiana tempa i sposobu uprawiania seksu zanim wejdzie u faceta okolice najwyższego poziomu. To momentami nudne a nawet irytujące jak partnerka rzeczowo wskazuje - teraz wolniej, albo teraz przerwa na lizanie i ssanie cipki. Studząco i przedłużająco działa sama zmiana pozycji, tak żeby przerwać tę która najsilniej działa na faceta.

W jakim wieku jesteś autorko?

26 minut temu, Niiisia25 napisał:

Jak facet może nie lubić długiego seksu?

Ooo te to

1 godzinę temu, Niiisia25 napisał:

Jak facet może nie lubić długiego seksu?

nie chodzi o lubienie ale możliwości powstrzymania wytrysku.... czasami chcemy ale nie możemy ..... Kiedy całowałem marzyłem, Potem długie pieszczoty jej łechtaczki i lizanie - na szczęście dwa razy doszła, więc już nie jest źle. Gdy zaczęła ona robić mi loda czułem, że stracę kontrolę ale zacisnąłem mocno mięśnie i wytrzymałem. Potem byłem na krawędzi... próbowałem robić wszystko ale tak mnie podnieciła, że zacząłem pompować po minucie seksu.... "już?" zapytała słodko.... Na szczęście po paru minutach znowu stanął inaczej byłaby kompromitacja

1 godzinę temu, Niiisia25 napisał:

E, no to Ty mógłbyś uczyć innych. A kontrola to wiadomo, czasem nie da się, choć się chce. 

doświadczenie .... 

Te 20 minut to rozumiem że penetracja plus gra wstępna, to chyba nie tak źle, moja kobieta mówi że już w trakcie wstepnej jest mega a później często ma wielokrotny orgazm. Albo jestem dobry albo jej nie trzeba tak wiele. A może Ciebie trudno rozgrzać.... 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Te 20 minut to rozumiem że penetracja plus gra wstępna, to chyba nie tak źle, moja kobieta mówi że już w trakcie wstepnej jest mega a później często ma wielokrotny orgazm. Albo jestem dobry albo jej nie trzeba tak wiele. A może Ciebie trudno rozgrzać.... 

o to chodzi... jeśli masz skłonności do przedwczesnego wytrysku może rozpoczynać penetrację w momencie, gdy dziewczyna zaczyna mieć orgazm łechtaczkowy dzięki twoim pieszczotom. Jeśli nie jest jakoś specjalnie zorientowana na długi seks pochwowy (niestety niektóre tak mają) to w taki sposób można się dobrze dopasować

Sam nie wiem co mam pisać, bo przecież każdy jest inny i każdego podnieca co innego. Też nie jestem idealny.