Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc bddb

Jak sobie radzicie finansowo w Londynie

Polecane posty

Gość gosc bddb

Te ceny to jest jakas masakra. Chyba, ze zarabia sie min.2500-3000 mc, ale to nie jest wcale taka czesta pensja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bry

2.000£/mc to dziś każdy matoł ma. Za mniej się nie opłaca pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Bry napisał:

2.000£/mc to dziś każdy matoł ma. Za mniej się nie opłaca pracować.

To ja poproszę przykłady, gdzie na przykład kelner/kelnerka, sprzątaczka, pomoc kuchenna, sprzedawca w sklepie i tak dalej ma te 2 tys. na rękę minimum. To jest jakies 31 tys. na rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jestem takim przykładem.

Sprzątam prywatne domy, biorę 15-20 £ za godzinę sprzątania.

Pracuję 6-7 godzin dziennie, dobry angielski, własny samochód, zawsze uprzejmość i uśmiech na ustach.

Jestem polecana przez klientów znajomym i rodzinie, nigdy nie musiałam dawać ogłoszeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem takim przykładem.

Sprzątam prywatne domy, biorę 15-20 £ za godzinę sprzątania.

Pracuję 6-7 godzin dziennie, dobry angielski, własny samochód, zawsze uprzejmość i uśmiech na ustach.

Jestem polecana przez klientów znajomym i rodzinie, nigdy nie musiałam dawać ogłoszeń.

odprowadzasz podatki i tak dalej? jesli to praca na czarno to nie ma o czym dyskutowac w kwestii zarobkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pracuję jako self employed.

Oczywiście że doprowadzamy podatki, jednak odliczam paliwo, chemię, ubrania więc "podatki i tak dalej" nie biją mnie po kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ok, jesli Twoj dochod na reke to 2k przy stawkach i godzinach, jakie podalas to fajnie i tylko pogratulowac zaradnosci.

Jednak nadal uwazam, ze malo kto w tym kierunku idzie. Niestety wiekszosc osob, ktore pracuje w tym fachu nie ma na tyle, brzydko mowiac, oleju w glowie i pracuja przez agencje i tak dalaj. Juz nie wspomne o jezyku, jesli ktos dobrze zna jezyk to raczej pracuje na bardziej ambitnych stanowiskach, bo nikt nie chce cale zycie komus sprzatac domow. I niestety drogi do awansu tez ciezko szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Za sprzatanie ie domów to trudno dostać nawet £12 na rękę w Londynie haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zależy u kogo sprzątasz.

Ja mam większość klientów w apartamentach na Canary Wharf i nie umawiać się na godziny tylko od wykonanej pracy.

Czasami posprzątanie mieszkania zajmuje mi 1,5 - 2 godz a biorę 50£.

A jeśli Ty sprzątaczka domy (bez obrazy) nizin społecznych lub pracujesz dla agencji to rzeczywiście nie możesz liczyć na więcej niż 10 - 12.

Sama czasem zabieram dziewczyny na większe sprzątania i płacę im 10za godzinę, ale zabieram je i odwoze pod dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

tiaa bo niziny spoleczne stac na wynajecie kogos do sprzatania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mocno byś się zdziwiła ilu Anglików ma sprzątaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Mocno byś się zdziwiła ilu Anglików ma sprzątaczki.

Ja nie mowie, ze nie, sama korzystalam sporadycznie z pomocy przy duzym sprzataniu, ale mnie zdziwily te niziny spoleczne. Czy jednak ludzie nie z nizin spolecznych maja sprzataczki znacznie czesciej, czy zle mysle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impossible
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

To ja poproszę przykłady, gdzie na przykład kelner/kelnerka, sprzątaczka, pomoc kuchenna, sprzedawca w sklepie i tak dalej ma te 2 tys. na rękę minimum. To jest jakies 31 tys. na rok

 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

To ja poproszę przykłady, gdzie na przykład kelner/kelnerka, sprzątaczka, pomoc kuchenna, sprzedawca w sklepie i tak dalej ma te 2 tys. na rękę minimum. To jest jakies 31 tys. na rok

To nie jest mozliwe. Nawet jesli np.w takim Lidlu placa £9-10/h to daja niewiele godzin i wyplata oscyluje w okolicach £1000-1200 mc Z drugiej jednak strony wyzej wymienione prace sa dobre ale dla studentow czy osob chcacych sobie tylko dorobic. Nie wiem  jak mozna zyc, zalozyc rodzine czy kupic mieszkanie zarabiajac tak malo. Utopia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dlatego ja właśnie sprzątam a nie pracuję w biurze czy sklepie.

Chowam koronę do szafy i idę tam gdzie można zarobić.

Jest mi łatwiej niż młodym bo jestem po czterdziestce. Nie muszę już się unosić honorem, nie mam parcia na karierę i mam w nosie "co ludzie powiedzą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Dlatego ja właśnie sprzątam a nie pracuję w biurze czy sklepie.

Chowam koronę do szafy i idę tam gdzie można zarobić.

Jest mi łatwiej niż młodym bo jestem po czterdziestce. Nie muszę już się unosić honorem, nie mam parcia na karierę i mam w nosie "co ludzie powiedzą".

W mojej opinii to chyba nie chodzi tylko o honor i parcie na karierie, tylko o mozliwosci i rozwoj, a za tym idzie po prostu latwiejsze zycie. Pracuje w biurze, zarabiam moze nie jakies super pieniadze, ale kilka stowek wiecej na reke niz £2,000 i mysle o rozwoju. Za 5 lat bede juz w innym miejscu, nie wyobrazam sobie stac w miejscu, bez mozliwosci rozwoju i zmiany, zrobienia czegos innego, jak stwierdze, ze mam dosc obecnego zajecia czy branzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna jak nic
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

odprowadzasz podatki i tak dalej? jesli to praca na czarno to nie ma o czym dyskutowac w kwestii zarobkow

bierze gotówke i nic nie odprowadza, bo to byłby ...yzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opary
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dlatego ja właśnie sprzątam a nie pracuję w biurze czy sklepie.

Chowam koronę do szafy i idę tam gdzie można zarobić.

Jest mi łatwiej niż młodym bo jestem po czterdziestce. Nie muszę już się unosić honorem, nie mam parcia na karierę i mam w nosie "co ludzie powiedzą".

zrozumiałe jest że trzeba zarobić itp, tylko że to zajęcie nie ma perspektyw, pozatym nawdychasz się chemii i płynów do czyszczenia a potem będziesz zdychać, nikt o tym nie myśli niestety aż zachoruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×